Od początku 2025 roku w Polsce potwierdzono już 78 ognisk gryp ptaków w stadach komercyjnych. Jest to najwyższa liczba zakażeń w całych Unii Europejskiej. Jak wygląda sytuacja na Podkarpaciu?
Ptasia grypa to bardzo zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa drobiu, która może powodować śmiertelność do 100 proc. Jest groźna z uwagi na wysoką śmiertelność ptaków, szczególnie wśród stad indyków i kur, jak i łatwość rozprzestrzeniania się oraz brak możliwości leczenia.
Może być bardzo groźna także dla człowieka. Ponadto jest choroba sezonowa, związana z jesiennymi i wiosennymi przelotami dzikich ptaków dzikich.
Ptasia grypa w Polsce
W Polsce trwa walka z ptasią grypą, która może być niebezpieczna zarówno dla zdrowia, jak i polskiej gospodarki. W przypadku częstych przypadków, problemy ze sprzedażą mogą mieć hodowcy drobiu.
Póki co Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że najnowsze uzgodnienia Komisji Europejskiej przyniosły jednak pozytywne wieści. Zgodnie z przekazem resortu nie ma i nie będzie embarga na wywóz polskiego drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami do innych krajów Unii. To może się jednak zmienić.
Unijne władze oceniają sytuację w Polsce za niestabilną i ryzykowną. Ponadto skalę rozprzestrzeniania się w Polsce wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków uznaje się za wyjątkowo wysoką.
Polska z największą liczbą przypadków
Od początku 2025 roku w Polsce zostało potwierdzonych już 78 ognisk grypy ptaków w stadach komercyjnych. Jest to najwyższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. Dla porównania Węgry odnotowały 72 przypadki, Włochy 21, Niemcy 9, a Bułgaria 6. W całej Unii Europejskiej od początku tego roku wystąpiły już 202 ogniska choroby.
Według informacji przekazanych przez PAP, w Polsce największymi skupiskami zakażeń są województwa: wielkopolskie (37 ognisk), mazowieckie (28 ognisk), warmińsko-mazurskie (7 ognisk) i łódzkie (5). W województwach kujawsko-pomorskim i lubuskim odnotowano po 2 ogniska, a w podkarpackim, zachodniopomorskim, świętokrzyskim oraz małopolskim po jednym ognisku. W nowych ogniskach grypy ptaków stwierdzono podtyp wirusa grypy ptaków H5N1.
Negocjacje trwają
W związku ze skalą zakażeń, w tym roku zlikwidowano już 5 dużych stad utylizując łącznie ponad 4,3 mln kur niosek. Komisja Europejska rozpoczęła wdrażanie procedur dodatkowych restrykcji. Mimo tego, że handel wewnątrzwspólnotowy jest nadal możliwy, to już dziś można mówić o planach ograniczeń, których realny kształt ma być negocjowany do przyszłego tygodnia.
Proponowane rozwiązania mogą wprowadzać czasowy zakaz zasiedlania gospodarstw nowymi ptakami, ale nie powinny powodować ograniczeń w handlu mięsem i jajami na rynku wspólnotowym. Czy restrykcje obejmą również polskich hodowców drobiu?
Póki co negocjacje prowadzone przez Polskę mają oznaczać wprowadzenie podziału zakażonych terenów na dwa niezależne klastry: wielkopolski i mazowiecko-warmińsko-mazurski. Konkretna mapa stref jest nadal przedmiotem negocjacji Głównego Lekarza Weterynarii z Komisją Europejską. Jeśli nie będzie nowych ognisk – pojawi się szansa znoszenia obszarów buforowych po krótkim terminie ich obowiązywania. Dla polskiej gospodarki są to bardzo ważne decyzje, ponieważ nasz kraj jest największym producentem mięsa drobiowego w Europie. Udział Polski we wspólnotowej produkcji sięga 20 proc. Negocjacje pomiędzy polską stroną i KE będą kontynuowane w poniedziałek.
Od początku 2025 roku w Polsce potwierdzono już 78 ognisk gryp ptaków w stadach komercyjnych. Jest to najwyższa liczba zakażeń w całych Unii Europejskiej. Jak wygląda sytuacja na Podkarpaciu?
Ptasia grypa to bardzo zakaźna i zaraźliwa choroba wirusowa drobiu, która może powodować śmiertelność do 100 proc. Jest groźna z uwagi na wysoką śmiertelność ptaków, szczególnie wśród stad indyków i kur, jak i łatwość rozprzestrzeniania się oraz brak możliwości leczenia.
Może być bardzo groźna także dla człowieka. Ponadto jest choroba sezonowa, związana z jesiennymi i wiosennymi przelotami dzikich ptaków dzikich.
Ptasia grypa w Polsce
W Polsce trwa walka z ptasią grypą, która może być niebezpieczna zarówno dla zdrowia, jak i polskiej gospodarki. W przypadku częstych przypadków, problemy ze sprzedażą mogą mieć hodowcy drobiu.
Póki co Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało, że najnowsze uzgodnienia Komisji Europejskiej przyniosły jednak pozytywne wieści. Zgodnie z przekazem resortu nie ma i nie będzie embarga na wywóz polskiego drobiu z terenów objętych unijnymi obostrzeniami do innych krajów Unii. To może się jednak zmienić.
Unijne władze oceniają sytuację w Polsce za niestabilną i ryzykowną. Ponadto skalę rozprzestrzeniania się w Polsce wirusa wysoce zjadliwej grypy ptaków uznaje się za wyjątkowo wysoką.
Polska z największą liczbą przypadków
Od początku 2025 roku w Polsce zostało potwierdzonych już 78 ognisk grypy ptaków w stadach komercyjnych. Jest to najwyższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. Dla porównania Węgry odnotowały 72 przypadki, Włochy 21, Niemcy 9, a Bułgaria 6. W całej Unii Europejskiej od początku tego roku wystąpiły już 202 ogniska choroby.
Według informacji przekazanych przez PAP, w Polsce największymi skupiskami zakażeń są województwa: wielkopolskie (37 ognisk), mazowieckie (28 ognisk), warmińsko-mazurskie (7 ognisk) i łódzkie (5). W województwach kujawsko-pomorskim i lubuskim odnotowano po 2 ogniska, a w podkarpackim, zachodniopomorskim, świętokrzyskim oraz małopolskim po jednym ognisku. W nowych ogniskach grypy ptaków stwierdzono podtyp wirusa grypy ptaków H5N1.
Negocjacje trwają
W związku ze skalą zakażeń, w tym roku zlikwidowano już 5 dużych stad utylizując łącznie ponad 4,3 mln kur niosek. Komisja Europejska rozpoczęła wdrażanie procedur dodatkowych restrykcji. Mimo tego, że handel wewnątrzwspólnotowy jest nadal możliwy, to już dziś można mówić o planach ograniczeń, których realny kształt ma być negocjowany do przyszłego tygodnia.
Proponowane rozwiązania mogą wprowadzać czasowy zakaz zasiedlania gospodarstw nowymi ptakami, ale nie powinny powodować ograniczeń w handlu mięsem i jajami na rynku wspólnotowym. Czy restrykcje obejmą również polskich hodowców drobiu?
Póki co negocjacje prowadzone przez Polskę mają oznaczać wprowadzenie podziału zakażonych terenów na dwa niezależne klastry: wielkopolski i mazowiecko-warmińsko-mazurski. Konkretna mapa stref jest nadal przedmiotem negocjacji Głównego Lekarza Weterynarii z Komisją Europejską. Jeśli nie będzie nowych ognisk – pojawi się szansa znoszenia obszarów buforowych po krótkim terminie ich obowiązywania. Dla polskiej gospodarki są to bardzo ważne decyzje, ponieważ nasz kraj jest największym producentem mięsa drobiowego w Europie. Udział Polski we wspólnotowej produkcji sięga 20 proc. Negocjacje pomiędzy polską stroną i KE będą kontynuowane w poniedziałek.