W tym tygodniu na Rzeszów stał się areną wyjątkowych zmagań. Na terenie Oddziału Prewencji Policji odbyły się Podkarpackie Wojewódzkie Eliminacje do XXII Kynologicznych Mistrzostw Policji.
W rywalizacji wzięło udział 7 najlepszych policyjnych przewodników i ich psy służbowe, reprezentujący komendy z całego województwa.
Psy głównymi bohaterami zawodów
To nie były zwykłe zawody. Każdy pies i jego opiekun musieli wykazać się nie tylko perfekcyjnym posłuszeństwem, ale również zdolnością do tropienia i obezwładniania niebezpiecznych przestępców. Atmosfera? Pełna napięcia i zdrowej rywalizacji.
Zadania przygotowane przez organizatorów miały jeden cel – wyłonić duet, który będzie reprezentował region na ogólnopolskich mistrzostwach kynologicznych Policji. Wszystkie elementy rywalizacji nie tylko sprawdzały umiejętności psa, ale także jego opanowanie w sytuacjach dużego stresu. Jak zaznaczają eksperci – to szkolenie ratujące życie i pomagające schwytać niebezpiecznych przestępców w realnych akcjach.
Na czym polegały zmagania?
Uczestnicy musieli przejść kilka wymagających etapów. W ramach zadań związanych z posłuszeństwem, psy musiały reagować na komendy, utrzymać pozycje „siad” i „waruj” oraz poruszać się przy nodze przewodnika zarówno w marszu, jak i biegu.
Podczas tropienia, zadaniem było podjęcie tropu na dystansie do 1 kilometra, ze zróżnicowanym podłożem i odnalezienie pięciu ukrytych przedmiotów. Pościg i zatrzymanie, czyli najbardziej widowiskowe element eliminacji, wiązały się z dopadnięciem przez psa uzbrojonego pozoranta i zabezpieczenie go do czasu przybycia przewodnika.
Suczka Lingwa najlepsza
Po dwóch dniach zmagań, tytuł najlepszego psa województwa podkarpackiego w kategorii patrolowo-tropiącej zdobyła suczka Olimpia prowadzona przez mł. asp. Grzegorza Sopla z Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.
Drugie miejsce przypadło psu Sadiko i st. sierż. Kamilowi Skickiemu z KPP Jasło, natomiast na trzecim stopniu podium uplasowała się suczka Lingwa ze swoim opiekunem, st. asp. Tomaszem Bajem z KPP Leżajsk.
Zawody oceniała doświadczona komisja pod przewodnictwem podinsp. Krzysztofa Piskora, zastępcy naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Głównym sędzią był kom. Jacek Siek, koordynator przewodników psów służbowych podkarpackiej policji, a wspierał go Tadeusz Szurlej, emerytowany funkcjonariusz i wielokrotny laureat ogólnopolskich konkursów kynologicznych.
Choć zawody mają w sobie element sportowej rywalizacji, to w rzeczywistości dla policyjnych psów jest to również sprawdzian realnych umiejętności, które każdego dnia wykorzystywane są w walce z przestępczością. Psy patrolowo-tropiące to często pierwsi „funkcjonariusze” na miejscu zdarzenia, a ich skuteczność i wyszkolenie potrafią przesądzić o powodzeniu całej akcji.
Czytaj więcej:
Aquapark w Stalowej Woli coraz bliżej. Powstanie szybciej niż w Rzeszowie? [WIDEO]
W tym tygodniu na Rzeszów stał się areną wyjątkowych zmagań. Na terenie Oddziału Prewencji Policji odbyły się Podkarpackie Wojewódzkie Eliminacje do XXII Kynologicznych Mistrzostw Policji.
W rywalizacji wzięło udział 7 najlepszych policyjnych przewodników i ich psy służbowe, reprezentujący komendy z całego województwa.
Psy głównymi bohaterami zawodów
To nie były zwykłe zawody. Każdy pies i jego opiekun musieli wykazać się nie tylko perfekcyjnym posłuszeństwem, ale również zdolnością do tropienia i obezwładniania niebezpiecznych przestępców. Atmosfera? Pełna napięcia i zdrowej rywalizacji.
Zadania przygotowane przez organizatorów miały jeden cel – wyłonić duet, który będzie reprezentował region na ogólnopolskich mistrzostwach kynologicznych Policji. Wszystkie elementy rywalizacji nie tylko sprawdzały umiejętności psa, ale także jego opanowanie w sytuacjach dużego stresu. Jak zaznaczają eksperci – to szkolenie ratujące życie i pomagające schwytać niebezpiecznych przestępców w realnych akcjach.
Na czym polegały zmagania?
Uczestnicy musieli przejść kilka wymagających etapów. W ramach zadań związanych z posłuszeństwem, psy musiały reagować na komendy, utrzymać pozycje „siad” i „waruj” oraz poruszać się przy nodze przewodnika zarówno w marszu, jak i biegu.
Podczas tropienia, zadaniem było podjęcie tropu na dystansie do 1 kilometra, ze zróżnicowanym podłożem i odnalezienie pięciu ukrytych przedmiotów. Pościg i zatrzymanie, czyli najbardziej widowiskowe element eliminacji, wiązały się z dopadnięciem przez psa uzbrojonego pozoranta i zabezpieczenie go do czasu przybycia przewodnika.
Suczka Lingwa najlepsza
Po dwóch dniach zmagań, tytuł najlepszego psa województwa podkarpackiego w kategorii patrolowo-tropiącej zdobyła suczka Olimpia prowadzona przez mł. asp. Grzegorza Sopla z Komendy Powiatowej Policji w Lubaczowie.
Drugie miejsce przypadło psu Sadiko i st. sierż. Kamilowi Skickiemu z KPP Jasło, natomiast na trzecim stopniu podium uplasowała się suczka Lingwa ze swoim opiekunem, st. asp. Tomaszem Bajem z KPP Leżajsk.
Zawody oceniała doświadczona komisja pod przewodnictwem podinsp. Krzysztofa Piskora, zastępcy naczelnika Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Głównym sędzią był kom. Jacek Siek, koordynator przewodników psów służbowych podkarpackiej policji, a wspierał go Tadeusz Szurlej, emerytowany funkcjonariusz i wielokrotny laureat ogólnopolskich konkursów kynologicznych.
Choć zawody mają w sobie element sportowej rywalizacji, to w rzeczywistości dla policyjnych psów jest to również sprawdzian realnych umiejętności, które każdego dnia wykorzystywane są w walce z przestępczością. Psy patrolowo-tropiące to często pierwsi „funkcjonariusze” na miejscu zdarzenia, a ich skuteczność i wyszkolenie potrafią przesądzić o powodzeniu całej akcji.
Czytaj więcej:
Aquapark w Stalowej Woli coraz bliżej. Powstanie szybciej niż w Rzeszowie? [WIDEO]