Ogniska pryszczycy zwierząt na Słowacji i Węgrzech. Służby na Podkarpaciu prowadzą intensywne działania, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienia się choroby na Polskę.
Sprawę traktujemy bardzo poważnie
W piątek w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa poświęcona działaniom profilaktycznym prowadzonym przez Wojewodę oraz działające na Podkarpaciu służby i inspekcje.
– Jesteśmy po kolejnym posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, podczas którego wydałam zalecenia i rekomendacje mające na celu zminimalizowanie ryzyka przeniesienia choroby do Polski. Aktualnie nie mamy przypadków zakażenia zwierząt na naszym terenie, ale ze względu na jej charakter sprawę traktujemy bardzo poważnie – mówi Teresa Kubas-Hul, Wojewoda Podkarpacki.
Pryszczyca była w Polsce ponad 50 lat temu
Pryszczyca jest uważana za najgroźniejszą chorobę zwierzęcą, która bardzo szybko rozprzestrzenia się i może być przenoszona na bardzo dalekie odległości. W Polsce ostatnie ognisko choroby stwierdzono w 1971 roku.
Niestety w sąsiednich krajach choroba pojawiła się w ostatnim czasie. W Niemczech 10 stycznia tego roku, następnie w marcu na Węgrzech i Słowacji, gdzie służby aktualnie pracują nad tym, aby wirus nie rozprzestrzeniał się dalej. Polskie służby i inspekcje natychmiast podjęły odpowiednie działania prewencyjne, które są prowadzone od wielu tygodni.
Kontrole na granicy
Od 10 stycznia Inspekcja Weterynaryjna działa w stanie podwyższonej gotowości w zakresie zagrożenia pryszczycą. Uzupełniono zapasy materiałów, sprzętu i środków dezynfekcyjnych. Ponadto prowadzony jest nadzór Inspekcji Weterynaryjnej nad przejściem granicznym w Barwinku w zakresie kontroli środków transportu przewożących zwierzęta wrażliwe na zakażenie pryszczycą (bydło, owce, kozy, świnie), oraz nadzór nad żywnością od zwierząt parzystokopytnych przewożoną ze Słowacji. Chodzi w szczególności o mleko, mięso i przetwory nie poddane obróbce termicznej.
Bardzo dokładnie kontrolowane i kierowane do dezynfekcji są pojazdy przekraczające granicę w Barwinku. Kieruje się tu także samochody z przejść w Radoszycach i Ożennej. Raporty z realizowanych działań są przekazywane codziennie do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego i Głównego Lekarza Weterynarii.

Szkolenia dla hodowców i myśliwych w obliczu zagrożenia
– Prowadzimy wzmożony nadzór nad obrotem wewnątrz województwa zwierzętami parzystokopytnymi pochodzącymi z Węgier i Słowacji, a także nad obrotem żywnością pozyskaną od zwierząt parzystokopytnych ze Słowacji, w szczególności mleka, mięsa i przetworów nie poddanych obróbce termicznej. Kontrolowane pod tym kątem są także targowiska – mówi dr hab. Mirosław Welz, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
W ramach profilaktyki prowadzone są szkolenia dla urzędowych lekarzy weterynarii, hodowców oraz myśliwych w zakresie zagrożenia pryszczycą. Do tej pory odbyło się ich 117, a kolejne odbędą się w najbliższych dniach. O konieczności szybkiego zgłaszania objawów chorobowych do PLW informowani są hodowcy, a w najbliższych dniach akcja jeszcze przyspieszy.
Nowy magazyn epizootyczny na Podkarpaciu – kluczowe zasoby w walce z chorobami zakaźnymi
– Działania profilaktyczne są prowadzone na bardzo szeroką skalę. Na ten moment jesteśmy całkowicie bezpieczni i choroby nie ma na Podkarpaciu i mam nadzieje, że tak ostanie. Sprawę traktujemy jednak bardzo poważnie, dlatego jesteśmy gotowi na wszelkie ewentualności. Scenariusze na wypadek wykrycia przypadków zakażenia zwierząt także są opracowane, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli ich realizować – dodaje Wojewoda Teresa Kubas-Hul.
W te działania wpisuje się m.in. utworzenie na Podkarpaciu największego w kraju magazynu epizootycznego dla celów weterynaryjnych na potrzeby chorób zakaźnych zwierząt, w tym pryszczycy. Jest tu m.in. sprzęt i środki potrzebne do walki z chorobami zakaźnymi – środki dezynfekcyjne, specjalne kombinezony ochronne, narzędzia do pobierania próbek, pojemniki, maty dezynfekcyjne, agregaty prądotwórcze czy pompy do oprysków dezynfekcyjnych.
Pryszczyca zwierząt – zagrożenie z sąsiednich krajów
O zagrożeniu pryszczycą poinformowano zakłady prowadzące ubój zwierząt, przetwórstwo oraz zakład utylizacyjny. Na bieżąco informowane są także Podkarpacka Izba Rolnicza, PODR Boguchwała oraz ZO PZŁ. Transporty pochodzące z Węgier i Słowacji są monitorowane w systemie elektronicznym. Wojewoda oraz Wojewódzki Lekarz Weterynarii proszą hodowców zwierząt o ich dokładną obserwację, a w razie wystąpienia niepokojących objawów choroby, natychmiastowe powiadomienie służb.
(oprac. redakcja / zdjęcie: fot. Jerzy Żygadło/PUW)
Czytaj więcej:
Ogromny krok w stronę Podkarpackiego Centrum Medycyny Dziecięcej wartego 714 mln zł
Ogniska pryszczycy zwierząt na Słowacji i Węgrzech. Służby na Podkarpaciu prowadzą intensywne działania, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzenienia się choroby na Polskę.
Sprawę traktujemy bardzo poważnie
W piątek w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa poświęcona działaniom profilaktycznym prowadzonym przez Wojewodę oraz działające na Podkarpaciu służby i inspekcje.
– Jesteśmy po kolejnym posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, podczas którego wydałam zalecenia i rekomendacje mające na celu zminimalizowanie ryzyka przeniesienia choroby do Polski. Aktualnie nie mamy przypadków zakażenia zwierząt na naszym terenie, ale ze względu na jej charakter sprawę traktujemy bardzo poważnie – mówi Teresa Kubas-Hul, Wojewoda Podkarpacki.
Pryszczyca była w Polsce ponad 50 lat temu
Pryszczyca jest uważana za najgroźniejszą chorobę zwierzęcą, która bardzo szybko rozprzestrzenia się i może być przenoszona na bardzo dalekie odległości. W Polsce ostatnie ognisko choroby stwierdzono w 1971 roku.
Niestety w sąsiednich krajach choroba pojawiła się w ostatnim czasie. W Niemczech 10 stycznia tego roku, następnie w marcu na Węgrzech i Słowacji, gdzie służby aktualnie pracują nad tym, aby wirus nie rozprzestrzeniał się dalej. Polskie służby i inspekcje natychmiast podjęły odpowiednie działania prewencyjne, które są prowadzone od wielu tygodni.
Kontrole na granicy
Od 10 stycznia Inspekcja Weterynaryjna działa w stanie podwyższonej gotowości w zakresie zagrożenia pryszczycą. Uzupełniono zapasy materiałów, sprzętu i środków dezynfekcyjnych. Ponadto prowadzony jest nadzór Inspekcji Weterynaryjnej nad przejściem granicznym w Barwinku w zakresie kontroli środków transportu przewożących zwierzęta wrażliwe na zakażenie pryszczycą (bydło, owce, kozy, świnie), oraz nadzór nad żywnością od zwierząt parzystokopytnych przewożoną ze Słowacji. Chodzi w szczególności o mleko, mięso i przetwory nie poddane obróbce termicznej.
Bardzo dokładnie kontrolowane i kierowane do dezynfekcji są pojazdy przekraczające granicę w Barwinku. Kieruje się tu także samochody z przejść w Radoszycach i Ożennej. Raporty z realizowanych działań są przekazywane codziennie do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego i Głównego Lekarza Weterynarii.

Szkolenia dla hodowców i myśliwych w obliczu zagrożenia
– Prowadzimy wzmożony nadzór nad obrotem wewnątrz województwa zwierzętami parzystokopytnymi pochodzącymi z Węgier i Słowacji, a także nad obrotem żywnością pozyskaną od zwierząt parzystokopytnych ze Słowacji, w szczególności mleka, mięsa i przetworów nie poddanych obróbce termicznej. Kontrolowane pod tym kątem są także targowiska – mówi dr hab. Mirosław Welz, Podkarpacki Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
W ramach profilaktyki prowadzone są szkolenia dla urzędowych lekarzy weterynarii, hodowców oraz myśliwych w zakresie zagrożenia pryszczycą. Do tej pory odbyło się ich 117, a kolejne odbędą się w najbliższych dniach. O konieczności szybkiego zgłaszania objawów chorobowych do PLW informowani są hodowcy, a w najbliższych dniach akcja jeszcze przyspieszy.
Nowy magazyn epizootyczny na Podkarpaciu – kluczowe zasoby w walce z chorobami zakaźnymi
– Działania profilaktyczne są prowadzone na bardzo szeroką skalę. Na ten moment jesteśmy całkowicie bezpieczni i choroby nie ma na Podkarpaciu i mam nadzieje, że tak ostanie. Sprawę traktujemy jednak bardzo poważnie, dlatego jesteśmy gotowi na wszelkie ewentualności. Scenariusze na wypadek wykrycia przypadków zakażenia zwierząt także są opracowane, ale mam nadzieję, że nie będziemy musieli ich realizować – dodaje Wojewoda Teresa Kubas-Hul.
W te działania wpisuje się m.in. utworzenie na Podkarpaciu największego w kraju magazynu epizootycznego dla celów weterynaryjnych na potrzeby chorób zakaźnych zwierząt, w tym pryszczycy. Jest tu m.in. sprzęt i środki potrzebne do walki z chorobami zakaźnymi – środki dezynfekcyjne, specjalne kombinezony ochronne, narzędzia do pobierania próbek, pojemniki, maty dezynfekcyjne, agregaty prądotwórcze czy pompy do oprysków dezynfekcyjnych.
Pryszczyca zwierząt – zagrożenie z sąsiednich krajów
O zagrożeniu pryszczycą poinformowano zakłady prowadzące ubój zwierząt, przetwórstwo oraz zakład utylizacyjny. Na bieżąco informowane są także Podkarpacka Izba Rolnicza, PODR Boguchwała oraz ZO PZŁ. Transporty pochodzące z Węgier i Słowacji są monitorowane w systemie elektronicznym. Wojewoda oraz Wojewódzki Lekarz Weterynarii proszą hodowców zwierząt o ich dokładną obserwację, a w razie wystąpienia niepokojących objawów choroby, natychmiastowe powiadomienie służb.
(oprac. redakcja / zdjęcie: fot. Jerzy Żygadło/PUW)
Czytaj więcej:
Ogromny krok w stronę Podkarpackiego Centrum Medycyny Dziecięcej wartego 714 mln zł