Mieszkańcy ulicy Wołyńskiej w Rzeszowie nie chcą w pobliżu swoich bloków myjni samochodowej. Ale czy ona rzeczywiście jest budowana?
Mieszkańców w piątek (9 lutego) zaniepokoił widok maszyn budowlanych oraz pracowników. Lokatorzy bloków nr 5, 6, 7, 8 i 10 przy ulicy Wołyńskiej, które sąsiadują z rozkopaną działką, twierdzą, że ma na niej powstać myjnia samochodowa.
– Inwestycja może mieć mieć długotrwały wpływ na jakość naszego życia. Myjnia może stać się źródłem stałego hałasu oraz emisji szkodliwej chemii – twierdzi pan Rafał, mieszkaniec ulicy Wołyńskiej.
– Okna i balkony naszych mieszkań są na wprost tej inwestycji, niektóre w odległości mniejszej niż 30 metrów! A pomiędzy nimi nie znajduje się nic, co mogłoby uchronić nas przed hałasem oraz chemią – dodaje pan Łukasz, inny mieszkaniec Wołyńskiej.
Mieszkańcy twierdzą, że należący do miasta w obrębie działki chodnik został rozkopany, piesi mają problem poruszaniem się, na drodze zrobiło się niebezpiecznie.
Właścicielem działki jest znana rzeszowska firma deweloperska Apklan, która wcześniej sprzedała mieszkania w okolicy. – To miejsce wybraliśmy, oczekując spokojnego i bezpiecznego otoczenia – podkreśla pan Tomasz, kolejny mieszkaniec Wołyńskiej.
Ratusz i deweloper uspokajają
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa wyjaśnia, że właściciel działki już kilka lat temu otrzymał warunki zabudowy, tzw. wuzetkę, na budowę dwustanowiskowej myjni samochodowej – około 50 m od jednego bloku i 30 m od drugiego.
– Ale właściciel działki nie otrzymał pozwolenia na budowę myjni, bo o zgodę dotychczas nawet nie wystąpił – wyjaśnia Gernand.
Co więc deweloper robi na swojej działce? – Utwardza ją, budowane są tam trzy miejsca postojowe oraz uzgodniony dojazd z drogi publicznej – uspokajają miejscy urzędnicy. – Nie ma żadnej mowy o budowie myjni – zapewnia Artur Gernand.
Na rozpoczęte prace, Apklan nie musi mieć pozwolenia. – Nie budujemy myjni, bo nie mamy na to pozwolenia – potwierdza Robert Kawalec z Apklanu – Robimy tylko zjazd, nic więcej. Informacje o myjni, to fake newsy – przekonuje Kawalec. – Są na wagę złota.
(ram)
Mieszkańcy ulicy Wołyńskiej w Rzeszowie nie chcą w pobliżu swoich bloków myjni samochodowej. Ale czy ona rzeczywiście jest budowana?
Mieszkańców w piątek (9 lutego) zaniepokoił widok maszyn budowlanych oraz pracowników. Lokatorzy bloków nr 5, 6, 7, 8 i 10 przy ulicy Wołyńskiej, które sąsiadują z rozkopaną działką, twierdzą, że ma na niej powstać myjnia samochodowa.
– Inwestycja może mieć mieć długotrwały wpływ na jakość naszego życia. Myjnia może stać się źródłem stałego hałasu oraz emisji szkodliwej chemii – twierdzi pan Rafał, mieszkaniec ulicy Wołyńskiej.
– Okna i balkony naszych mieszkań są na wprost tej inwestycji, niektóre w odległości mniejszej niż 30 metrów! A pomiędzy nimi nie znajduje się nic, co mogłoby uchronić nas przed hałasem oraz chemią – dodaje pan Łukasz, inny mieszkaniec Wołyńskiej.
Mieszkańcy twierdzą, że należący do miasta w obrębie działki chodnik został rozkopany, piesi mają problem poruszaniem się, na drodze zrobiło się niebezpiecznie.
Właścicielem działki jest znana rzeszowska firma deweloperska Apklan, która wcześniej sprzedała mieszkania w okolicy. – To miejsce wybraliśmy, oczekując spokojnego i bezpiecznego otoczenia – podkreśla pan Tomasz, kolejny mieszkaniec Wołyńskiej.
Ratusz i deweloper uspokajają
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa wyjaśnia, że właściciel działki już kilka lat temu otrzymał warunki zabudowy, tzw. wuzetkę, na budowę dwustanowiskowej myjni samochodowej – około 50 m od jednego bloku i 30 m od drugiego.
– Ale właściciel działki nie otrzymał pozwolenia na budowę myjni, bo o zgodę dotychczas nawet nie wystąpił – wyjaśnia Gernand.
Co więc deweloper robi na swojej działce? – Utwardza ją, budowane są tam trzy miejsca postojowe oraz uzgodniony dojazd z drogi publicznej – uspokajają miejscy urzędnicy. – Nie ma żadnej mowy o budowie myjni – zapewnia Artur Gernand.
Na rozpoczęte prace, Apklan nie musi mieć pozwolenia. – Nie budujemy myjni, bo nie mamy na to pozwolenia – potwierdza Robert Kawalec z Apklanu – Robimy tylko zjazd, nic więcej. Informacje o myjni, to fake newsy – przekonuje Kawalec. – Są na wagę złota.
(ram)