Prokuratura Regionalna w Rzeszowie kontynuuje śledztwo ws. systemu Hermes za ponad 15 mln zł. Przesłuchują świadków i zbierają dowody dotyczące podejrzenia niegospodarności przy zakupie oprogramowania. Analizują też około 46 tys. logów zapytań, które odkryli eksperci z ABW.
Śledczy zbierają kolejne dowody w sprawie zakupu szpiegowskiego systemu Hermes. Przesłuchują świadków i zadają im dodatkowe pytania o wydawanie publicznych pieniędzy na kontrowersyjne oprogramowanie. Prokuratorzy sprawdzają czy zakup był potrzebny i czy przestrzegano zasad. W listopadzie 2024 r. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie poinformowała, że Prokuratura Krajowa (za czasów ekipy Ziobry -red.) kupiła go bez przetargu, mimo że na rynku były konkurencyjne oprogramowania nawet czterokrotnie tańsze.
Prokuratura bada trzy wątki
Śledztwo ws. systemu Hermes prowadzone jest w trzech głównych kierunkach. Pierwszy dotyczy marnotrawstwa – prokuratorzy sprawdzają czy niepotrzebne wydawanie publicznych pieniędzy na zakup oprogramowania łamało zasady. Prokurator Krajowy wybrał dostawcę z pominięciem prawa zamówień publicznych.
Eksperci z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego znaleźli na serwerach obsługujących system około 46 tys. logów zapytań, które wpisywali użytkownicy aplikacji Hermes. Prokuratorzy analizują obecnie te dane i sprawdzają analizy przeprowadzone przy użyciu oprogramowania.
– Równolegle w toku śledztwa realizowane są czynności w zakresie dwóch kolejnych wątków, to jest okoliczności związanych z faktycznym wykorzystywaniem oprogramowania Hermes, w tym pomijania procedur dotyczących zlecenia i opracowywania analiz przez właściwą komórkę organizacyjną tej instytucji oraz realizowania takich analiz poza zakresem ustawowych zadań prokuratury, jak również ewentualnym spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa informatycznego Prokuratury Krajowej i przetwarzanych w niej danych informatycznych w związku z instalacją, obsługą i serwisowaniem ww. oprogramowania – mówi Prokurator Regionalny Jaromir Rybczak z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.
Sprawdzane osoby składają zawiadomienia
Do akt śledztwa ws. systemu Hermes trafiają zawiadomienia o przestępstwach składane przez osoby, które sprawdzano za pomocą oprogramowania. Prokuratorzy badają przypadki zbierania informacji o sędziach, adwokatach i dziennikarzach, między innymi w związku ze sprawą Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Śledczy zajmują się również zawiadomieniem Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym ówczesnego Dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej. NIK podejrzewa go o przestępstwo polegające na utrudnianiu kontroli przez nieprzedstawienie kontrolerom faktury zakupu systemu Hermes.
Przypominamy wcześniejsze ustalenia
Jak już informowaliśmy, łączny koszt zakupu i użytkowania systemu Hermes w latach 2020-2024 wyniósł ponad 15 mln zł. Umowę na dostawę oprogramowania podpisał ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski 16 listopada 2020 r. Na zakup oprogramowania wraz z roczną obsługą wydano 2 mln euro.
Obsługę przedłużano dwukrotnie dodatkowymi umowami. Wynagrodzenie za obsługę w kolejnych latach wyniosło łącznie 770 tys. euro. Wszystkie zakupy od firm zagranicznych obciążono dodatkowo podatkiem VAT w łącznej kwocie niemal 2,9 mln zł.
System wykorzystywano w 378 sprawach, przy czym część analiz przeprowadzono bez zlecenia prokuratorów prowadzących postępowania. W wielu przypadkach wyniki analiz nie trafiły do prokuratorów lub przekazano je już po zakończeniu spraw. W zdecydowanej większości przypadków sprawdzenia nie pomogły w prowadzonych postępowaniach.
(rem)
Czytaj więcej:
„Ku**a, ja wychodzę z tej audycji”. Posłanka z Podkarpacia nie wytrzymała w Telewizji Republika
Prokuratura Regionalna w Rzeszowie kontynuuje śledztwo ws. systemu Hermes za ponad 15 mln zł. Przesłuchują świadków i zbierają dowody dotyczące podejrzenia niegospodarności przy zakupie oprogramowania. Analizują też około 46 tys. logów zapytań, które odkryli eksperci z ABW.
Śledczy zbierają kolejne dowody w sprawie zakupu szpiegowskiego systemu Hermes. Przesłuchują świadków i zadają im dodatkowe pytania o wydawanie publicznych pieniędzy na kontrowersyjne oprogramowanie. Prokuratorzy sprawdzają czy zakup był potrzebny i czy przestrzegano zasad. W listopadzie 2024 r. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie poinformowała, że Prokuratura Krajowa (za czasów ekipy Ziobry -red.) kupiła go bez przetargu, mimo że na rynku były konkurencyjne oprogramowania nawet czterokrotnie tańsze.
Prokuratura bada trzy wątki
Śledztwo ws. systemu Hermes prowadzone jest w trzech głównych kierunkach. Pierwszy dotyczy marnotrawstwa – prokuratorzy sprawdzają czy niepotrzebne wydawanie publicznych pieniędzy na zakup oprogramowania łamało zasady. Prokurator Krajowy wybrał dostawcę z pominięciem prawa zamówień publicznych.
Eksperci z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego znaleźli na serwerach obsługujących system około 46 tys. logów zapytań, które wpisywali użytkownicy aplikacji Hermes. Prokuratorzy analizują obecnie te dane i sprawdzają analizy przeprowadzone przy użyciu oprogramowania.
– Równolegle w toku śledztwa realizowane są czynności w zakresie dwóch kolejnych wątków, to jest okoliczności związanych z faktycznym wykorzystywaniem oprogramowania Hermes, w tym pomijania procedur dotyczących zlecenia i opracowywania analiz przez właściwą komórkę organizacyjną tej instytucji oraz realizowania takich analiz poza zakresem ustawowych zadań prokuratury, jak również ewentualnym spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa informatycznego Prokuratury Krajowej i przetwarzanych w niej danych informatycznych w związku z instalacją, obsługą i serwisowaniem ww. oprogramowania – mówi Prokurator Regionalny Jaromir Rybczak z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie.
Sprawdzane osoby składają zawiadomienia
Do akt śledztwa ws. systemu Hermes trafiają zawiadomienia o przestępstwach składane przez osoby, które sprawdzano za pomocą oprogramowania. Prokuratorzy badają przypadki zbierania informacji o sędziach, adwokatach i dziennikarzach, między innymi w związku ze sprawą Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.
Śledczy zajmują się również zawiadomieniem Najwyższej Izby Kontroli dotyczącym ówczesnego Dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Krajowej. NIK podejrzewa go o przestępstwo polegające na utrudnianiu kontroli przez nieprzedstawienie kontrolerom faktury zakupu systemu Hermes.
Przypominamy wcześniejsze ustalenia
Jak już informowaliśmy, łączny koszt zakupu i użytkowania systemu Hermes w latach 2020-2024 wyniósł ponad 15 mln zł. Umowę na dostawę oprogramowania podpisał ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski 16 listopada 2020 r. Na zakup oprogramowania wraz z roczną obsługą wydano 2 mln euro.
Obsługę przedłużano dwukrotnie dodatkowymi umowami. Wynagrodzenie za obsługę w kolejnych latach wyniosło łącznie 770 tys. euro. Wszystkie zakupy od firm zagranicznych obciążono dodatkowo podatkiem VAT w łącznej kwocie niemal 2,9 mln zł.
System wykorzystywano w 378 sprawach, przy czym część analiz przeprowadzono bez zlecenia prokuratorów prowadzących postępowania. W wielu przypadkach wyniki analiz nie trafiły do prokuratorów lub przekazano je już po zakończeniu spraw. W zdecydowanej większości przypadków sprawdzenia nie pomogły w prowadzonych postępowaniach.
(rem)
Czytaj więcej:
„Ku**a, ja wychodzę z tej audycji”. Posłanka z Podkarpacia nie wytrzymała w Telewizji Republika