Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie nie zgadza się z wyrokiem w sprawie potrącenia 14-latki na przejściu dla pieszych i złożyła sprzeciw. Sąd ukarał sprawcę tylko grzywną, bez zakazu prowadzenia pojazdów. Prokurator uznał, że taka kara jest za łagodna i nie odpowiada powadze czynu.
Jak już informowaliśmy, 18 grudnia 2023 roku około godziny 5:53 na skrzyżowaniu ulic Rzecha i Załęskiej w Rzeszowie doszło do poważnego wypadku. Kierowca volkswagena passata potrącił na przejściu dla pieszych 14-letnią dziewczynkę, która doznała wielu poważnych obrażeń, w tym złamania kręgosłupa, urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu oraz licznych złamań kości.
Jak przebiegało postępowanie
Sprawą zajął się Dział do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, ponieważ sprawca – 40-letni Daniel O. – jest czynnym żołnierzem Wojska Polskiego. Śledczy zgromadzili nagrania z kamer miejskiego monitoringu, opinię biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych oraz dokumentację medyczną obrażeń nastolatki.
Prokuratura ustaliła, że kierowca nie ustąpił pierwszeństwa 14-latce, która prawidłowo przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej. W listopadzie 2024 roku do Sądu Rejonowego w Rzeszowie trafił akt oskarżenia przeciwko Danielowi O.
– Sąd na podstawie art. 177 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 37a § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 200 (dwieście) stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki na kwotę 30 zł (trzydzieści). Ponadto Sąd na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej w kwocie 5.000 zł (pięć tysięcy). Jednocześnie zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa w całości koszty sądowe w kwocie 6309,64 zł (sześć tysięcy trzysta dziewięć złotych i sześćdziesiąt cztery grosze) – mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Dlaczego prokuratura złożyła sprzeciw
Sąd rozpoznał sprawę 6 marca 2025 r. w trybie nakazowym – bez udziału stron i bez informowania ich o terminie. W takim trybie ani prokuratura, ani poszkodowani nie mogli przedstawić swoich wniosków dotyczących kary.
Prokurator uznał wyrok za niesłuszny w części dotyczącej kary. Według prokuratury, sama grzywna to zbyt łagodna kara, która nie odpowiada powadze czynu i winie sprawcy. Taki wyrok nie spełnia również celów prewencyjnych – nie odstrasza potencjalnych sprawców podobnych przestępstw.
Co więcej, sąd nie zakazał oskarżonemu prowadzenia pojazdów, o co prokurator zamierzał wnioskować. Dlatego prokuratura złożyła sprzeciw od wyroku. Oznacza to, że wyrok nakazowy traci moc, a sprawa będzie rozpatrzona podczas normalnej rozprawy sądowej.
Sprawa budzi duże emocje medialne
Sprawa wywołała liczne publikacje w mediach, do których odniosła się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Jak pisaliśmy wcześniej, rodzice poszkodowanej 14-latki od początku kwestionowali sposób prowadzenia sprawy. Ojciec dziewczynki, Dariusz Stec, ujawnił w mediach, że w policyjnej notatce służbowej napisano nieprawdę – jakoby jego córka wbiegła na jezdnię poza przejściem dla pieszych. Tymczasem nagranie z monitoringu jednoznacznie pokazało, że nastolatka prawidłowo przechodziła po pasach.
Wyrok za potrącenie 14-latki w Rzeszowie budzi kontrowersje także ze względu na rozbieżności w ocenie prędkości pojazdu. Biegły powołany przez prokuraturę określił ją na 60 km/h, natomiast ekspertyza zlecona przez rodzinę poszkodowanej wskazała na 77 km/h, przy ograniczeniu na tym odcinku do 50 km/h.
Nastolatka do dziś zmaga się z poważnymi skutkami wypadku. Przeszła długą rehabilitację i jak podkreśla jej ojciec, prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności fizycznej.
Czytaj więcej:
Stalking w sieci: wysyłał nagie zdjęcia i filmiki. Grozi mu 8 lat
Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie nie zgadza się z wyrokiem w sprawie potrącenia 14-latki na przejściu dla pieszych i złożyła sprzeciw. Sąd ukarał sprawcę tylko grzywną, bez zakazu prowadzenia pojazdów. Prokurator uznał, że taka kara jest za łagodna i nie odpowiada powadze czynu.
Jak już informowaliśmy, 18 grudnia 2023 roku około godziny 5:53 na skrzyżowaniu ulic Rzecha i Załęskiej w Rzeszowie doszło do poważnego wypadku. Kierowca volkswagena passata potrącił na przejściu dla pieszych 14-letnią dziewczynkę, która doznała wielu poważnych obrażeń, w tym złamania kręgosłupa, urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu oraz licznych złamań kości.
Jak przebiegało postępowanie
Sprawą zajął się Dział do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, ponieważ sprawca – 40-letni Daniel O. – jest czynnym żołnierzem Wojska Polskiego. Śledczy zgromadzili nagrania z kamer miejskiego monitoringu, opinię biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych oraz dokumentację medyczną obrażeń nastolatki.
Prokuratura ustaliła, że kierowca nie ustąpił pierwszeństwa 14-latce, która prawidłowo przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych przy wyłączonej sygnalizacji świetlnej. W listopadzie 2024 roku do Sądu Rejonowego w Rzeszowie trafił akt oskarżenia przeciwko Danielowi O.
– Sąd na podstawie art. 177 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 37a § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wymiarze 200 (dwieście) stawek dziennych przy określeniu wysokości jednej stawki na kwotę 30 zł (trzydzieści). Ponadto Sąd na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej w kwocie 5.000 zł (pięć tysięcy). Jednocześnie zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa w całości koszty sądowe w kwocie 6309,64 zł (sześć tysięcy trzysta dziewięć złotych i sześćdziesiąt cztery grosze) – mówi Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Dlaczego prokuratura złożyła sprzeciw
Sąd rozpoznał sprawę 6 marca 2025 r. w trybie nakazowym – bez udziału stron i bez informowania ich o terminie. W takim trybie ani prokuratura, ani poszkodowani nie mogli przedstawić swoich wniosków dotyczących kary.
Prokurator uznał wyrok za niesłuszny w części dotyczącej kary. Według prokuratury, sama grzywna to zbyt łagodna kara, która nie odpowiada powadze czynu i winie sprawcy. Taki wyrok nie spełnia również celów prewencyjnych – nie odstrasza potencjalnych sprawców podobnych przestępstw.
Co więcej, sąd nie zakazał oskarżonemu prowadzenia pojazdów, o co prokurator zamierzał wnioskować. Dlatego prokuratura złożyła sprzeciw od wyroku. Oznacza to, że wyrok nakazowy traci moc, a sprawa będzie rozpatrzona podczas normalnej rozprawy sądowej.
Sprawa budzi duże emocje medialne
Sprawa wywołała liczne publikacje w mediach, do których odniosła się Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie. Jak pisaliśmy wcześniej, rodzice poszkodowanej 14-latki od początku kwestionowali sposób prowadzenia sprawy. Ojciec dziewczynki, Dariusz Stec, ujawnił w mediach, że w policyjnej notatce służbowej napisano nieprawdę – jakoby jego córka wbiegła na jezdnię poza przejściem dla pieszych. Tymczasem nagranie z monitoringu jednoznacznie pokazało, że nastolatka prawidłowo przechodziła po pasach.
Wyrok za potrącenie 14-latki w Rzeszowie budzi kontrowersje także ze względu na rozbieżności w ocenie prędkości pojazdu. Biegły powołany przez prokuraturę określił ją na 60 km/h, natomiast ekspertyza zlecona przez rodzinę poszkodowanej wskazała na 77 km/h, przy ograniczeniu na tym odcinku do 50 km/h.
Nastolatka do dziś zmaga się z poważnymi skutkami wypadku. Przeszła długą rehabilitację i jak podkreśla jej ojciec, prawdopodobnie nigdy nie odzyska pełnej sprawności fizycznej.
Czytaj więcej:
Stalking w sieci: wysyłał nagie zdjęcia i filmiki. Grozi mu 8 lat