Policjanci zatrzymali 47-latka, który metodą „na policjanta”, usiłował wyłudzić od 88-letniej seniorki blisko 100 tysięcy złotych. Oszust został złapany dzięki przebiegłości kobiety i jej siostry.
Oszustwo „na policjanta”
Na początku lutego, dyżurny ropczyckiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że w jednym z domów w Sędziszowie Małopolskim doszło do próby oszustwa na „policjanta”. Zgłaszająca przekazała, że doszło do szamotaniny z oszustem, który następnie uciekł.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że do domu 88-letniej kobiety i jej 92-letniej siostry zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta.
Powiedział, że mają fałszywą gotówkę
– Oszust, przez telefon powiedział seniorkom, że pieniądze które mają w domu są fałszywe i polecił im, aby przygotowały wszystkie banknoty w celu weryfikacji – podaje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
Mężczyzna stwierdził, że na miejsce przyjedzie policjant, który dokona weryfikacji przygotowanej gotówki.

Przebiegłe seniorki
Kilka minut po telefonie oszusta, 92-latka zauważyła, jak przez ogrodzenie ich posesji przeskakuje mężczyzna. Kobieta szybko zorientowała się, że przed jej drzwiami stoi oszust.
Kiedy podszedł do drzwi, powiedziała mu, aby odszedł i że na miejsce została już wezwana policja. Mimo to, jej siostra wpuściła go do domu.
Przebiegła seniorka zamknęła drzwi wejściowe na klucz, który następnie schowała. Oszust wraz z 88-latką wszedł do pokoju, w którym znajdowała się przygotowana gotówka. Ona również zorientowała się, że człowiek podający się za policjanta jest w rzeczywistości oszustem i zaczęła chować pieniądze.
Mężczyzna, widząc jej zachowanie, wyrwał gotówkę, odepchnął obie kobiety i zaczął uciekać. Kiedy zorientował się, że drzwi wejściowe są zamknięte na klucz, wyskoczył przez okno. Przy upadku doznał jednak poważnej kontuzji nogi. Mimo to, kontynuował ucieczkę, a seniorki natychmiast zaalarmowały policję.
Pościg prawdziwej policji
Policjanci natychmiast podjęli pościg za mężczyzną. Z przekazanych przez seniorki informacji wynikało, że przestępca uciekł w kierunku centrum.
– W trakcie pościgu policjanci uzyskali informację, że do jednego z budynków znajdujących się przy ul. 3-go Maja wbiegł mężczyzna, który był bardzo pobudzony i nerwowo się zachowywał – informuje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło.
Mundurowi ruszyli we wskazanym kierunku. Poszukiwania ułatwiły porozrzucane na chodniku banknoty. Weszli do budynku, w którym znaleźli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Znaleźli też przy nim dużą ilość gotówki.

Zarzut dla fałszywego policjanta
Oszustem okazał się 47-letni mieszkaniec Zabrza. W trakcie rewizji, policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Przestępca przyznał, że kilka chwil wcześniej odebrał gotówkę od starszych kobiet.
Z uwagi na obrażenia powstałe podczas ucieczki, przetransportowano go do szpitala w asyście policjantów.
– 47-letni zabrzanin we wtorek usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa i kradzieży rozbójniczej. Wczoraj został doprowadzony do sądu, gdzie na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące – dodaje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło.

(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Policjanci zatrzymali 47-latka, który metodą „na policjanta”, usiłował wyłudzić od 88-letniej seniorki blisko 100 tysięcy złotych. Oszust został złapany dzięki przebiegłości kobiety i jej siostry.
Oszustwo „na policjanta”
Na początku lutego, dyżurny ropczyckiej komendy odebrał zgłoszenie o tym, że w jednym z domów w Sędziszowie Małopolskim doszło do próby oszustwa na „policjanta”. Zgłaszająca przekazała, że doszło do szamotaniny z oszustem, który następnie uciekł.
Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że do domu 88-letniej kobiety i jej 92-letniej siostry zadzwonił mężczyzna, podający się za policjanta.
Powiedział, że mają fałszywą gotówkę
– Oszust, przez telefon powiedział seniorkom, że pieniądze które mają w domu są fałszywe i polecił im, aby przygotowały wszystkie banknoty w celu weryfikacji – podaje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ropczycach.
Mężczyzna stwierdził, że na miejsce przyjedzie policjant, który dokona weryfikacji przygotowanej gotówki.

Przebiegłe seniorki
Kilka minut po telefonie oszusta, 92-latka zauważyła, jak przez ogrodzenie ich posesji przeskakuje mężczyzna. Kobieta szybko zorientowała się, że przed jej drzwiami stoi oszust.
Kiedy podszedł do drzwi, powiedziała mu, aby odszedł i że na miejsce została już wezwana policja. Mimo to, jej siostra wpuściła go do domu.
Przebiegła seniorka zamknęła drzwi wejściowe na klucz, który następnie schowała. Oszust wraz z 88-latką wszedł do pokoju, w którym znajdowała się przygotowana gotówka. Ona również zorientowała się, że człowiek podający się za policjanta jest w rzeczywistości oszustem i zaczęła chować pieniądze.
Mężczyzna, widząc jej zachowanie, wyrwał gotówkę, odepchnął obie kobiety i zaczął uciekać. Kiedy zorientował się, że drzwi wejściowe są zamknięte na klucz, wyskoczył przez okno. Przy upadku doznał jednak poważnej kontuzji nogi. Mimo to, kontynuował ucieczkę, a seniorki natychmiast zaalarmowały policję.
Pościg prawdziwej policji
Policjanci natychmiast podjęli pościg za mężczyzną. Z przekazanych przez seniorki informacji wynikało, że przestępca uciekł w kierunku centrum.
– W trakcie pościgu policjanci uzyskali informację, że do jednego z budynków znajdujących się przy ul. 3-go Maja wbiegł mężczyzna, który był bardzo pobudzony i nerwowo się zachowywał – informuje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło.
Mundurowi ruszyli we wskazanym kierunku. Poszukiwania ułatwiły porozrzucane na chodniku banknoty. Weszli do budynku, w którym znaleźli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Znaleźli też przy nim dużą ilość gotówki.

Zarzut dla fałszywego policjanta
Oszustem okazał się 47-letni mieszkaniec Zabrza. W trakcie rewizji, policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Przestępca przyznał, że kilka chwil wcześniej odebrał gotówkę od starszych kobiet.
Z uwagi na obrażenia powstałe podczas ucieczki, przetransportowano go do szpitala w asyście policjantów.
– 47-letni zabrzanin we wtorek usłyszał zarzuty usiłowania oszustwa i kradzieży rozbójniczej. Wczoraj został doprowadzony do sądu, gdzie na wniosek śledczych został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące – dodaje mł. asp. Agnieszka Olszowy-Szydło.

(oprac. MK)
Czytaj więcej: