Rzeszowscy strażacy zgłoszenie o pożarze dostali wczoraj wieczorem. Poparzony został właściciel domu, który jednak sam zdołał się ewakuować z płonącego budynku.
Właściciel ewakuował się przed przybyciem strażaków
Straż pożarna zgłoszenie o pożarze budynku przy ul. Partyzantów w Rzeszowie dostała w środę, 18 lutego o godz. 18:35.
– W wyniku wybuchu pożaru poparzenia ciała odniósł właściciel, który sam ewakuował się z płonącego budynku, jeszcze przed przybyciem na miejsce zdarzenia straży pożarnej – informuje st. kpt. Jan Czerwonka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Mężczyzna już na miejscu został opatrzony przez ratowników medycznych.
Gasili 2,5 godziny
Działania związane z gaszeniem pożaru trwały 2,5 godziny. Brało w nich udział sześć zastępów straży pożarnej, w tym trzy ochotnicze straże pożarne. Łącznie w działaniach wzięło udział 27 ratowników.
– Budynek zniszczeniu uległ w znacznym stopniu. Cały dom był drewniany, więc raczej nie nadaje się już do zamieszkania – dodaje st. kpt. Czerwonka.
Obecnie trwa ustalanie przyczyn pożaru.
(red)
Czytaj więcej:
Tymczasowy areszt dla 28-latka po ataku nożem w Rzeszowie. Grozi mu do 20 lat więzienia
Rzeszowscy strażacy zgłoszenie o pożarze dostali wczoraj wieczorem. Poparzony został właściciel domu, który jednak sam zdołał się ewakuować z płonącego budynku.
Właściciel ewakuował się przed przybyciem strażaków
Straż pożarna zgłoszenie o pożarze budynku przy ul. Partyzantów w Rzeszowie dostała w środę, 18 lutego o godz. 18:35.
– W wyniku wybuchu pożaru poparzenia ciała odniósł właściciel, który sam ewakuował się z płonącego budynku, jeszcze przed przybyciem na miejsce zdarzenia straży pożarnej – informuje st. kpt. Jan Czerwonka, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Mężczyzna już na miejscu został opatrzony przez ratowników medycznych.
Gasili 2,5 godziny
Działania związane z gaszeniem pożaru trwały 2,5 godziny. Brało w nich udział sześć zastępów straży pożarnej, w tym trzy ochotnicze straże pożarne. Łącznie w działaniach wzięło udział 27 ratowników.
– Budynek zniszczeniu uległ w znacznym stopniu. Cały dom był drewniany, więc raczej nie nadaje się już do zamieszkania – dodaje st. kpt. Czerwonka.
Obecnie trwa ustalanie przyczyn pożaru.
(red)
Czytaj więcej:
Tymczasowy areszt dla 28-latka po ataku nożem w Rzeszowie. Grozi mu do 20 lat więzienia