Późnym sobotnim wieczorem w Bratkowicach w powiecie rzeszowskim doszło do dużego pożaru domu mieszkalnego. Szczęśliwie nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, jednak budynek spłonął niemal doszczętnie.
Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej z Rzeszowa i okolic.
Liczne zastępy strażackie na miejscu
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Bratkowicach w sobotę (2 sierpnia) po godzinie 23:00. Na miejscu pojawili się ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej z Rzeszowa (łącznie cztery wozy), Ochotniczej Straży Pożarnej z Bratkowic (dwa wozy), a także OSP Świlcza i OSP Trzciana (po jednym wozie).
Akcja gaśnicza trwała do późnych godzin nocnych z soboty na niedzielę, a w trakcie pracy strażacy użyli też podnośnik hydrauliczny. Działania polegały nie tylko na gaszeniu pożaru częściowo drewnianego budynku, ale także na zabezpieczeniu ognia przed rozprzestrzenieniem się na teren sąsiednich posesji.

Udało się opanować zagrożenie
Na miejscu obecne były także inne służby, w tym policja, która zabezpieczała teren, zespół ratownictwa medycznego oraz pogotowie energetyczne. Działania służb mundurowych, na czele ze strażakami, umożliwiły sprawne opanowanie sytuacji i wykluczenie zagrożenia dla sąsiednich budynków.
Szczęśliwie nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, jednak na służby pracowały na miejscu do późnych godzin nocnych i porannych, ustalając przyczyny pojawienia się ognia. Na ten moment szczegóły dotyczące zarzewia pożaru nie są jeszcze znane.



Czytaj więcej:
Późnym sobotnim wieczorem w Bratkowicach w powiecie rzeszowskim doszło do dużego pożaru domu mieszkalnego. Szczęśliwie nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, jednak budynek spłonął niemal doszczętnie.
Na miejscu pracowało kilka zastępów straży pożarnej z Rzeszowa i okolic.
Liczne zastępy strażackie na miejscu
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Bratkowicach w sobotę (2 sierpnia) po godzinie 23:00. Na miejscu pojawili się ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej z Rzeszowa (łącznie cztery wozy), Ochotniczej Straży Pożarnej z Bratkowic (dwa wozy), a także OSP Świlcza i OSP Trzciana (po jednym wozie).
Akcja gaśnicza trwała do późnych godzin nocnych z soboty na niedzielę, a w trakcie pracy strażacy użyli też podnośnik hydrauliczny. Działania polegały nie tylko na gaszeniu pożaru częściowo drewnianego budynku, ale także na zabezpieczeniu ognia przed rozprzestrzenieniem się na teren sąsiednich posesji.

Udało się opanować zagrożenie
Na miejscu obecne były także inne służby, w tym policja, która zabezpieczała teren, zespół ratownictwa medycznego oraz pogotowie energetyczne. Działania służb mundurowych, na czele ze strażakami, umożliwiły sprawne opanowanie sytuacji i wykluczenie zagrożenia dla sąsiednich budynków.
Szczęśliwie nikt w tym zdarzeniu nie ucierpiał, jednak na służby pracowały na miejscu do późnych godzin nocnych i porannych, ustalając przyczyny pojawienia się ognia. Na ten moment szczegóły dotyczące zarzewia pożaru nie są jeszcze znane.



Czytaj więcej: