W czwartek 74-latek wyszedł z domu na zakupy. Gdy senior długo nie wracał, zaniepokojona rodzina poinformowała o sytuacji służby, które rozpoczęły poszukiwania. Na szczęście po jakimś czasie mężczyzna sam wrócił do domu.
Wyznał policjantom, że chwilowo stracił orientację w terenie.
Zaginięcie 74-latka
W czwartek, 6 listopada w godzinach popołudniowych stalowowolscy mundurowi poszukiwali zaginionego 74-latka. Ze zgłoszenia wynikało, że kilka godzin wcześniej mieszkaniec Stalowej Woli wyszedł z miejsca zamieszkania – od tamtej pory nie powrócił i nie było z nim kontaktu.
– Z uwagi na stan zdrowia seniora, a także porę dnia i spadającą temperaturę, jego życie było zagrożone. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania – poinformowała st. asp. Małgorzata Kania, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Poszukiwania ze szczęśliwym finałem
Mundurowi przeszukali rejon miejsca zamieszkania zaginionego, szpitale, kościoły, przystanki autobusowe, teren ogrodów działkowych i cmentarza, ale nie było śladu po mężczyźnie.
Co ciekawe, finalnie 74-latek sam wrócił do mieszkania. Mundurowi napotkali go na klatce schodowej, prowadzącej do jego lokum.
– 74-latek był zagubiony, w rozmowie oświadczył, że wyszedł na zakupy i chwilowo stracił orientację – dodała rzeczniczka stalowowolskiej policji.
Załoga pogotowia przebadała seniora. Nie wymagał on hospitalizacji.
Policyjny apel
– Niskie temperatury stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla osób bezdomnych, ale również dla osób starszych czy schorowanych, dla których przebywanie przez kilka godzin bez dachu nad głową może być zagrożeniem dla ich zdrowia, a nawet życia. Zwracajmy uwagę na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Przekazana informacja na numer alarmowy może uratować komuś życie – czytamy w komunikacie KPP w Stalowej Woli.
Policja apeluje o zwracanie uwagi na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Szybciej zapadający zmrok i niskie temperatury mogą być niebezpieczne, w szczególności dla osób starszych i schorowanych.
– Nasza reakcja i przekazanie informacji na numer alarmowy może uratować komuś życie – czytamy w komunikacie.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Nowy wiceprezydent Rzeszowa. Maciej Ulita dołącza do zespołu prezydenta Fijołka
W czwartek 74-latek wyszedł z domu na zakupy. Gdy senior długo nie wracał, zaniepokojona rodzina poinformowała o sytuacji służby, które rozpoczęły poszukiwania. Na szczęście po jakimś czasie mężczyzna sam wrócił do domu.
Wyznał policjantom, że chwilowo stracił orientację w terenie.
Zaginięcie 74-latka
W czwartek, 6 listopada w godzinach popołudniowych stalowowolscy mundurowi poszukiwali zaginionego 74-latka. Ze zgłoszenia wynikało, że kilka godzin wcześniej mieszkaniec Stalowej Woli wyszedł z miejsca zamieszkania – od tamtej pory nie powrócił i nie było z nim kontaktu.
– Z uwagi na stan zdrowia seniora, a także porę dnia i spadającą temperaturę, jego życie było zagrożone. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania – poinformowała st. asp. Małgorzata Kania, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
Poszukiwania ze szczęśliwym finałem
Mundurowi przeszukali rejon miejsca zamieszkania zaginionego, szpitale, kościoły, przystanki autobusowe, teren ogrodów działkowych i cmentarza, ale nie było śladu po mężczyźnie.
Co ciekawe, finalnie 74-latek sam wrócił do mieszkania. Mundurowi napotkali go na klatce schodowej, prowadzącej do jego lokum.
– 74-latek był zagubiony, w rozmowie oświadczył, że wyszedł na zakupy i chwilowo stracił orientację – dodała rzeczniczka stalowowolskiej policji.
Załoga pogotowia przebadała seniora. Nie wymagał on hospitalizacji.
Policyjny apel
– Niskie temperatury stanowią poważne zagrożenie nie tylko dla osób bezdomnych, ale również dla osób starszych czy schorowanych, dla których przebywanie przez kilka godzin bez dachu nad głową może być zagrożeniem dla ich zdrowia, a nawet życia. Zwracajmy uwagę na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Przekazana informacja na numer alarmowy może uratować komuś życie – czytamy w komunikacie KPP w Stalowej Woli.
Policja apeluje o zwracanie uwagi na osoby, które mogą potrzebować pomocy. Szybciej zapadający zmrok i niskie temperatury mogą być niebezpieczne, w szczególności dla osób starszych i schorowanych.
– Nasza reakcja i przekazanie informacji na numer alarmowy może uratować komuś życie – czytamy w komunikacie.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Nowy wiceprezydent Rzeszowa. Maciej Ulita dołącza do zespołu prezydenta Fijołka
