June 13, 2025
Zdjęcie: Poseł Bartosz Romowicz (fot. facebook.com/romowicz.bartosz)

Reklama

Poseł Bartosz Romowicz pełniący funkcje wiceszefa klubu parlamentarnego Polski 2050-TD otwarcie przyznał, że jedną z przyczyn wyborczej porażki Szymona Hołowni są działania jego partyjnej koleżanki, minister klimatu Pauliny Henning-Kloski.

Powyborcza próba sił wśród ugrupowań koalicyjnych trwa w najlepsze. Tym razem podkarpacki poseł Bartosz Romowicz wyraźnie skrytykował postawę szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nawiązał jednocześnie do sytuacji w swoich rodzimych Bieszczadach.

Konstruktywna krytyka rządu?

Poseł Romowicz, który został wybrany do Sejmu RP w podkarpackim okręgu wyborczym nr 22, przyznał ostatnio, że do porażki Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich (kandydat Trzeciej Drogi uzyskał zaledwie 4,99 proc. poparcia) przyczyniła się w dużej mierze postawa części koalicji rządzącej.

– Było za dużo ideologii, a za mało byliśmy z ludźmi. Jeśli nie wyciągniemy wniosków, to w następnych wyborach parlamentarnych wyborcy nas zmiotą ze sceny politycznej. Zostanie tylko PiS i Konfederacja. Musimy wziąć się do roboty – przyznał były burmistrz Ustrzyk Dolnych w rozmowie z PAP.

Minister klimatu odpowiada za wynik Hołowni?

Poseł Polski 2050 zaznaczył, że nie podoba mu się podejście do tematu środowiska prezentowane przez minister Paulinę Henning-Kloskę, jego partyjną koleżankę, a także wiceministra Mikołaja Dorożałę. Zdaniem Romowicza, nie potrafią oni rozwiązywać problemów i swoich decyzji nie poprzedzają dyskusją z zainteresowanymi grupami społecznymi i zawodowymi. „Minister opowiada się za ideologią, a nie ludźmi” – ocenił.

Krytyka dotyczy szczególnie działań w temacie leśników i branży drzewnej. Przypomnijmy, że minister Henning-Kloska zamierzała wprowadzić ograniczanie cięć drzewnych na terenach cennych przyrodniczo. Według niektórych ekspertów, z tą decyzją wiązało się wielkie ryzyko, że z gospodarki leśnej wyłączone zostałyby duże tereny Lasów Państwowych. Już wtedy leśnicy i przedstawiciele wspomnianej branży ostrzegali, że powstanie tzw. „lasów społecznych” na tak duża skalę, może spowodować spore problemy przedsiębiorców, także na Podkarpaciu.

Temat bieszczadzkiej drogi i myśliwych

Zdaniem wiceszefa parlamentarnego klubu Polski 2050, także taka polityka wpłynęła na bardzo słaby wynik Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich w tej części Podkarpacia. Jeszcze podczas wyborów parlamentarnych 2023 roku, Trzecia Droga (PSL-Polska 2050) miała na tym terenie blisko 30 proc. poparcia. W tegorocznych wyborach prezydenckich Hołownia w powiecie bieszczadzkim dostał w pierwszej turze zaledwie 3,87 proc. głosów.

Na łamach portalu X, Romowicz dodał, że testem dla Hennig-Kloski „kto za ludźmi, kto za ideologią”, będzie zgoda na przebudowę drogi wojewódzkiej w Ustrzykach Górnych.

Jednocześnie podkarpacki poseł wziął pod lupę temat obowiązkowych badań lekarskich i psychologicznych, które miały być nałożone na myśliwych. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony przez klub Polska 2050-TD, jednak Sejm odrzucił projekt na początku stycznia w pierwszym czytaniu, głosami PiS, Konfederacji i PSL.

„Proszę bardzo – zróbmy! W PL jest 130 tys. myśliwych i 25 tys. leśników. Nie głosowali na nas przez bezsensowne kłótnie niektórych o ideologię. Komu za to podziękować? Piszcie w komentarzach!” – napisał na platformie X poseł Romowicz. Przyznał jednocześnie, że jest za badaniami dla myśliwych, ale jak ocenił, należy z nimi rozmawiać, „a nie iść na rympał, bez efektu”.

Poseł Romowicz z ministerialnymi ambicjami?

Zdaniem Bartosza Romowicza, koalicja rządząca nie wykorzystała w pełni dwóch lat u sterów władzy. Jednocześnie politycy Polski 2050 przyznają nieoficjalnie, że poseł z Bieszczad ma ochotę, aby w zapowiadanym nowym rozdaniu rządu Donalda Tuska, zastąpić Hennig-Kloskę i samemu zostać ministrem klimatu.

W rozmowie z PAP Romowicz temu nie zaprzecza, ale też nie potwierdza. Nieoficjalnie politycy dodają, że ma on szansę na zostanie ministrem, ale decydujący głos będzie miał marszałek Hołownia.

Przewodniczący klubu Polski 2050 Paweł Śliz w oficjalnym przekazie zaprzeczył, że Romowicz jest oficjalnym kandydatem na ministra klimatu – Nie ma takiej dyskusji w klubie. O personaliach decydować będzie premier Donald Tusk w porozumieniu z koalicjantami – podkreślił. Ostateczne decyzje poznamy jednak podczas zapowiadanej na lipiec rekonstrukcji koalicyjnego rządu premiera Tuska.

Czytaj więcej:

Budowa drogi S19 Babica – Jawornik gotowa prawie w 50 procentach. Kiedy zakończenie prac?

Zdjęcie: Poseł Bartosz Romowicz (fot. facebook.com/romowicz.bartosz)

Reklama

Poseł Bartosz Romowicz pełniący funkcje wiceszefa klubu parlamentarnego Polski 2050-TD otwarcie przyznał, że jedną z przyczyn wyborczej porażki Szymona Hołowni są działania jego partyjnej koleżanki, minister klimatu Pauliny Henning-Kloski.

Powyborcza próba sił wśród ugrupowań koalicyjnych trwa w najlepsze. Tym razem podkarpacki poseł Bartosz Romowicz wyraźnie skrytykował postawę szefowej Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nawiązał jednocześnie do sytuacji w swoich rodzimych Bieszczadach.

Konstruktywna krytyka rządu?

Poseł Romowicz, który został wybrany do Sejmu RP w podkarpackim okręgu wyborczym nr 22, przyznał ostatnio, że do porażki Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich (kandydat Trzeciej Drogi uzyskał zaledwie 4,99 proc. poparcia) przyczyniła się w dużej mierze postawa części koalicji rządzącej.

– Było za dużo ideologii, a za mało byliśmy z ludźmi. Jeśli nie wyciągniemy wniosków, to w następnych wyborach parlamentarnych wyborcy nas zmiotą ze sceny politycznej. Zostanie tylko PiS i Konfederacja. Musimy wziąć się do roboty – przyznał były burmistrz Ustrzyk Dolnych w rozmowie z PAP.

Minister klimatu odpowiada za wynik Hołowni?

Poseł Polski 2050 zaznaczył, że nie podoba mu się podejście do tematu środowiska prezentowane przez minister Paulinę Henning-Kloskę, jego partyjną koleżankę, a także wiceministra Mikołaja Dorożałę. Zdaniem Romowicza, nie potrafią oni rozwiązywać problemów i swoich decyzji nie poprzedzają dyskusją z zainteresowanymi grupami społecznymi i zawodowymi. „Minister opowiada się za ideologią, a nie ludźmi” – ocenił.

Krytyka dotyczy szczególnie działań w temacie leśników i branży drzewnej. Przypomnijmy, że minister Henning-Kloska zamierzała wprowadzić ograniczanie cięć drzewnych na terenach cennych przyrodniczo. Według niektórych ekspertów, z tą decyzją wiązało się wielkie ryzyko, że z gospodarki leśnej wyłączone zostałyby duże tereny Lasów Państwowych. Już wtedy leśnicy i przedstawiciele wspomnianej branży ostrzegali, że powstanie tzw. „lasów społecznych” na tak duża skalę, może spowodować spore problemy przedsiębiorców, także na Podkarpaciu.

Temat bieszczadzkiej drogi i myśliwych

Zdaniem wiceszefa parlamentarnego klubu Polski 2050, także taka polityka wpłynęła na bardzo słaby wynik Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich w tej części Podkarpacia. Jeszcze podczas wyborów parlamentarnych 2023 roku, Trzecia Droga (PSL-Polska 2050) miała na tym terenie blisko 30 proc. poparcia. W tegorocznych wyborach prezydenckich Hołownia w powiecie bieszczadzkim dostał w pierwszej turze zaledwie 3,87 proc. głosów.

Na łamach portalu X, Romowicz dodał, że testem dla Hennig-Kloski „kto za ludźmi, kto za ideologią”, będzie zgoda na przebudowę drogi wojewódzkiej w Ustrzykach Górnych.

Jednocześnie podkarpacki poseł wziął pod lupę temat obowiązkowych badań lekarskich i psychologicznych, które miały być nałożone na myśliwych. Projekt ustawy w tej sprawie został złożony przez klub Polska 2050-TD, jednak Sejm odrzucił projekt na początku stycznia w pierwszym czytaniu, głosami PiS, Konfederacji i PSL.

„Proszę bardzo – zróbmy! W PL jest 130 tys. myśliwych i 25 tys. leśników. Nie głosowali na nas przez bezsensowne kłótnie niektórych o ideologię. Komu za to podziękować? Piszcie w komentarzach!” – napisał na platformie X poseł Romowicz. Przyznał jednocześnie, że jest za badaniami dla myśliwych, ale jak ocenił, należy z nimi rozmawiać, „a nie iść na rympał, bez efektu”.

Poseł Romowicz z ministerialnymi ambicjami?

Zdaniem Bartosza Romowicza, koalicja rządząca nie wykorzystała w pełni dwóch lat u sterów władzy. Jednocześnie politycy Polski 2050 przyznają nieoficjalnie, że poseł z Bieszczad ma ochotę, aby w zapowiadanym nowym rozdaniu rządu Donalda Tuska, zastąpić Hennig-Kloskę i samemu zostać ministrem klimatu.

W rozmowie z PAP Romowicz temu nie zaprzecza, ale też nie potwierdza. Nieoficjalnie politycy dodają, że ma on szansę na zostanie ministrem, ale decydujący głos będzie miał marszałek Hołownia.

Przewodniczący klubu Polski 2050 Paweł Śliz w oficjalnym przekazie zaprzeczył, że Romowicz jest oficjalnym kandydatem na ministra klimatu – Nie ma takiej dyskusji w klubie. O personaliach decydować będzie premier Donald Tusk w porozumieniu z koalicjantami – podkreślił. Ostateczne decyzje poznamy jednak podczas zapowiadanej na lipiec rekonstrukcji koalicyjnego rządu premiera Tuska.

Czytaj więcej:

Budowa drogi S19 Babica – Jawornik gotowa prawie w 50 procentach. Kiedy zakończenie prac?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *