
Paweł Kowal kierujący polsko-ukraińską grupą roboczą ds. dialogu historycznego ogłosił w Rzeszowie przełom w relacjach Polski i Ukrainy. Poseł Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że trwają ekshumacje polskich ofiar, które zginęły z rąk ukraińskich nacjonalistów w lutym 1945 roku.
Polsko-ukraińskie relacje są na płaszczyźnie historycznej bardzo trudne. W dużej mierze rzutują one także na aktualne podejście obu narodów do siebie.
Masakra w Puźnikach
Do masakry polskiej ludności w Puźnikach, dawnej wsi w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, doszło w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku. Według różnych źródeł ukraińscy nacjonaliści wymordowali tam od 50 do 120 Polaków.
24 kwietnia 2025 r. rozpoczęły się tam pierwsze ekshumacje od zniesienia przez stronę ukraińską w listopadzie 2024 r. zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Ma to być kolejny krok na drodze do szukania porozumienia w zakresie polityki historycznej obu krajów.
Według kierującego polsko-ukraińską grupą roboczą ds. dialogu historycznego posła Pawła Kowala, prowadzone w Puźnikach ekshumacje to przełom w relacjach Polski z Ukrainą. Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że udało się wypracować rozwiązania, które zarówno Polakom, jak i Ukraińcom ułatwią poszukiwania szczątków bliskich.
Poszukiwania ofiar wojny
Podczas konferencji prasowej w Rzeszowie, Kowal podkreślił, że jest w stałym kontakcie z ekipą prowadzącą prace nad identyfikacją. Przypomniał, że do tej pory udało się odnaleźć ciała dużej grupy ofiar.
– Teraz będą prowadzone badania genetyczne. Ekipa naukowców, adekwatnie do postępu badań, będzie informowała na temat szczegółów dotyczących miejsca, w którym zgodnie z oczekiwaniami odnaleziono ciała ofiar – powiedział poseł, który jest też pełnomocnikiem rządu RP ds. odbudowy Ukrainy.
Jak zaznaczył, dzięki rozmowom polityków z Polski i Ukrainy „po dekadach impasu” strony znalazły wspólny język. – Udało się przeforsować takie rozwiązanie, w którym każdy człowiek, każdy Polak, każdy Ukrainiec, który chce poszukiwać, pochować i uhonorować krzyżem swoich bliskich, będzie miał do tego drogę prostą, drogę administracyjną – powiedział Kowal.
Ekshumacje trwają
Ukraińska strona wydała już kilka kolejnych zgód na prace ekshumacyjne albo poszukiwawcze. Poseł Kowal zaznaczył, że w niektórych sytuacjach nie wiadomo dokładnie, gdzie spoczywają ciała ofiar z II wojny światowej.
Poseł KO zapewnił, że prace w Puźnikach prowadzone są na bardzo wysokim poziomie, zarówno merytorycznym, komunikacyjnym, jak i pod kątem bezpieczeństwa zapewnionego ze strony ukraińskiej.
W miniony weekend wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos powiedział PAP, że podczas prac poszukiwawczych w Puźnikach polsko-ukraińska ekspedycja odnalazła już szczątki ponad 30 osób i ekshumowała ponad 20 ciał.
(PAP)
Czytaj więcej:
Na pomniku i mogile żołnierzy UPA w Monasterzu nie ma już nielegalnie naklejonych tablic

Paweł Kowal kierujący polsko-ukraińską grupą roboczą ds. dialogu historycznego ogłosił w Rzeszowie przełom w relacjach Polski i Ukrainy. Poseł Koalicji Obywatelskiej zaznaczył, że trwają ekshumacje polskich ofiar, które zginęły z rąk ukraińskich nacjonalistów w lutym 1945 roku.
Polsko-ukraińskie relacje są na płaszczyźnie historycznej bardzo trudne. W dużej mierze rzutują one także na aktualne podejście obu narodów do siebie.
Masakra w Puźnikach
Do masakry polskiej ludności w Puźnikach, dawnej wsi w dzisiejszym obwodzie tarnopolskim na zachodzie Ukrainy, doszło w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku. Według różnych źródeł ukraińscy nacjonaliści wymordowali tam od 50 do 120 Polaków.
24 kwietnia 2025 r. rozpoczęły się tam pierwsze ekshumacje od zniesienia przez stronę ukraińską w listopadzie 2024 r. zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Ma to być kolejny krok na drodze do szukania porozumienia w zakresie polityki historycznej obu krajów.
Według kierującego polsko-ukraińską grupą roboczą ds. dialogu historycznego posła Pawła Kowala, prowadzone w Puźnikach ekshumacje to przełom w relacjach Polski z Ukrainą. Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że udało się wypracować rozwiązania, które zarówno Polakom, jak i Ukraińcom ułatwią poszukiwania szczątków bliskich.
Poszukiwania ofiar wojny
Podczas konferencji prasowej w Rzeszowie, Kowal podkreślił, że jest w stałym kontakcie z ekipą prowadzącą prace nad identyfikacją. Przypomniał, że do tej pory udało się odnaleźć ciała dużej grupy ofiar.
– Teraz będą prowadzone badania genetyczne. Ekipa naukowców, adekwatnie do postępu badań, będzie informowała na temat szczegółów dotyczących miejsca, w którym zgodnie z oczekiwaniami odnaleziono ciała ofiar – powiedział poseł, który jest też pełnomocnikiem rządu RP ds. odbudowy Ukrainy.
Jak zaznaczył, dzięki rozmowom polityków z Polski i Ukrainy „po dekadach impasu” strony znalazły wspólny język. – Udało się przeforsować takie rozwiązanie, w którym każdy człowiek, każdy Polak, każdy Ukrainiec, który chce poszukiwać, pochować i uhonorować krzyżem swoich bliskich, będzie miał do tego drogę prostą, drogę administracyjną – powiedział Kowal.
Ekshumacje trwają
Ukraińska strona wydała już kilka kolejnych zgód na prace ekshumacyjne albo poszukiwawcze. Poseł Kowal zaznaczył, że w niektórych sytuacjach nie wiadomo dokładnie, gdzie spoczywają ciała ofiar z II wojny światowej.
Poseł KO zapewnił, że prace w Puźnikach prowadzone są na bardzo wysokim poziomie, zarówno merytorycznym, komunikacyjnym, jak i pod kątem bezpieczeństwa zapewnionego ze strony ukraińskiej.
W miniony weekend wiceminister kultury Ukrainy Andrij Nadżos powiedział PAP, że podczas prac poszukiwawczych w Puźnikach polsko-ukraińska ekspedycja odnalazła już szczątki ponad 30 osób i ekshumowała ponad 20 ciał.
(PAP)
Czytaj więcej:
Na pomniku i mogile żołnierzy UPA w Monasterzu nie ma już nielegalnie naklejonych tablic