Poruszająca opowieść, jaką jest dokument „Serce Ojca” w reżyserii Andrésa Garrigó, zabierze widzów w podróż do miejsc szczególnie związanych z kultem św. Józefa – od Włoch, przez Francję, Kanadę, Hiszpanię, aż po Polskę. Premiera odbędzie się pod koniec stycznia.
Duchowa podróż
Film „Serce Ojca” dokumentuje świadectwa licznych nawróceń, uzdrowień i pomocy przypisywanych wstawiennictwu św. Józefa, które inspirują do głębszej refleksji nad rolą ojcostwa, rodziny i zaufania woli Bożej w dzisiejszym świecie.
Reżyserem filmu jest Andrés Garrigó, znany z realizacji obrazów o tematyce religijnej. Tym razem zaprasza widzów do niezwykłej duchowej podróży, prowadzącej przez miejsca szczególnie związane z kultem św. Józefa: Włochy, Francję, Kanadę, Hiszpanię oraz Polskę. W naszym kraju aż 264 kościoły są poświęcone temu świętemu, a sanktuarium w Kaliszu – jeden z przystanków filmowej podróży – należy do wyjątkowych miejsc na świecie oddających mu cześć.
– Święty Józef to wzór ojcostwa, człowiek wypełniający wolę Bożą z całkowitym zaufaniem i miłością. Film ukazuje nie tylko jego historię, ale przede wszystkim działanie św. Józefa w życiu współczesnych wiernych. To opowieść o sercu ojca – sercu samego Boga – twierdzi ks. dr Marek Kotyński, filmoznawca i wykładowca Akademii Katolickiej.
Renesans kultu
Święty Józef od zawsze był bliski sercu wiernych, jednak od 150 lat jego kult przeżywa wyjątkowy rozkwit. Papież Pius IX w 1870 roku ogłosił go patronem Kościoła, nadając jego postaci szczególne znaczenie.
Nieprzypadkowo postać św. Józefa jest również bliska sercu papieża Franciszka. Wielokrotnie podkreślał on swoją więź ze świętym, traktując go jako wzór życia zgodnego z wolą Bożą. Charakterystyczny gest papieża, jakim jest wkładanie notatek z problemami pod figurę śpiącego Józefa, stał się symbolem zawierzenia i wiary w jego orędownictwo.
O filmie
Dokument pokaże liczne świadectwa nawróceń, uzdrowień oraz pomocy w najtrudniejszych momentach życia, które wierni przypisują wstawiennictwu św. Józefa. Twórcy ujawnią, jak życie świętego odegrało kluczową rolę w dziele zbawienia. Wzruszające historie ludzi, którzy doświadczyli wsparcia za sprawą św. Józefa, inspirują do refleksji nad wiarą, nadzieją i rolą rodziny w dzisiejszym świecie.
„Serce Ojca” to nie tylko świadectwo działalności św. Józefa, ale także przypomnienie o tym, jak ważne w dzisiejszym świecie są ojcostwo, miłość i odpowiedzialność za rodzinę. Ten inspirujący obraz pozwala odkryć w św. Józefie wzór cichej, ale pełnej mocy wiary i oddania.
Zdjęcia: materiały prasowe / kadry z filmu „Serce Ojca”Zwiastun filmu można obejrzeć na kanale YouTube Rafael Film (TUTAJ).
Niedługo premiera
Premierowy pokaz filmu o patronie Kościoła, św. Józefie odbędzie się 31 stycznia. „Serce Ojca” trafi na ekrany kin w całej Polsce. Film po raz pierwszy zostanie pokazany w Rzeszowie.
To okazja, aby bliżej poznać świętego, który od wieków jest wzorem pokory, wierności i cichego wypełniania woli Bożej.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Uwiecznił świat Podola i Wołynia. Marian Kratochwil malarz „niepopularny” w czasach PRL
Poruszająca opowieść, jaką jest dokument „Serce Ojca” w reżyserii Andrésa Garrigó, zabierze widzów w podróż do miejsc szczególnie związanych z kultem św. Józefa – od Włoch, przez Francję, Kanadę, Hiszpanię, aż po Polskę. Premiera odbędzie się pod koniec stycznia.
Duchowa podróż
Film „Serce Ojca” dokumentuje świadectwa licznych nawróceń, uzdrowień i pomocy przypisywanych wstawiennictwu św. Józefa, które inspirują do głębszej refleksji nad rolą ojcostwa, rodziny i zaufania woli Bożej w dzisiejszym świecie.
Reżyserem filmu jest Andrés Garrigó, znany z realizacji obrazów o tematyce religijnej. Tym razem zaprasza widzów do niezwykłej duchowej podróży, prowadzącej przez miejsca szczególnie związane z kultem św. Józefa: Włochy, Francję, Kanadę, Hiszpanię oraz Polskę. W naszym kraju aż 264 kościoły są poświęcone temu świętemu, a sanktuarium w Kaliszu – jeden z przystanków filmowej podróży – należy do wyjątkowych miejsc na świecie oddających mu cześć.
– Święty Józef to wzór ojcostwa, człowiek wypełniający wolę Bożą z całkowitym zaufaniem i miłością. Film ukazuje nie tylko jego historię, ale przede wszystkim działanie św. Józefa w życiu współczesnych wiernych. To opowieść o sercu ojca – sercu samego Boga – twierdzi ks. dr Marek Kotyński, filmoznawca i wykładowca Akademii Katolickiej.
Renesans kultu
Święty Józef od zawsze był bliski sercu wiernych, jednak od 150 lat jego kult przeżywa wyjątkowy rozkwit. Papież Pius IX w 1870 roku ogłosił go patronem Kościoła, nadając jego postaci szczególne znaczenie.
Nieprzypadkowo postać św. Józefa jest również bliska sercu papieża Franciszka. Wielokrotnie podkreślał on swoją więź ze świętym, traktując go jako wzór życia zgodnego z wolą Bożą. Charakterystyczny gest papieża, jakim jest wkładanie notatek z problemami pod figurę śpiącego Józefa, stał się symbolem zawierzenia i wiary w jego orędownictwo.
O filmie
Dokument pokaże liczne świadectwa nawróceń, uzdrowień oraz pomocy w najtrudniejszych momentach życia, które wierni przypisują wstawiennictwu św. Józefa. Twórcy ujawnią, jak życie świętego odegrało kluczową rolę w dziele zbawienia. Wzruszające historie ludzi, którzy doświadczyli wsparcia za sprawą św. Józefa, inspirują do refleksji nad wiarą, nadzieją i rolą rodziny w dzisiejszym świecie.
„Serce Ojca” to nie tylko świadectwo działalności św. Józefa, ale także przypomnienie o tym, jak ważne w dzisiejszym świecie są ojcostwo, miłość i odpowiedzialność za rodzinę. Ten inspirujący obraz pozwala odkryć w św. Józefie wzór cichej, ale pełnej mocy wiary i oddania.
Zdjęcia: materiały prasowe / kadry z filmu „Serce Ojca”
Zwiastun filmu można obejrzeć na kanale YouTube Rafael Film (TUTAJ).
Niedługo premiera
Premierowy pokaz filmu o patronie Kościoła, św. Józefie odbędzie się 31 stycznia. „Serce Ojca” trafi na ekrany kin w całej Polsce. Film po raz pierwszy zostanie pokazany w Rzeszowie.
To okazja, aby bliżej poznać świętego, który od wieków jest wzorem pokory, wierności i cichego wypełniania woli Bożej.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Uwiecznił świat Podola i Wołynia. Marian Kratochwil malarz „niepopularny” w czasach PRL