Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej skontrolowali autokar jadący do Polski z Ukrainy. W bagażu znaleźli ponad 2 tysiące tabletek na potencję, które przewoził 39-letni kierowca. Według KAS towar jest wart blisko 18 tys. zł.
Leki przewoził 39-letni kierowca, obywatel Ukrainy. Do kontroli doszło na przejściu granicznym w Krościenku.
Kontrola autokaru
Celnicy z bieszczadzkiego przejścia granicznego w Krościenku zatrzymali pojazd do sprawdzenia i przejrzeli bagaże. W środku był pakiet preparatów na potencję – łącznie ponad dwa tysiące tabletek.
Zgodnie z przepisami można przywieźć z zagranicy tylko maksymalnie pięć najmniejszych opakowań jednego preparatu. Tutaj mówimy o ilości wielokrotnie ponad ten limit.
– Prawo pozwala podróżnemu przywieźć z zagranicy pięć najmniejszych opakowań leku na własne potrzeby. Za naruszenie przepisów grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat – mówi kom. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Konsekwencje dla kierowcy
Sprawą zajmuje się Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu. Urząd prowadzi postępowanie karne-skarbowe w tej sprawie. Kierowca wpłacił już 4 tys. zł na poczet grożącej mu grzywny.
(red.)
Czytaj więcej:
Podszył się pod kontrolera i próbował okraść sklep. Do akcji wkroczyła sprzedawczyni [ZDJĘCIA]
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej skontrolowali autokar jadący do Polski z Ukrainy. W bagażu znaleźli ponad 2 tysiące tabletek na potencję, które przewoził 39-letni kierowca. Według KAS towar jest wart blisko 18 tys. zł.
Leki przewoził 39-letni kierowca, obywatel Ukrainy. Do kontroli doszło na przejściu granicznym w Krościenku.
Kontrola autokaru
Celnicy z bieszczadzkiego przejścia granicznego w Krościenku zatrzymali pojazd do sprawdzenia i przejrzeli bagaże. W środku był pakiet preparatów na potencję – łącznie ponad dwa tysiące tabletek.
Zgodnie z przepisami można przywieźć z zagranicy tylko maksymalnie pięć najmniejszych opakowań jednego preparatu. Tutaj mówimy o ilości wielokrotnie ponad ten limit.
– Prawo pozwala podróżnemu przywieźć z zagranicy pięć najmniejszych opakowań leku na własne potrzeby. Za naruszenie przepisów grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat – mówi kom. Edyta Chabowska, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie.
Konsekwencje dla kierowcy
Sprawą zajmuje się Podkarpacki Urząd Celno-Skarbowy w Przemyślu. Urząd prowadzi postępowanie karne-skarbowe w tej sprawie. Kierowca wpłacił już 4 tys. zł na poczet grożącej mu grzywny.
(red.)
Czytaj więcej:
Podszył się pod kontrolera i próbował okraść sklep. Do akcji wkroczyła sprzedawczyni [ZDJĘCIA]
