November 26, 2024
fot. Rafał Oleksiewicz

Reklama

Za nami pierwszy indywidualny finał tegorocznych mistrzostw Europy juniorów w skokach do wody z udziałem Polki. Podczas zawodów, które od poniedziałku odbywają się w Rzeszowie, do grona najlepszych zawodniczek w skokach z wieży awansowała Alexandra Jiampietro. Nasza reprezentantka zajęła 12. miejsce.

Trenująca na co dzień w Stanach Zjednoczonych Jiampietro znalazła się w finale skoków z wieży w kategorii A już trzeci rok z rzędu. W 2022 roku w Otopeni była 9., a dwanaście miesięcy później w Rijece została sklasyfikowana jedną lokatę niżej.

Tym razem Polka bardzo dobrze poradziła sobie w eliminacjach. Z notą 296.80 pkt uplasowała się na 10. pozycji. Niestety, w finale nie poprawiła już tej oceny od sędziów. Łączny wynik 283.05 pkt dał jej 12. miejsce.

Poza finałem w kategorii A znaleźli się za to nasi zawodnicy w skokach z trampoliny 1 m. Piotr Sadowski był 15. (375.55 pkt), a Nataniel Dynak 17. (339.45 pkt).

fot. Rafał Oleksiewicz

– Liczyliśmy na konkurs drużynowy. W założeniach przedstartowych planowałem miejsce w pierwszej szóstce i to udało nam się zrealizować. Cieszymy się, że mamy 5. miejsce. To był taki dobry start – mówił trener kadry narodowej juniorów Grzegorz Kozdrański. – Niestety, nie do końca udało nam się to utrzymać. Na razie mamy jeden finał indywidualny, ale jeszcze parę ciekawych startów przed nami – kontynuował.

W trakcie ostatniego etapu przygotowań naszej drużynie towarzyszył główny trener kadry seniorów, utytułowany Ukrainiec Borys Rozenberg, który rozpoczął pracę w naszym kraju na początku roku.

– Borys zaraz po powrocie z mistrzostw Europy w Belgradzie zameldował się na pływalni w Rzeszowie. Jest na każdym treningu, bardzo mocno nas wspomaga. Pracujemy w trzyosobowym składzie, bo jest jeszcze trenerka Agnieszka (Rolańska – przyp. red.) z Warszawy. Mówimy sobie o pewnych rzeczach, podpowiadamy, wspieramy się – wspominał.

– Obiekt jest świetny. Cześć zawodników widzi go pierwszy raz i po wejściu opadają im szczęki. Ściany pomagają, ale konkurencja jest mocna i to widać. Chcemy małymi krokami iść do przodu, dajemy sobie czas, ale niektórych zawodników stać na bardzo wysokie miejsca – dodawał.

fot. Rafał Oleksiewicz

Dwa starty na basenie przy ul. Matuszczaka ma już za sobą najmłodsza w naszej kadrze Ada Siborenko. Jedyna Polka reprezentująca nas w kategorii B (roczniki 2009-2010) zajmowała miejsca w drugiej dziesiątce. Na trampolinie 1 m zawodniczka warszawskiego Pałacu Młodzieży była 16., a na trampolinie 3 m została sklasyfikowana na 20. pozycji.

Po czterech dniach zawodów na prowadzeniu w klasyfikacji medalowej są Ukraińcy (3 złote, 5 srebrnych i brązowy medal), którzy wyprzedzają Niemców (3-0-3) i Włochów (2-2-0).

Młodym sportowcom w Rzeszowie uważnie przyglądają się ich starsi koledzy, którzy kilka tygodni temu z sukcesami rywalizowali na mistrzostwach Europy seniorów, przywożąc do kraju złoto, srebro i brąz.

fot. Rafał Oleksiewicz

– Pojawiła się opcja, żeby dołączyć do ekipy wolontariuszy. Znajdują się tam już Ola Błażowska, Robert Łukaszewicz i Andrzej Rzeszutek, czyli cała ekipa z Belgradu, kadra narodowa seniorów. Chciałem pomóc w organizacji, bo to fajna impreza. Świetnie, że odbywa się u nas w Polsce, w moim rodowitym mieście. To tym większa przyjemność – mówił brązowy medalista czempionatu Starego Kontynentu w stolicy Serbii, Kacper Lesiak. Zawodnik Stali Rzeszów doskonale pamięta swoje udane starty na pierwszych mistrzostwach Europy juniorów, które odbyły się w Polsce. Jedenaście lat temu w Poznaniu zdobył złoto i srebro.

– Mam wspaniałe wspomnienia. Byłem tam w świetnej dyspozycji i skakało mi się bardzo dobrze. Bycie faworytem, to super sprawa – opowiadał, zauważając też zmiany, które nastąpiły w ostatnich latach w juniorskiej rywalizacji. – Na pewno średni poziom się zwiększył. Jest więcej osób, które skaczą na w miarę dobrym poziomie. Kiedyś był duży przeskok, między najlepszymi i najsłabszymi. Teraz ta granica się powoli zaciera. Myślę, że to jak najbardziej na plus dla skoków do wody – zauważył.

fot. Rafał Oleksiewicz

– Z chęcią wróciłbym do tych juniorskich czasów. Bardzo je lubiłem, ale seniorska rywalizacja ma swój urok. Przede wszystkim wyjazdy są dużo dalsze i ciekawsze, znamy też więcej osób. Trudno to porównać – dodał.

W piątek do eliminacji przystąpi aż czworo biało-czerwonych w kategorii A. Starty Polaków w mistrzostwach Europy juniorów wspierają PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – sponsor główny PZP, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Miasto Rzeszów. Natalia Piwowarska i Alexandra Jiampietro powalczą o finał na trampolinie 1 m, a Piotr Sadowski i Nataniel Dynak będą rywalizować w skokach z trampoliny 3 m.

Zmagania w Rzeszowie potrwają do 14 lipca. Medale zostaną rozdane łącznie w szesnastu konkurencjach. Sesje eliminacyjne rozpoczynają się o 10:00, finałowe o 16:00, a wstęp na trybuny jest darmowy.

fot. Rafał Oleksiewicz

Reklama

Za nami pierwszy indywidualny finał tegorocznych mistrzostw Europy juniorów w skokach do wody z udziałem Polki. Podczas zawodów, które od poniedziałku odbywają się w Rzeszowie, do grona najlepszych zawodniczek w skokach z wieży awansowała Alexandra Jiampietro. Nasza reprezentantka zajęła 12. miejsce.

Trenująca na co dzień w Stanach Zjednoczonych Jiampietro znalazła się w finale skoków z wieży w kategorii A już trzeci rok z rzędu. W 2022 roku w Otopeni była 9., a dwanaście miesięcy później w Rijece została sklasyfikowana jedną lokatę niżej.

Tym razem Polka bardzo dobrze poradziła sobie w eliminacjach. Z notą 296.80 pkt uplasowała się na 10. pozycji. Niestety, w finale nie poprawiła już tej oceny od sędziów. Łączny wynik 283.05 pkt dał jej 12. miejsce.

Poza finałem w kategorii A znaleźli się za to nasi zawodnicy w skokach z trampoliny 1 m. Piotr Sadowski był 15. (375.55 pkt), a Nataniel Dynak 17. (339.45 pkt).

fot. Rafał Oleksiewicz

– Liczyliśmy na konkurs drużynowy. W założeniach przedstartowych planowałem miejsce w pierwszej szóstce i to udało nam się zrealizować. Cieszymy się, że mamy 5. miejsce. To był taki dobry start – mówił trener kadry narodowej juniorów Grzegorz Kozdrański. – Niestety, nie do końca udało nam się to utrzymać. Na razie mamy jeden finał indywidualny, ale jeszcze parę ciekawych startów przed nami – kontynuował.

W trakcie ostatniego etapu przygotowań naszej drużynie towarzyszył główny trener kadry seniorów, utytułowany Ukrainiec Borys Rozenberg, który rozpoczął pracę w naszym kraju na początku roku.

– Borys zaraz po powrocie z mistrzostw Europy w Belgradzie zameldował się na pływalni w Rzeszowie. Jest na każdym treningu, bardzo mocno nas wspomaga. Pracujemy w trzyosobowym składzie, bo jest jeszcze trenerka Agnieszka (Rolańska – przyp. red.) z Warszawy. Mówimy sobie o pewnych rzeczach, podpowiadamy, wspieramy się – wspominał.

– Obiekt jest świetny. Cześć zawodników widzi go pierwszy raz i po wejściu opadają im szczęki. Ściany pomagają, ale konkurencja jest mocna i to widać. Chcemy małymi krokami iść do przodu, dajemy sobie czas, ale niektórych zawodników stać na bardzo wysokie miejsca – dodawał.

fot. Rafał Oleksiewicz

Dwa starty na basenie przy ul. Matuszczaka ma już za sobą najmłodsza w naszej kadrze Ada Siborenko. Jedyna Polka reprezentująca nas w kategorii B (roczniki 2009-2010) zajmowała miejsca w drugiej dziesiątce. Na trampolinie 1 m zawodniczka warszawskiego Pałacu Młodzieży była 16., a na trampolinie 3 m została sklasyfikowana na 20. pozycji.

Po czterech dniach zawodów na prowadzeniu w klasyfikacji medalowej są Ukraińcy (3 złote, 5 srebrnych i brązowy medal), którzy wyprzedzają Niemców (3-0-3) i Włochów (2-2-0).

Młodym sportowcom w Rzeszowie uważnie przyglądają się ich starsi koledzy, którzy kilka tygodni temu z sukcesami rywalizowali na mistrzostwach Europy seniorów, przywożąc do kraju złoto, srebro i brąz.

fot. Rafał Oleksiewicz

– Pojawiła się opcja, żeby dołączyć do ekipy wolontariuszy. Znajdują się tam już Ola Błażowska, Robert Łukaszewicz i Andrzej Rzeszutek, czyli cała ekipa z Belgradu, kadra narodowa seniorów. Chciałem pomóc w organizacji, bo to fajna impreza. Świetnie, że odbywa się u nas w Polsce, w moim rodowitym mieście. To tym większa przyjemność – mówił brązowy medalista czempionatu Starego Kontynentu w stolicy Serbii, Kacper Lesiak. Zawodnik Stali Rzeszów doskonale pamięta swoje udane starty na pierwszych mistrzostwach Europy juniorów, które odbyły się w Polsce. Jedenaście lat temu w Poznaniu zdobył złoto i srebro.

– Mam wspaniałe wspomnienia. Byłem tam w świetnej dyspozycji i skakało mi się bardzo dobrze. Bycie faworytem, to super sprawa – opowiadał, zauważając też zmiany, które nastąpiły w ostatnich latach w juniorskiej rywalizacji. – Na pewno średni poziom się zwiększył. Jest więcej osób, które skaczą na w miarę dobrym poziomie. Kiedyś był duży przeskok, między najlepszymi i najsłabszymi. Teraz ta granica się powoli zaciera. Myślę, że to jak najbardziej na plus dla skoków do wody – zauważył.

fot. Rafał Oleksiewicz

– Z chęcią wróciłbym do tych juniorskich czasów. Bardzo je lubiłem, ale seniorska rywalizacja ma swój urok. Przede wszystkim wyjazdy są dużo dalsze i ciekawsze, znamy też więcej osób. Trudno to porównać – dodał.

W piątek do eliminacji przystąpi aż czworo biało-czerwonych w kategorii A. Starty Polaków w mistrzostwach Europy juniorów wspierają PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. – sponsor główny PZP, Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz Miasto Rzeszów. Natalia Piwowarska i Alexandra Jiampietro powalczą o finał na trampolinie 1 m, a Piotr Sadowski i Nataniel Dynak będą rywalizować w skokach z trampoliny 3 m.

Zmagania w Rzeszowie potrwają do 14 lipca. Medale zostaną rozdane łącznie w szesnastu konkurencjach. Sesje eliminacyjne rozpoczynają się o 10:00, finałowe o 16:00, a wstęp na trybuny jest darmowy.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *