Pomimo wygranej w przetargu na dostawę i dystrybucję wodoru dla MPK w Rzeszowie, Polenergia nie przystąpi do jego realizacji. Firma wycofała się z przewidzianej na okres 15 lat umowy.
Zwycięzcy w przetargu
Miasto Rzeszów już w październiku 2024 roku poinformowało o tym, kto będzie dostarczał paliwo dla dwudziestu rzeszowskich autobusów napędzanych wodorem. Umowa przewidywała 15 lat dostaw, a sama Polenergia miała rozpocząć ekspansję na obszarze komercjalizacji zielonego wodoru. Za dostawy miał odpowiadać projekt H2HUB Nowa Sarzyna, w ramach którego produkowany jest wspomniany surowiec.
– To także dowód na to, że wodór to jeden z najważniejszych nośników zielonej energii z ogromnym potencjałem w obszarze transportu miejskiego. Stawiamy ważny krok na drodze Polenergii do budowy wodorowego łańcucha wartości i wykorzystania tego surowca na ogólnopolską skalę – mówiła wtedy Emilia Makarewicz, dyrektorka Działu Projektów Wodorowych w Grupie Polenergia.
Kolejną częścią umowy była budowa dwóch stacji tankowania wodoru – w Rzeszowie oraz Nowej Sarzynie.
Wycofali się z przetargu
Zarząd H2HUB Nowa Sarzyna 9 stycznia podjął jednak decyzję o nieprzystąpieniu do zawarcia umowy na dostawę i dystrybucję paliwa wodorowego dla miasta Rzeszowa. Polenergia poinformowała „o zaistnieniu okoliczności uniemożliwiających zawarcie umowy w ramach przetargu na dostawy i dystrybucję wodoru w projekcie H2HUB Nowa Sarzyna”.
Jak podaje portal Transport Publiczny, powodów może być kilka. Na jeden z nich może wskazywać harmonogram realizacji zamówienia. Wybór oferty był przewidziany na październik 2024 roku, a umowa powinna zostać podpisana w ciągu kilku tygodni od ogłoszenia przetargu, jednakże tak się nie stało. 9 stycznia dalej nie było umowy, co jednocześnie skróciło czas na przygotowanie się do kontraktu.
Dodatkowo, Bartłomiej Kasiuk, główny specjalista ds. projektów strategicznych i analizy danych Zespołu Doradców Gospodarczych TOR – ekspert wypowiadający się dla portalu, zaznaczył, że opóźnienie może mieć związek z apelem do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Był on skierowany przez niektóre samorządy, w tym Rzeszowa i dotyczył utworzenia programu finansowego wsparcia samorządów inwestujących w paliwa wodorowe. Jego celem miało być zmniejszenie kosztów tankowania pojazdów, wykorzystujących takie paliwo, którego koszt budzi mieszane uczucia.
Co na to miasto?
Decyzja Polenergii nie stawia władz w dobrej sytuacji. Rzeszów pierwsze autobusy napędzane wodorem na ulice miał wypuścić jeszcze w tym roku. Na ich zakup miasto otrzymało prawie 70 mln zł z KPO. Teraz prawdopodobnie ten termin zostanie przesunięty.
Polenergia nie odpowiada na pytania o konkretny powód wycofania się z przetargu. Nie wiadomo też czy władze Rzeszowa ogłoszą kolejny przetarg. Może warunki umowy zostaną przenegocjowane?
– Miasto obecnie analizuje zaistniałą sytuację – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Pomimo wygranej w przetargu na dostawę i dystrybucję wodoru dla MPK w Rzeszowie, Polenergia nie przystąpi do jego realizacji. Firma wycofała się z przewidzianej na okres 15 lat umowy.
Zwycięzcy w przetargu
Miasto Rzeszów już w październiku 2024 roku poinformowało o tym, kto będzie dostarczał paliwo dla dwudziestu rzeszowskich autobusów napędzanych wodorem. Umowa przewidywała 15 lat dostaw, a sama Polenergia miała rozpocząć ekspansję na obszarze komercjalizacji zielonego wodoru. Za dostawy miał odpowiadać projekt H2HUB Nowa Sarzyna, w ramach którego produkowany jest wspomniany surowiec.
– To także dowód na to, że wodór to jeden z najważniejszych nośników zielonej energii z ogromnym potencjałem w obszarze transportu miejskiego. Stawiamy ważny krok na drodze Polenergii do budowy wodorowego łańcucha wartości i wykorzystania tego surowca na ogólnopolską skalę – mówiła wtedy Emilia Makarewicz, dyrektorka Działu Projektów Wodorowych w Grupie Polenergia.
Kolejną częścią umowy była budowa dwóch stacji tankowania wodoru – w Rzeszowie oraz Nowej Sarzynie.
Wycofali się z przetargu
Zarząd H2HUB Nowa Sarzyna 9 stycznia podjął jednak decyzję o nieprzystąpieniu do zawarcia umowy na dostawę i dystrybucję paliwa wodorowego dla miasta Rzeszowa. Polenergia poinformowała „o zaistnieniu okoliczności uniemożliwiających zawarcie umowy w ramach przetargu na dostawy i dystrybucję wodoru w projekcie H2HUB Nowa Sarzyna”.
Jak podaje portal Transport Publiczny, powodów może być kilka. Na jeden z nich może wskazywać harmonogram realizacji zamówienia. Wybór oferty był przewidziany na październik 2024 roku, a umowa powinna zostać podpisana w ciągu kilku tygodni od ogłoszenia przetargu, jednakże tak się nie stało. 9 stycznia dalej nie było umowy, co jednocześnie skróciło czas na przygotowanie się do kontraktu.
Dodatkowo, Bartłomiej Kasiuk, główny specjalista ds. projektów strategicznych i analizy danych Zespołu Doradców Gospodarczych TOR – ekspert wypowiadający się dla portalu, zaznaczył, że opóźnienie może mieć związek z apelem do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Był on skierowany przez niektóre samorządy, w tym Rzeszowa i dotyczył utworzenia programu finansowego wsparcia samorządów inwestujących w paliwa wodorowe. Jego celem miało być zmniejszenie kosztów tankowania pojazdów, wykorzystujących takie paliwo, którego koszt budzi mieszane uczucia.
Co na to miasto?
Decyzja Polenergii nie stawia władz w dobrej sytuacji. Rzeszów pierwsze autobusy napędzane wodorem na ulice miał wypuścić jeszcze w tym roku. Na ich zakup miasto otrzymało prawie 70 mln zł z KPO. Teraz prawdopodobnie ten termin zostanie przesunięty.
Polenergia nie odpowiada na pytania o konkretny powód wycofania się z przetargu. Nie wiadomo też czy władze Rzeszowa ogłoszą kolejny przetarg. Może warunki umowy zostaną przenegocjowane?
– Miasto obecnie analizuje zaistniałą sytuację – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa.
(oprac. MK)
Czytaj więcej: