Sąd Okręgowy w Krośnie skazał 58-letniego Ryszarda D., nauczyciela wychowania fizycznego jednej ze szkoły podstawowej w Sanoku i trenera klubu Komunalni Sanok, na łączną karę 4 lat pozbawienia wolności. Sprawa dotyczyła nielegalnego nagrywania rozebranych uczennic. Wyrok nie jest prawomocny. Jak pisze Gazeta Wyborcza sąd zaliczył na poczet kary jego pobyt w areszcie od 5 marca 2024 r.
Ustalenia szczegółów sprawy zaczęły się od sygnału jednej z uczennic. Podczas przymierzania strojów w szkolnym kantorku dziewczynka zauważyła karton z otworem. Jak się okazało w środku była ukryta kamera. O wszystkim powiedziała nauczycielom i mamie.
Policja zabezpieczyła laptopy, kamery, przenośne pamięci, dyski zewnętrzne i telefony należące do nauczyciela. Zawartość tych nośników dała prokuraturze podstawy do zatrzymania Ryszarda D.
Kara i orzeczenie sądu
Jak przekazał Gazecie Wyborczej sędzia Artur Lipiński, sąd wymierzył trzy kary po 3 lata pozbawienia wolności za trzy czyny, które polegały na potajemnym nagrywaniu rozebranych małoletnich uczennic. Za szósty czyn, dotyczący nielegalnego nagrywania osoby pełnoletniej, sąd orzekł 1 rok i 6 miesięcy więzienia.
Połączono to w karę łączną 4 lat. Orzeczono też 10-letni zakaz pracy z dziećmi, zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi oraz zadośćuczynienia finansowe. Ryszard D. był sądzony według przepisów sprzed nowelizacji z 2022 r., które później zaostrzono.
Śledztwo i dowody
Śledztwo ruszyło po zdarzeniu z września 2023 r. Uczennice zostały poproszone o przymiarkę strojów w kantorku. To wtedy odkryto ukrytą kamerę. W toku postępowania sąd stwierdził nielegalne filmowanie siedmiu małoletnich dziewczynek i jednej osoby pełnoletniej.
Prokuratura postawiła też dwa zarzuty molestowania – dotykanie pod pozorem „masażu sportowego”. Z tych zarzutów sąd uniewinnił Ryszarda D. – wynika z relacji Wyborczej.
Konsekwencje w szkole w Sanoku
Jak pisze Anna Gorczyca, dyrektor placówki w Sanoku wiedział o nagannym zachowaniu Ryszarda D. od września 2023 r., ale nie podjął działań, które chroniłyby uczennice. Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie uznała go za winnego niedopełnienia obowiązków i wymierzyła naganę z ostrzeżeniem. Dyrektor powołał się na zły stan zdrowia i zrezygnował z funkcji.
(opr. red.)
Czytaj więcej:
Rozprawa odroczona. Obrońca księdza oskarżonego o molestowanie wnioskuje o wyłączenie „neo-sędziów”
Sąd Okręgowy w Krośnie skazał 58-letniego Ryszarda D., nauczyciela wychowania fizycznego jednej ze szkoły podstawowej w Sanoku i trenera klubu Komunalni Sanok, na łączną karę 4 lat pozbawienia wolności. Sprawa dotyczyła nielegalnego nagrywania rozebranych uczennic. Wyrok nie jest prawomocny. Jak pisze Gazeta Wyborcza sąd zaliczył na poczet kary jego pobyt w areszcie od 5 marca 2024 r.
Ustalenia szczegółów sprawy zaczęły się od sygnału jednej z uczennic. Podczas przymierzania strojów w szkolnym kantorku dziewczynka zauważyła karton z otworem. Jak się okazało w środku była ukryta kamera. O wszystkim powiedziała nauczycielom i mamie.
Policja zabezpieczyła laptopy, kamery, przenośne pamięci, dyski zewnętrzne i telefony należące do nauczyciela. Zawartość tych nośników dała prokuraturze podstawy do zatrzymania Ryszarda D.
Kara i orzeczenie sądu
Jak przekazał Gazecie Wyborczej sędzia Artur Lipiński, sąd wymierzył trzy kary po 3 lata pozbawienia wolności za trzy czyny, które polegały na potajemnym nagrywaniu rozebranych małoletnich uczennic. Za szósty czyn, dotyczący nielegalnego nagrywania osoby pełnoletniej, sąd orzekł 1 rok i 6 miesięcy więzienia.
Połączono to w karę łączną 4 lat. Orzeczono też 10-letni zakaz pracy z dziećmi, zakaz kontaktu z pokrzywdzonymi oraz zadośćuczynienia finansowe. Ryszard D. był sądzony według przepisów sprzed nowelizacji z 2022 r., które później zaostrzono.
Śledztwo i dowody
Śledztwo ruszyło po zdarzeniu z września 2023 r. Uczennice zostały poproszone o przymiarkę strojów w kantorku. To wtedy odkryto ukrytą kamerę. W toku postępowania sąd stwierdził nielegalne filmowanie siedmiu małoletnich dziewczynek i jednej osoby pełnoletniej.
Prokuratura postawiła też dwa zarzuty molestowania – dotykanie pod pozorem „masażu sportowego”. Z tych zarzutów sąd uniewinnił Ryszarda D. – wynika z relacji Wyborczej.
Konsekwencje w szkole w Sanoku
Jak pisze Anna Gorczyca, dyrektor placówki w Sanoku wiedział o nagannym zachowaniu Ryszarda D. od września 2023 r., ale nie podjął działań, które chroniłyby uczennice. Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie uznała go za winnego niedopełnienia obowiązków i wymierzyła naganę z ostrzeżeniem. Dyrektor powołał się na zły stan zdrowia i zrezygnował z funkcji.
(opr. red.)
Czytaj więcej:
Rozprawa odroczona. Obrońca księdza oskarżonego o molestowanie wnioskuje o wyłączenie „neo-sędziów”