Tylko w miniony piątek strażacy odnotowali aż 106 pożarów traw w naszym województwie, co jest najwyższą liczbą w skali kraju. W całej Polsce tego dnia doszło do 718 takich zdarzeń, w wyniku których cztery osoby zostały ranne.
Tragiczna statystyka – nasz region w czołówce
Wypalanie traw to wciąż palący problem, a Podkarpacie niestety znajduje się na niechlubnym szczycie statystyk.
Od początku roku strażacy w Polsce interweniowali już 5 236 razy przy pożarach traw, co stanowi ogromny wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, gdy takich zdarzeń było tylko 1 465. W skali całego kraju odnotowano już ponad 21,6 tys. pożarów traw i nieużytków rolnych, które pochłonęły życie pięciu osób, a 36 innych odniosło obrażenia.
Zdjęcia: OSP Połczyn ZdrójPodkarpacie w ogniu – skala problemu
Podkarpacie od lat zmaga się z plagą pożarów traw. Jak informuje Rzeszów News, to właśnie nasze województwo jest jednym z liderów w tej niechlubnej statystyce. Tylko w 2023 roku strażacy gasili tutaj ponad 3,2 tys. pożarów suchych traw i nieużytków. W bieżącym roku sytuacja jest jeszcze gorsza. Każdego dnia ogień niszczy hektary łąk, zagraża lasom, budynkom mieszkalnym, a także ludziom i zwierzętom.
Strażacy ostrzegają: pożary traw to nie tylko szkody dla środowiska, ale również realne zagrożenie dla życia. Ogień rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie, a silny wiatr może doprowadzić do tego, że sytuacja wymknie się spod kontroli.
Zdjęcia: OSP ŚwilczaWypalanie traw – surowe konsekwencje
Mimo licznych apeli i kampanii edukacyjnych, wciąż wiele osób decyduje się na wypalanie traw. To jednak nie tylko niebezpieczna, ale i nielegalna praktyka. Przepisy prawa są jednoznaczne – wypalanie traw jest zabronione na mocy ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach. Osobom, które dopuszczają się takich działań, grozi kara grzywny do 30 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru zagrażającego życiu ludzi lub niszczącego mienie o znacznej wartości, nawet do 10 lat więzienia.
(rom / PAP)
Tylko w miniony piątek strażacy odnotowali aż 106 pożarów traw w naszym województwie, co jest najwyższą liczbą w skali kraju. W całej Polsce tego dnia doszło do 718 takich zdarzeń, w wyniku których cztery osoby zostały ranne.
Tragiczna statystyka – nasz region w czołówce
Wypalanie traw to wciąż palący problem, a Podkarpacie niestety znajduje się na niechlubnym szczycie statystyk.
Od początku roku strażacy w Polsce interweniowali już 5 236 razy przy pożarach traw, co stanowi ogromny wzrost w porównaniu do ubiegłego roku, gdy takich zdarzeń było tylko 1 465. W skali całego kraju odnotowano już ponad 21,6 tys. pożarów traw i nieużytków rolnych, które pochłonęły życie pięciu osób, a 36 innych odniosło obrażenia.
Zdjęcia: OSP Połczyn Zdrój
Podkarpacie w ogniu – skala problemu
Podkarpacie od lat zmaga się z plagą pożarów traw. Jak informuje Rzeszów News, to właśnie nasze województwo jest jednym z liderów w tej niechlubnej statystyce. Tylko w 2023 roku strażacy gasili tutaj ponad 3,2 tys. pożarów suchych traw i nieużytków. W bieżącym roku sytuacja jest jeszcze gorsza. Każdego dnia ogień niszczy hektary łąk, zagraża lasom, budynkom mieszkalnym, a także ludziom i zwierzętom.
Strażacy ostrzegają: pożary traw to nie tylko szkody dla środowiska, ale również realne zagrożenie dla życia. Ogień rozprzestrzenia się w błyskawicznym tempie, a silny wiatr może doprowadzić do tego, że sytuacja wymknie się spod kontroli.
Zdjęcia: OSP Świlcza
Wypalanie traw – surowe konsekwencje
Mimo licznych apeli i kampanii edukacyjnych, wciąż wiele osób decyduje się na wypalanie traw. To jednak nie tylko niebezpieczna, ale i nielegalna praktyka. Przepisy prawa są jednoznaczne – wypalanie traw jest zabronione na mocy ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach. Osobom, które dopuszczają się takich działań, grozi kara grzywny do 30 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru zagrażającego życiu ludzi lub niszczącego mienie o znacznej wartości, nawet do 10 lat więzienia.
(rom / PAP)