Ewa Leniart i Rafał Weber, posłowie PIS, zaalarmowali dziś w Rzeszowie, że rząd zamierza wprowadzić w III kw. roku rozporządzenie, które rozszerzy systemu poboru opłaty elektronicznej o odcinki nowo wybudowanych autostrad i dróg ekspresowych.
Więcej dróg i wyższe stawki
Na stronie KPRM istotnie pojawiła się o pracach nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów, który ma zmienić rozporządzenie w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną. Przy okazji zmianie mają ulec stawki opłat elektronicznych.
Rząd tłumaczy, że sieć dróg płatnych nie była rozszerzana od 2017 r. Od tego czasu w Polsce oddano do użytku znaczącą liczbę nowych odcinków dróg krajowych klasy A oraz dróg krajowych klasy S. Aktualnie opłata elektroniczna jest pobierana na ok. 3660 km dróg krajowych.
Uderzenie w pojazdy powyżej 3,5 tony?
W projekcie swojego rozporządzenia rząd rekomenduje rozszerzenie sieci dróg objętych elektronicznym systemem poboru opłat dla pojazdów powyżej 3,5 t o odcinki nowo wybudowanych autostrad i dróg ekspresowych.
– Dotyczy to odcinków dróg, które zostały wybudowana za czasów rządów PIS – zauważa Ewa Leniart. – Zmiany, które chce wprowadzić rząd to groźba dla rynku transportowego.
Posłanka tłumaczy, że to trudny czas na takie rozwiązania. Decyzje rządu spowodowały obciążenia budżetów domowych, które dopiero docierają do obywateli. III kw. br. będzie bardzo trudny dla wszystkich.
– Jawi się bardzo trudna sytuacja branży transportu drogowego – mówi Rafał Weber, poseł na Sejm, były sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który w resorcie odpowiadał za sprawy związane z transportem drogowym, drogami publicznymi i bezpieczeństwem ruchu drogowego.
– Z jednej strony działania rządu polskiego i Unii Europejskiej, a z drugiej konkurencja ze Wschodu. Kiedy dodamy do tego poszerzenie liczby dróg płatnych i zwiększenie opłat dla pojazdów powyżej 3,5 tony sytuacja bardzo się komplikuje.
Transport kołowy wróci na stare drogi?
Rafał Weber twierdzi, że nie słyszał na Komisji Infrastruktury, podczas 4 godzinnej debaty, żadnego pomysłu jak ulżyć i pomoc przedsiębiorcom z branży transportowej. Podał za to przykład z czasów rządów PIS, kiedy zmniejszono oskładkowanie zusowskie.
– Wielu transportowców będzie szukało dróg alternatywnych – wskazuje Rafał Weber. – Jeśli kierowcy pojadą pomiędzy Stobierną a Lublinem starymi drogami, przez Sokołów Małopolski, Kamień, Nowosielec, mamy powrót ciężkich pojazdów. To zwiększy niebezpieczeństwo i spowoduje rozjeżdżanie dróg.
A co z kierowcami osobówek?
Plany dotyczące płatności za korzystanie z nowych fragmentów autostrad i dróg ekspresowych w Polsce są częścią od dawna zapowiadanej szerszej strategii rządu dotyczącej finansowania infrastruktury drogowej. Obecnie, płatności za korzystanie z autostrad i dróg ekspresowych są realizowane poprzez system e-TOLL, który zastąpił wcześniejszy viaTOLL.
Jednak system e-TOLL, który opiera się na technologii pozycjonowania satelitarnego, obejmuje zarówno pojazdy ciężarowe, jak i osobowe. Można sobie zatem łatwo wyobrazić rozszerzenie systemu na samochody osobowe. Pobór opłat dokonywany jest przecież elektronicznie.
Ewa Leniart i Rafał Weber, posłowie PIS, zaalarmowali dziś w Rzeszowie, że rząd zamierza wprowadzić w III kw. roku rozporządzenie, które rozszerzy systemu poboru opłaty elektronicznej o odcinki nowo wybudowanych autostrad i dróg ekspresowych.
Więcej dróg i wyższe stawki
Na stronie KPRM istotnie pojawiła się o pracach nad projektem rozporządzenia Rady Ministrów, który ma zmienić rozporządzenie w sprawie dróg krajowych lub ich odcinków, na których pobiera się opłatę elektroniczną. Przy okazji zmianie mają ulec stawki opłat elektronicznych.
Rząd tłumaczy, że sieć dróg płatnych nie była rozszerzana od 2017 r. Od tego czasu w Polsce oddano do użytku znaczącą liczbę nowych odcinków dróg krajowych klasy A oraz dróg krajowych klasy S. Aktualnie opłata elektroniczna jest pobierana na ok. 3660 km dróg krajowych.
Uderzenie w pojazdy powyżej 3,5 tony?
W projekcie swojego rozporządzenia rząd rekomenduje rozszerzenie sieci dróg objętych elektronicznym systemem poboru opłat dla pojazdów powyżej 3,5 t o odcinki nowo wybudowanych autostrad i dróg ekspresowych.
– Dotyczy to odcinków dróg, które zostały wybudowana za czasów rządów PIS – zauważa Ewa Leniart. – Zmiany, które chce wprowadzić rząd to groźba dla rynku transportowego.
Posłanka tłumaczy, że to trudny czas na takie rozwiązania. Decyzje rządu spowodowały obciążenia budżetów domowych, które dopiero docierają do obywateli. III kw. br. będzie bardzo trudny dla wszystkich.
– Jawi się bardzo trudna sytuacja branży transportu drogowego – mówi Rafał Weber, poseł na Sejm, były sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który w resorcie odpowiadał za sprawy związane z transportem drogowym, drogami publicznymi i bezpieczeństwem ruchu drogowego.
– Z jednej strony działania rządu polskiego i Unii Europejskiej, a z drugiej konkurencja ze Wschodu. Kiedy dodamy do tego poszerzenie liczby dróg płatnych i zwiększenie opłat dla pojazdów powyżej 3,5 tony sytuacja bardzo się komplikuje.
Transport kołowy wróci na stare drogi?
Rafał Weber twierdzi, że nie słyszał na Komisji Infrastruktury, podczas 4 godzinnej debaty, żadnego pomysłu jak ulżyć i pomoc przedsiębiorcom z branży transportowej. Podał za to przykład z czasów rządów PIS, kiedy zmniejszono oskładkowanie zusowskie.
– Wielu transportowców będzie szukało dróg alternatywnych – wskazuje Rafał Weber. – Jeśli kierowcy pojadą pomiędzy Stobierną a Lublinem starymi drogami, przez Sokołów Małopolski, Kamień, Nowosielec, mamy powrót ciężkich pojazdów. To zwiększy niebezpieczeństwo i spowoduje rozjeżdżanie dróg.
A co z kierowcami osobówek?
Plany dotyczące płatności za korzystanie z nowych fragmentów autostrad i dróg ekspresowych w Polsce są częścią od dawna zapowiadanej szerszej strategii rządu dotyczącej finansowania infrastruktury drogowej. Obecnie, płatności za korzystanie z autostrad i dróg ekspresowych są realizowane poprzez system e-TOLL, który zastąpił wcześniejszy viaTOLL.
Jednak system e-TOLL, który opiera się na technologii pozycjonowania satelitarnego, obejmuje zarówno pojazdy ciężarowe, jak i osobowe. Można sobie zatem łatwo wyobrazić rozszerzenie systemu na samochody osobowe. Pobór opłat dokonywany jest przecież elektronicznie.