November 28, 2025
Zdjęcie: KWP Rzeszów

Miała to być zwykła kontrola drogowa, ale zakończyła się zatrzymaniem 38-latka, który prowadził auto mając ponad promil alkoholu we krwi. Co gorsza, w audi znajdowało się dwuletnie dziecko oraz pasażerka.

Dzięki szybkiej reakcji policjantów z Tarnobrzega udało się przerwać tę niebezpieczną jazdę.

Trafiona poranna kontrola

Z pozoru rutynowa kontrola drogowa zamieniła się w interwencję, która mogła uratować życie. W miniony piątek o godz. 9:30 tarnobrzescy dzielnicowi zatrzymali na Placu Bartosza Głowackiego kierowcę audi, który wjechał w oznakowaną strefę zakazu ruchu.

Jak się okazało, to naruszenie przepisów było dopiero początkiem znacznie poważniejszej historii.

Alkohol i dziecko w aucie

Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, że 38-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego jest pijany. Badanie alkomatem wykazało aż 1,31 promila alkoholu w jego organizmie.

Co więcej, mężczyzna z województwa świętokrzyskiego nie jechał sam. Na tylnym siedzeniu znajdowało się 2-letnie dziecko, a obok kierowcy podróżowała 36-letnia pasażerka. W takich okolicznościach każdy manewr mógł zakończyć się dramatem.

Kierowca z sądowym zakazem

To nie była pierwsza jazda na podwójnym gazie w wykonaniu 38-latka. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był wcześniej karany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Co więcej, nadal obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu na 12 miesięcy. Mimo to wsiadł za kierownicę, zabierając ze sobą małe dziecko.

Grozi mu do 5 lat więzienia

Po zatrzymaniu kierowca trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzut. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Sprawa z Tarnobrzega ponownie przypomina, jak ogromnym zagrożeniem są pijani kierowcy, zwłaszcza gdy przewożą najmłodszych. W tym przypadku dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się przerwać niebezpieczną jazdę, zanim doszło do nieszczęścia.

Czytaj więcej:

Trwają zapisy na szkolenia obronne w Rzeszowie. Wojsko przygotowuje obywateli na zagrożenia [TERMINY]

Zdjęcie: KWP Rzeszów

Miała to być zwykła kontrola drogowa, ale zakończyła się zatrzymaniem 38-latka, który prowadził auto mając ponad promil alkoholu we krwi. Co gorsza, w audi znajdowało się dwuletnie dziecko oraz pasażerka.

Dzięki szybkiej reakcji policjantów z Tarnobrzega udało się przerwać tę niebezpieczną jazdę.

Trafiona poranna kontrola

Z pozoru rutynowa kontrola drogowa zamieniła się w interwencję, która mogła uratować życie. W miniony piątek o godz. 9:30 tarnobrzescy dzielnicowi zatrzymali na Placu Bartosza Głowackiego kierowcę audi, który wjechał w oznakowaną strefę zakazu ruchu.

Jak się okazało, to naruszenie przepisów było dopiero początkiem znacznie poważniejszej historii.

Alkohol i dziecko w aucie

Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, że 38-letni mieszkaniec powiatu sandomierskiego jest pijany. Badanie alkomatem wykazało aż 1,31 promila alkoholu w jego organizmie.

Co więcej, mężczyzna z województwa świętokrzyskiego nie jechał sam. Na tylnym siedzeniu znajdowało się 2-letnie dziecko, a obok kierowcy podróżowała 36-letnia pasażerka. W takich okolicznościach każdy manewr mógł zakończyć się dramatem.

Kierowca z sądowym zakazem

To nie była pierwsza jazda na podwójnym gazie w wykonaniu 38-latka. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna był wcześniej karany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.

Co więcej, nadal obowiązywał go sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu na 12 miesięcy. Mimo to wsiadł za kierownicę, zabierając ze sobą małe dziecko.

Grozi mu do 5 lat więzienia

Po zatrzymaniu kierowca trafił do policyjnej izby zatrzymań, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzut. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara od 3 miesięcy do nawet 5 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Sprawa z Tarnobrzega ponownie przypomina, jak ogromnym zagrożeniem są pijani kierowcy, zwłaszcza gdy przewożą najmłodszych. W tym przypadku dzięki szybkiej reakcji policjantów udało się przerwać niebezpieczną jazdę, zanim doszło do nieszczęścia.

Czytaj więcej:

Trwają zapisy na szkolenia obronne w Rzeszowie. Wojsko przygotowuje obywateli na zagrożenia [TERMINY]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *