November 28, 2025
Błażowa Dolna
Zdjęcie: malowniczo, ale bez prądu, fot. Paweł z Błażowej Dolnej

Mieszkańcy części Błażowej Dolnej i okolic (powiat rzeszowski) od soboty, 23 listopada br., pozbawieni byli dostępu do energii elektrycznej. Mimo trwającej piątą dobę awarii, dane na stronie PGE Dystrybucja sugerowały, że usterka w tamtej lokalizacji usunięta. Ale prądu nie było.

Lokalni odbiorcy nie kryli rozgoryczenia brakiem rzetelnej informacji i paraliżem, który uniemożliwił im także samodzielne zabezpieczenie się przed zimnem, bez pomocy PGE Dystrybutor.

W PGE prąd był, na miejscu nie było

Rozdźwięk między stanem faktycznym a danymi, którymi dysponuje operator, potwierdziła nasza poranna rozmowa z PGE Dystrybucja z regionu Rzeszów. Według systemów energetycznych, główne problemy w tej lokalizacji zostały już rozwiązane.

– Błażowa Dolna to na średnim napięciu to oni już wszystko przywrócili wczoraj, tylko że na niskim napięciu jest jeszcze dużo awarii – tłumaczył nam pracownik PGE.

Gdy wskazaliśmy, że mieszkańcy nie mają prądu od pięciu dni i bezskutecznie próbują zgłosić problem. Dzwonią, ale trafiają tylko na automatycznie odczytywane komunikaty. Pracownik twierdzi przyznał, że nie widzi takiej awarii w systemie.

– Nie mogę stąd [w domyśle z poziomu komputera i systemu] stwierdzić, muszę potwierdzić, co tam się zadziało – klaruje pracownik.  

wyłączenia prądu mapa PGE Dystrybutorwyłączenia prądu mapa PGE Dystrybutor
Zdjęcie: zrzut ekranu z interaktywnej mapy PGE Dystrybutor

Opłacone rachunki, brak usług

Paweł, jeden z pozbawionych prądu mieszkańców Błażowej Dolnej, zwraca uwagę na dysproporcję między wymaganiami operatora a jakością świadczonych usług, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.

– Płaci się te rachunki, te wszystkie opłaty mocowe… co oni z tymi pieniędzmi robią? – pyta retorycznie mieszkaniec. Jego zdaniem, stan infrastruktury jest dramatyczny: gałęzie drzew przy liniach energetycznych nie są obcinane. Kiedy przychodzi większy śnieg rozwala od razu całe linie.

Kolejnym zarzutem mieszkańca nie jest już nawet wielodniowy brak prądu awaria, lecz dezinformacja. Komunikaty na stronie internetowej i infolinii są niespójne, co uniemożliwia rodzinom podjęcie decyzji co robić, np. wyprowadzić się do rodziny.

– Jakby mi powiedzieli wprost w niedzielę: „nie będzie prądu przez tydzień”, to ja bym się jakoś inaczej zorganizował. A w tej chwili wszystko trzeba było wyrzucić z lodówki, ogrzewanie nie działa już od pięciu dni – dodaje Paweł.

Jest ta awaria, czy jej nie ma? 

Sprawdzamy na wszelki wypadek czy awarię zanotowali inni mieszkańcy tej okolicy.

Szybko znajdujemy potwierdzenie problemu. Użytkownicy energii na lokalnych grupach społecznościowych informują o zerwanych liniach energetycznych leżących na drogach (rejon Wilczaka) oraz braku zasilania w części Błażowej Górnej.

Mieszkańcy wyrażają też frustrację trudnościami w dodzwonieniu się do kompetentnych osób, które mogłyby udzielić rzetelnej informacji o rzeczywistym czasie naprawy.

Błażowa Dolna sieć niskiego napięciaBłażowa Dolna sieć niskiego napięcia
Zdjęcie: Paweł, czytelnik Rzeszów News

Agregat kupiony, ale niedostarczony

Nasz czytelnik Paweł wskazuje, że próby radzenia sobie z sytuacją na własną rękę również napotykają na przeszkody. W obliczu przedłużającego się braku zasilania, próbuje zaopatrzyć się w alternatywne źródła energii. Okazuje się, że rynek nie nadąża za popytem wywołanym masową awarią.

– Kupiłem agregat prądotwórczy dwa dni temu, czy trzy nawet, i on jest niewysłany – relacjonuje Paweł. – Allegro jest tak zawalone, że nie realizują wysyłek… W sklepach stacjonarnych takich agregatów nie ma.

Centrala milczy, ale materializuje się ekipa

Po paru godzinach od naszego maila do PGE Dystrybucja z zapytaniem o sytuację w Błażowej Dolnej otrzymaliśmy telefon. W rozmowie padło zapewnienie, że będzie oficjalna odpowiedź od dystrybutora energii w sprawie 5 dni bez prądu w Błażowej Dolnej.  

Po jakimś czasie kontaktuje się z nami Paweł, nasz czytelnik z Błażowej Dolnej. Pojeździł po wsi i… nagle znalazł ekipę naprawczą.

Pracownicy powiedzieli, że wszystkie linie sa pozrywane w jednym z okolicznych zagajników. Powinni dzisiaj naprawić awarię. 

Najciekawsza informacja padła z ust jednego z pracowników ekipy naprawczej: „Dyspozytor wysyłał nas do błahych zgłoszeń a tu taka awaria!”. Paweł z przekąsem komentuje: „Wychodzi brak komunikacji!”. 

Rzeczywiście komunikacji brak. Rano nikt nie podnosił telefonu przeznaczonego do kontaktu z mediami podanych na stronie PGE Dystrybucja (zarówno w Rzeszowie jak i  Lublinie). Wysłaliśmy wtedy maila wskazującego, gdzie jest awaria… i tak koło się zamyka. 

5 dni bez prądu

Przed 15:00 Paweł poinformował nas, że awaria została usunięta po praktycznie pięciu dniach bez prądu. Można odebrać dziecko od krewnych z Rzeszowa.   

Przed 16:00 otrzymaliśmy na redakcyjnego maila informację z PGE Dystrybucja: „Na terenie gminy Błażowa nie obowiązuje już stan awarii masowych, jednak są tam realizowane indywidualne reklamacje odbiorców na sieci niskiego napięcia, po wcześniej występujących awariach masowych (…). Zapewniamy, iż Energetycy dokładają wszelkich starań , by wznowić dostawy energii elektrycznej do każdego Odbiorcy.”

– W historii naszego oddziału od piętnastu lat takiego zdarzenia nie było – powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej w urzędzie wojewódzkim Zbigniew Możdżeń, dyrektor generalny PGE Dystrybucja oddział Rzeszów.

Możesz mieć gaz i węgiel, ale bez prądu ani rusz 

Bez prądu nie działają pompy obiegowe w piecach węglowych czy piece gazowe, a także pompy ciepła. W praktyce oznacza to brak ogrzewania w domach przy ujemnych temperaturach, choć piwnica może być pełna węgla czy pelletu.

Część mieszkańców, w tym rodzina naszego rozmówcy, zmuszona była wysłać dzieci do  krewnych w Rzeszowie.

Czytaj więcej: 

Nie wzięłam ani złotówki. Posłanka PIS z Podkarpacia ws. Funduszu Sprawiedliwości

Błażowa Dolna
Zdjęcie: malowniczo, ale bez prądu, fot. Paweł z Błażowej Dolnej

Mieszkańcy części Błażowej Dolnej i okolic (powiat rzeszowski) od soboty, 23 listopada br., pozbawieni byli dostępu do energii elektrycznej. Mimo trwającej piątą dobę awarii, dane na stronie PGE Dystrybucja sugerowały, że usterka w tamtej lokalizacji usunięta. Ale prądu nie było.

Lokalni odbiorcy nie kryli rozgoryczenia brakiem rzetelnej informacji i paraliżem, który uniemożliwił im także samodzielne zabezpieczenie się przed zimnem, bez pomocy PGE Dystrybutor.

W PGE prąd był, na miejscu nie było

Rozdźwięk między stanem faktycznym a danymi, którymi dysponuje operator, potwierdziła nasza poranna rozmowa z PGE Dystrybucja z regionu Rzeszów. Według systemów energetycznych, główne problemy w tej lokalizacji zostały już rozwiązane.

– Błażowa Dolna to na średnim napięciu to oni już wszystko przywrócili wczoraj, tylko że na niskim napięciu jest jeszcze dużo awarii – tłumaczył nam pracownik PGE.

Gdy wskazaliśmy, że mieszkańcy nie mają prądu od pięciu dni i bezskutecznie próbują zgłosić problem. Dzwonią, ale trafiają tylko na automatycznie odczytywane komunikaty. Pracownik twierdzi przyznał, że nie widzi takiej awarii w systemie.

– Nie mogę stąd [w domyśle z poziomu komputera i systemu] stwierdzić, muszę potwierdzić, co tam się zadziało – klaruje pracownik.  

wyłączenia prądu mapa PGE Dystrybutor
Zdjęcie: zrzut ekranu z interaktywnej mapy PGE Dystrybutor

Opłacone rachunki, brak usług

Paweł, jeden z pozbawionych prądu mieszkańców Błażowej Dolnej, zwraca uwagę na dysproporcję między wymaganiami operatora a jakością świadczonych usług, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.

– Płaci się te rachunki, te wszystkie opłaty mocowe… co oni z tymi pieniędzmi robią? – pyta retorycznie mieszkaniec. Jego zdaniem, stan infrastruktury jest dramatyczny: gałęzie drzew przy liniach energetycznych nie są obcinane. Kiedy przychodzi większy śnieg rozwala od razu całe linie.

Kolejnym zarzutem mieszkańca nie jest już nawet wielodniowy brak prądu awaria, lecz dezinformacja. Komunikaty na stronie internetowej i infolinii są niespójne, co uniemożliwia rodzinom podjęcie decyzji co robić, np. wyprowadzić się do rodziny.

– Jakby mi powiedzieli wprost w niedzielę: „nie będzie prądu przez tydzień”, to ja bym się jakoś inaczej zorganizował. A w tej chwili wszystko trzeba było wyrzucić z lodówki, ogrzewanie nie działa już od pięciu dni – dodaje Paweł.

Jest ta awaria, czy jej nie ma? 

Sprawdzamy na wszelki wypadek czy awarię zanotowali inni mieszkańcy tej okolicy.

Szybko znajdujemy potwierdzenie problemu. Użytkownicy energii na lokalnych grupach społecznościowych informują o zerwanych liniach energetycznych leżących na drogach (rejon Wilczaka) oraz braku zasilania w części Błażowej Górnej.

Mieszkańcy wyrażają też frustrację trudnościami w dodzwonieniu się do kompetentnych osób, które mogłyby udzielić rzetelnej informacji o rzeczywistym czasie naprawy.

Błażowa Dolna sieć niskiego napięcia
Zdjęcie: Paweł, czytelnik Rzeszów News

Agregat kupiony, ale niedostarczony

Nasz czytelnik Paweł wskazuje, że próby radzenia sobie z sytuacją na własną rękę również napotykają na przeszkody. W obliczu przedłużającego się braku zasilania, próbuje zaopatrzyć się w alternatywne źródła energii. Okazuje się, że rynek nie nadąża za popytem wywołanym masową awarią.

– Kupiłem agregat prądotwórczy dwa dni temu, czy trzy nawet, i on jest niewysłany – relacjonuje Paweł. – Allegro jest tak zawalone, że nie realizują wysyłek… W sklepach stacjonarnych takich agregatów nie ma.

Centrala milczy, ale materializuje się ekipa

Po paru godzinach od naszego maila do PGE Dystrybucja z zapytaniem o sytuację w Błażowej Dolnej otrzymaliśmy telefon. W rozmowie padło zapewnienie, że będzie oficjalna odpowiedź od dystrybutora energii w sprawie 5 dni bez prądu w Błażowej Dolnej.  

Po jakimś czasie kontaktuje się z nami Paweł, nasz czytelnik z Błażowej Dolnej. Pojeździł po wsi i… nagle znalazł ekipę naprawczą.

Pracownicy powiedzieli, że wszystkie linie sa pozrywane w jednym z okolicznych zagajników. Powinni dzisiaj naprawić awarię. 

Najciekawsza informacja padła z ust jednego z pracowników ekipy naprawczej: „Dyspozytor wysyłał nas do błahych zgłoszeń a tu taka awaria!”. Paweł z przekąsem komentuje: „Wychodzi brak komunikacji!”. 

Rzeczywiście komunikacji brak. Rano nikt nie podnosił telefonu przeznaczonego do kontaktu z mediami podanych na stronie PGE Dystrybucja (zarówno w Rzeszowie jak i  Lublinie). Wysłaliśmy wtedy maila wskazującego, gdzie jest awaria… i tak koło się zamyka. 

5 dni bez prądu

Przed 15:00 Paweł poinformował nas, że awaria została usunięta po praktycznie pięciu dniach bez prądu. Można odebrać dziecko od krewnych z Rzeszowa.   

Przed 16:00 otrzymaliśmy na redakcyjnego maila informację z PGE Dystrybucja: „Na terenie gminy Błażowa nie obowiązuje już stan awarii masowych, jednak są tam realizowane indywidualne reklamacje odbiorców na sieci niskiego napięcia, po wcześniej występujących awariach masowych (…). Zapewniamy, iż Energetycy dokładają wszelkich starań , by wznowić dostawy energii elektrycznej do każdego Odbiorcy.”

– W historii naszego oddziału od piętnastu lat takiego zdarzenia nie było – powiedział w czwartek podczas konferencji prasowej w urzędzie wojewódzkim Zbigniew Możdżeń, dyrektor generalny PGE Dystrybucja oddział Rzeszów.

Możesz mieć gaz i węgiel, ale bez prądu ani rusz 

Bez prądu nie działają pompy obiegowe w piecach węglowych czy piece gazowe, a także pompy ciepła. W praktyce oznacza to brak ogrzewania w domach przy ujemnych temperaturach, choć piwnica może być pełna węgla czy pelletu.

Część mieszkańców, w tym rodzina naszego rozmówcy, zmuszona była wysłać dzieci do  krewnych w Rzeszowie.

Czytaj więcej: 

Nie wzięłam ani złotówki. Posłanka PIS z Podkarpacia ws. Funduszu Sprawiedliwości

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *