Smocza lilia zakwitła w ogrodzie Zamku w Łańcucie i przyciąga uwagę nietypowym zapachem. Czerwono-purpurowy kwiat osiąga prawie metr wysokości i wydziela woń zgniłego mięsa. Ten charakterystyczny zapach wabi owady, które zapylają smoczą lilię w Łańcucie.
Zwiedzający łańcucki zamek mogą podziwiać ten egzotyczny okaz na rabacie bylinowej po południowej stronie rezydencji. Roślina rośnie na prawo od głównego wejścia do zamku, więc turyści łatwo ją znajdą. Smocza lilia, znana również jako drakunkulus zwyczajny, pochodzi z południowej Europy i wyróżnia się intensywną purpurowo-czerwoną barwą.
Pułapka na owady
Smocza lilia w Łańcucie stosuje sprytną strategię przyciągania zapylaczy. Zapach zgniłego mięsa działa jak magnes na chrząszcze i muchy, które myślą, że znalazły pożywienie. Owad wpadający do środka kwiatu zostaje uwięziony na całą noc. Roślina uwalnia go dopiero rano, gdy jest już oblepiony pyłkiem.
Ta naturalna pułapka gwarantuje skuteczne zapylenie. Owad przenosi pyłek do innych kwiatów smoczej lilii, zapewniając roślinie rozmnażanie.

Trująca, ale użyteczna
Smocza lilia to roślina trująca, którą należy podziwiać wyłącznie wzrokiem. Ludowa wiedza przypisuje jej właściwości odstraszania gryzoni. Silny zapach skutecznie odstrasza myszy i szczury, które unikają miejsc, gdzie rośnie drakunkulus zwyczajny.
Kwiat trudno przeoczyć nie tylko ze względu na rozmiary i barwę, ale przede wszystkim przez charakterystyczną woń. Smocza lilia w Łańcucie stanowi prawdziwą atrakcję dla miłośników egzotycznych roślin i ciekawostek przyrodniczych.
(rem)
Czytaj więcej:
Milionowa inwestycja na lotnisku w Jasionce. Szukają wykonawcy nadzoru
Smocza lilia zakwitła w ogrodzie Zamku w Łańcucie i przyciąga uwagę nietypowym zapachem. Czerwono-purpurowy kwiat osiąga prawie metr wysokości i wydziela woń zgniłego mięsa. Ten charakterystyczny zapach wabi owady, które zapylają smoczą lilię w Łańcucie.
Zwiedzający łańcucki zamek mogą podziwiać ten egzotyczny okaz na rabacie bylinowej po południowej stronie rezydencji. Roślina rośnie na prawo od głównego wejścia do zamku, więc turyści łatwo ją znajdą. Smocza lilia, znana również jako drakunkulus zwyczajny, pochodzi z południowej Europy i wyróżnia się intensywną purpurowo-czerwoną barwą.
Pułapka na owady
Smocza lilia w Łańcucie stosuje sprytną strategię przyciągania zapylaczy. Zapach zgniłego mięsa działa jak magnes na chrząszcze i muchy, które myślą, że znalazły pożywienie. Owad wpadający do środka kwiatu zostaje uwięziony na całą noc. Roślina uwalnia go dopiero rano, gdy jest już oblepiony pyłkiem.
Ta naturalna pułapka gwarantuje skuteczne zapylenie. Owad przenosi pyłek do innych kwiatów smoczej lilii, zapewniając roślinie rozmnażanie.

Trująca, ale użyteczna
Smocza lilia to roślina trująca, którą należy podziwiać wyłącznie wzrokiem. Ludowa wiedza przypisuje jej właściwości odstraszania gryzoni. Silny zapach skutecznie odstrasza myszy i szczury, które unikają miejsc, gdzie rośnie drakunkulus zwyczajny.
Kwiat trudno przeoczyć nie tylko ze względu na rozmiary i barwę, ale przede wszystkim przez charakterystyczną woń. Smocza lilia w Łańcucie stanowi prawdziwą atrakcję dla miłośników egzotycznych roślin i ciekawostek przyrodniczych.
(rem)
Czytaj więcej:
Milionowa inwestycja na lotnisku w Jasionce. Szukają wykonawcy nadzoru