– Chcę, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora – zapowiedział Daniel Obajtek, były prezes Orlenu.
Obajtek we wtorek wieczorem, 30 kwietnia, zamieścił w serwisie X (dawny Twitter) krótkie oświadczenie, gdy kilka godzin wcześniej PiS potwierdził, że były szef Orlenu będzie „jedynką” PiS w eurowyborach na Podkarpaciu.
Kandydaci PiS do Parlamentu Europejskiego – województwo podkarpackie 9 czerwca głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość! pic.twitter.com/DGJFZXCvd4
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 30, 2024
„To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego” – napisał Obajtek.
ABW u Obajtka
Stało się to też w dniu, gdy prokurator krajowy Dariusz Korneluk ogłosił, że Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi trzy duże śledztwa w sprawie Orlenu, gdy rządził nim Obajtek. Dotyczą one fuzji z Lotosem, zaniżania cen paliw, szwajcarskiej spółki OTS.
Postępowania dotyczą szeroko pojętej niegospodarności w koncernie paliwowym. Na potrzeby śledztwa, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali nieruchomości należące m.in. do Daniela Obajtka.
Obajtek odgryzł się. „Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu” – napisał we wtorek. „Nie mam i nigdy nie miałem niczego do ukrycia, a prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi”.
Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia „praworządności i zasad konstytucyjnych”. Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie…
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 30, 2024
Obajtka miało nie być
Start Obajtka w eurowyborach z podkarpackiej listy PiS wzbudził konsternację wśród części działaczy partii. Na liście, jaką zarząd regionalny wysłał do centrali PiS, Obajtka nie było. Listę miał otwierać obecny europoseł PiS Bogdan Rzońca.
O wstawieniu Obajtka na podkarpacką eurolistę PiS zdecydował sam Jarosław Kaczyński. Obajtek z Podkarpaciem nie ma kompletnie nic wspólnego. Urodził się w małopolskich Myślenicach, w latach 2006-2015 był wójtem Pcimia.
Prezesem Orlenu Obajtek został 5 maja 2018 roku, stanowisko stracił w lutym br. Od stycznia spekulowało się, że PiS będzie chciał go wysłać do Brukseli. I właśnie z Podkarpacia, który jest bastionem PiS.
Ambasador Obajtek
We wtorek w opublikowanym oświadczeniu, Obajtek napisał, że nadchodzące eurowybory (w Polsce odbędą się 9 czerwca) „są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie”. „Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju”.
Obajtek zapowiedział, że wykorzysta swoje „wieloletnie doświadczenie” i zajmie się „sprawami bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawiedliwej transformacji”.
„Chcę także, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora, który dotrzymuje złożonych obietnic” – napisał Obajtek. Podkarpacie miało już „ambasadora”: Pawła Poncyljusza, posła KO w latach 2019-2023, pochodzącego z Warszawy.
„Zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości 9 czerwca to krok w stronę zatrzymania gwałtownie zachodzących, złych i niebezpiecznych procesów” – napisał b. szef Orlen. Poprosił o głos w eurowyborach” i głos na PiS. „Zróbmy to dla silnego Podkarpacia, dla silnej Polski” – dodał.
To dla mnie zaszczyt być liderem listy @pisorgpl na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie. Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju. Chcę… pic.twitter.com/vqVIFOxCms
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 30, 2024
– Chcę, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora – zapowiedział Daniel Obajtek, były prezes Orlenu.
Obajtek we wtorek wieczorem, 30 kwietnia, zamieścił w serwisie X (dawny Twitter) krótkie oświadczenie, gdy kilka godzin wcześniej PiS potwierdził, że były szef Orlenu będzie „jedynką” PiS w eurowyborach na Podkarpaciu.
Kandydaci PiS do Parlamentu Europejskiego – województwo podkarpackie 9 czerwca głosujcie na Prawo i Sprawiedliwość! pic.twitter.com/DGJFZXCvd4
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) April 30, 2024
„To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego” – napisał Obajtek.
ABW u Obajtka
Stało się to też w dniu, gdy prokurator krajowy Dariusz Korneluk ogłosił, że Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi trzy duże śledztwa w sprawie Orlenu, gdy rządził nim Obajtek. Dotyczą one fuzji z Lotosem, zaniżania cen paliw, szwajcarskiej spółki OTS.
Postępowania dotyczą szeroko pojętej niegospodarności w koncernie paliwowym. Na potrzeby śledztwa, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali nieruchomości należące m.in. do Daniela Obajtka.
Obajtek odgryzł się. „Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu” – napisał we wtorek. „Nie mam i nigdy nie miałem niczego do ukrycia, a prokuratura dysponuje potrzebnymi danymi”.
Politycy rządzącej koalicji, dziennikarze, a teraz nawet prokuratura próbują dokonywać na mnie publicznego linczu i samosądu. A jeszcze niedawno nawoływały do przywrócenia „praworządności i zasad konstytucyjnych”. Przypominam więc, że wedle tych zasad o winie decyduje sąd, a nie…
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 30, 2024
Obajtka miało nie być
Start Obajtka w eurowyborach z podkarpackiej listy PiS wzbudził konsternację wśród części działaczy partii. Na liście, jaką zarząd regionalny wysłał do centrali PiS, Obajtka nie było. Listę miał otwierać obecny europoseł PiS Bogdan Rzońca.
O wstawieniu Obajtka na podkarpacką eurolistę PiS zdecydował sam Jarosław Kaczyński. Obajtek z Podkarpaciem nie ma kompletnie nic wspólnego. Urodził się w małopolskich Myślenicach, w latach 2006-2015 był wójtem Pcimia.
Prezesem Orlenu Obajtek został 5 maja 2018 roku, stanowisko stracił w lutym br. Od stycznia spekulowało się, że PiS będzie chciał go wysłać do Brukseli. I właśnie z Podkarpacia, który jest bastionem PiS.
Ambasador Obajtek
We wtorek w opublikowanym oświadczeniu, Obajtek napisał, że nadchodzące eurowybory (w Polsce odbędą się 9 czerwca) „są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie”. „Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju”.
Obajtek zapowiedział, że wykorzysta swoje „wieloletnie doświadczenie” i zajmie się „sprawami bezpieczeństwa energetycznego oraz sprawiedliwej transformacji”.
„Chcę także, by w Parlamencie Europejskim Podkarpacie miało silnego ambasadora, który dotrzymuje złożonych obietnic” – napisał Obajtek. Podkarpacie miało już „ambasadora”: Pawła Poncyljusza, posła KO w latach 2019-2023, pochodzącego z Warszawy.
„Zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości 9 czerwca to krok w stronę zatrzymania gwałtownie zachodzących, złych i niebezpiecznych procesów” – napisał b. szef Orlen. Poprosił o głos w eurowyborach” i głos na PiS. „Zróbmy to dla silnego Podkarpacia, dla silnej Polski” – dodał.
To dla mnie zaszczyt być liderem listy @pisorgpl na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wybory te są ostatnią szansą na obronę należnego Polsce znaczenia w Europie. Na to, by powiedzieć dość zmianom, które są niekorzystne dla naszego kraju. Chcę… pic.twitter.com/vqVIFOxCms
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) April 30, 2024