Śledztwo w sprawie Hermesa nabiera tempa. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie dołączyła do akt raport NIK i ekspertyzę ABW. Najbardziej zaskakuje fakt, że drogie oprogramowanie analizowało protesty wyborcze po wyborach i referendum z października 2023 r.
Rzeszowska prokuratura kontynuuje śledztwo dotyczące zakupu i wykorzystania przez Prokuraturę Krajową oprogramowania Hermes, które kosztowało polskich podatników ponad 15 mln zł. W ostatnim czasie pojawiły się nowe dowody, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla sprawy.
Najwyższa Izba Kontroli wkracza do akcji
Jak informuje prokuratura, do akt śledztwa w sprawie Hermesa włączono wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli. Kontrola dotyczyła legalności, celowości i rzetelności zakupu oraz wykorzystania systemu Hermes, w tym pominięcia procedury przetargowej przewidzianej w ustawie Prawo zamówień publicznych.
Na potrzeby kontroli NIK, prokuratura udostępniła szereg materiałów dowodowych, w tym protokoły przesłuchań świadków oraz dokumentację związaną z zakupem i użytkowaniem systemu.
Eksperci ABW zbadali system
Ważnym krokiem w postępowaniu było uzyskanie opinii biegłych z zakresu informatyki z Biura Badań Kryminalistycznych ABW. Eksperci zbadali zabezpieczoną w Prokuraturze Krajowej infrastrukturę systemu Hermes, w tym zawartość dysków twardych serwerów, stacji roboczych, komputerów oraz infrastrukturę sieciową zbudowaną na potrzeby obsługi systemu.
– Aktualnie ustalenia i wnioski zawarte w wystąpieniu pokontrolnym NIK, jak również w ekspertyzie biegłych są przedmiotem pogłębionej analizy, a jej wynik warunkować będzie kolejne czynności i decyzje procesowe, które zostaną podjęte w dalszym toku śledztwa – mówi prokurator regionalny z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, Jaromir Rybczak.
Hermes a protesty wyborcze – kluczowy przełom w śledztwie
Najbardziej zaskakującym przełomem w śledztwie w sprawie Hermesa okazało się odkrycie, że system za 15 mln zł był wykorzystywany do monitorowania mediów społecznościowych w kontekście wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 r. Śledczy ujawnili, że w okresie listopada-grudnia 2023 r. oprogramowanie wykorzystano w przedsięwzięciu oficjalnie nazwanym „Analiza na potrzeby stanowiska Prokuratora Generalnego w przedmiocie rozpatrywanych przez Sąd Najwyższy protestów wyborczych”.
Celem tej analizy miało być m.in. stwierdzenie, czy na portalach społecznościowych znaleziono wpisy sugerujące niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez członków komisji wyborczych w zakresie wydania kart referendalnych oraz czy w sieci zachęcano do wzięcia udziału w referendum lub jego bojkotu.
Jak wykorzystano wyniki analiz?
Jak wskazują śledczy, wyników tej analizy ostatecznie nie wykorzystano w postępowaniu przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w przedmiocie ważności wyborów parlamentarnych. Natomiast w postępowaniu dotyczącym ważności referendum Zastępca Prokuratora Generalnego złożył 5 grudnia 2023 r. wniosek o „dopuszczenie dowodu z opinii biegłych z zakresu psychologii lub socjologii specjalizujących się w przedmiocie zachowań społecznych na okoliczność wpływu masowych naruszeń przepisów ustawy o referendum ogólnokrajowym”.
Wniosek ten, odwołujący się do materiałów uzyskanych przy pomocy systemu Hermes, nie został uwzględniony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Śledztwo trwa – przypominamy wcześniejsze ustalenia
Śledztwo w sprawie Hermesa pozostaje w toku. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie zapowiada kontynuację czynności dowodowych, w tym weryfikację sprawdzeń i analiz, jakie zostały przeprowadzone przy wykorzystaniu kontrowersyjnego oprogramowania.
Przypomnijmy, że poprzednie ustalenia śledczych z października 2024 r. wskazywały na szereg nieprawidłowości. Łączny koszt zakupu i użytkowania oprogramowania w latach 2020-2024 wyniósł ponad 15 mln zł. Prokuratora Krajowa zdecydowała się na zakup z pominięciem ustawy Prawo zamówień publicznych, a środki na ten cel pochodziły z funduszy przeznaczonych pierwotnie na inwestycje budowlane.
System był wykorzystywany w 378 sprawach, przy czym część analiz została przeprowadzona bez formalnego zlecenia ze strony prokuratorów prowadzących postępowania. W wielu przypadkach wyniki analiz w ogóle nie trafiły do prokuratorów lub zostały przekazane już po zakończeniu postępowań. Co więcej, w zdecydowanej większości przypadków sprawdzenia te nie wniosły nic istotnego do prowadzonych postępowań.
Śledztwo ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zakupu i wykorzystania systemu Hermes, sposób wydatkowania publicznych pieniędzy oraz ewentualne naruszenia prawa w tym zakresie.
Mieszkańcy usłyszą efekty dźwiękowe i świetlne. Wojsko przeprowadzi ćwiczenia
Śledztwo w sprawie Hermesa nabiera tempa. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie dołączyła do akt raport NIK i ekspertyzę ABW. Najbardziej zaskakuje fakt, że drogie oprogramowanie analizowało protesty wyborcze po wyborach i referendum z października 2023 r.
Rzeszowska prokuratura kontynuuje śledztwo dotyczące zakupu i wykorzystania przez Prokuraturę Krajową oprogramowania Hermes, które kosztowało polskich podatników ponad 15 mln zł. W ostatnim czasie pojawiły się nowe dowody, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla sprawy.
Najwyższa Izba Kontroli wkracza do akcji
Jak informuje prokuratura, do akt śledztwa w sprawie Hermesa włączono wystąpienie pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli. Kontrola dotyczyła legalności, celowości i rzetelności zakupu oraz wykorzystania systemu Hermes, w tym pominięcia procedury przetargowej przewidzianej w ustawie Prawo zamówień publicznych.
Na potrzeby kontroli NIK, prokuratura udostępniła szereg materiałów dowodowych, w tym protokoły przesłuchań świadków oraz dokumentację związaną z zakupem i użytkowaniem systemu.
Eksperci ABW zbadali system
Ważnym krokiem w postępowaniu było uzyskanie opinii biegłych z zakresu informatyki z Biura Badań Kryminalistycznych ABW. Eksperci zbadali zabezpieczoną w Prokuraturze Krajowej infrastrukturę systemu Hermes, w tym zawartość dysków twardych serwerów, stacji roboczych, komputerów oraz infrastrukturę sieciową zbudowaną na potrzeby obsługi systemu.
– Aktualnie ustalenia i wnioski zawarte w wystąpieniu pokontrolnym NIK, jak również w ekspertyzie biegłych są przedmiotem pogłębionej analizy, a jej wynik warunkować będzie kolejne czynności i decyzje procesowe, które zostaną podjęte w dalszym toku śledztwa – mówi prokurator regionalny z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, Jaromir Rybczak.
Hermes a protesty wyborcze – kluczowy przełom w śledztwie
Najbardziej zaskakującym przełomem w śledztwie w sprawie Hermesa okazało się odkrycie, że system za 15 mln zł był wykorzystywany do monitorowania mediów społecznościowych w kontekście wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 r. Śledczy ujawnili, że w okresie listopada-grudnia 2023 r. oprogramowanie wykorzystano w przedsięwzięciu oficjalnie nazwanym „Analiza na potrzeby stanowiska Prokuratora Generalnego w przedmiocie rozpatrywanych przez Sąd Najwyższy protestów wyborczych”.
Celem tej analizy miało być m.in. stwierdzenie, czy na portalach społecznościowych znaleziono wpisy sugerujące niewłaściwe wykonywanie obowiązków przez członków komisji wyborczych w zakresie wydania kart referendalnych oraz czy w sieci zachęcano do wzięcia udziału w referendum lub jego bojkotu.
Jak wykorzystano wyniki analiz?
Jak wskazują śledczy, wyników tej analizy ostatecznie nie wykorzystano w postępowaniu przed Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w przedmiocie ważności wyborów parlamentarnych. Natomiast w postępowaniu dotyczącym ważności referendum Zastępca Prokuratora Generalnego złożył 5 grudnia 2023 r. wniosek o „dopuszczenie dowodu z opinii biegłych z zakresu psychologii lub socjologii specjalizujących się w przedmiocie zachowań społecznych na okoliczność wpływu masowych naruszeń przepisów ustawy o referendum ogólnokrajowym”.
Wniosek ten, odwołujący się do materiałów uzyskanych przy pomocy systemu Hermes, nie został uwzględniony przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
Śledztwo trwa – przypominamy wcześniejsze ustalenia
Śledztwo w sprawie Hermesa pozostaje w toku. Prokuratura Regionalna w Rzeszowie zapowiada kontynuację czynności dowodowych, w tym weryfikację sprawdzeń i analiz, jakie zostały przeprowadzone przy wykorzystaniu kontrowersyjnego oprogramowania.
Przypomnijmy, że poprzednie ustalenia śledczych z października 2024 r. wskazywały na szereg nieprawidłowości. Łączny koszt zakupu i użytkowania oprogramowania w latach 2020-2024 wyniósł ponad 15 mln zł. Prokuratora Krajowa zdecydowała się na zakup z pominięciem ustawy Prawo zamówień publicznych, a środki na ten cel pochodziły z funduszy przeznaczonych pierwotnie na inwestycje budowlane.
System był wykorzystywany w 378 sprawach, przy czym część analiz została przeprowadzona bez formalnego zlecenia ze strony prokuratorów prowadzących postępowania. W wielu przypadkach wyniki analiz w ogóle nie trafiły do prokuratorów lub zostały przekazane już po zakończeniu postępowań. Co więcej, w zdecydowanej większości przypadków sprawdzenia te nie wniosły nic istotnego do prowadzonych postępowań.
Śledztwo ma wyjaśnić wszystkie okoliczności zakupu i wykorzystania systemu Hermes, sposób wydatkowania publicznych pieniędzy oraz ewentualne naruszenia prawa w tym zakresie.
Mieszkańcy usłyszą efekty dźwiękowe i świetlne. Wojsko przeprowadzi ćwiczenia