Reklama
Norweskie myśliwce F-35, stacjonujące w Polsce w ramach ochrony lotniska w Rzeszowie-Jasionce, jednego z kluczowych hubów pomocy humanitarnej i militarnej dla Ukrainy, po raz pierwszy wzięły aktywny udział w obronie polskiej przestrzeni powietrznej.
Jak poinformowało Dowództwo Powietrzne NATO, w środę dwa samoloty zostały skierowane na misję bojową do południowo-wschodniej Polski, w odpowiedzi na dużą aktywność rosyjskich samolotów w regionie.
Atak Rosji na zachodnią Ukrainę
Kiedy Wołodymyr Zełenski – prezydent Ukrainy w środę rano dojeżdżał do Warszawy na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą, Rosja dała jasny sygnał, wyrażający dezaprobatę dla tej wizyty.
Nad Ukrainę skierowała kilka samolotów bojowych, które wystrzeliły kilkadziesiąt rakiet. Użyto także dronów. Atakowana była przede wszystkim zachodnia część Ukrainy. Ich celem było zniszczenie infrastruktury krytycznej.
Na tę sytuację zareagowało polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, które informowało, że polskie wojsko zostało postawione w stan najwyższej gotowości. Nad Podkarpackiem słychać było huk samolotów wojskowych. Wśród nich były norweskie F-35.
Kluczowa misja norweskich myśliwców
W czwartek Dowództwo Operacyjne NATO poinformowało, że podczas ataku na zachodnią Ukrainę, do obrony polskiej przestrzeni powietrznej, a zwłaszcza lotniska w Rzeszowie-Jasionce, zadysponowano norweskie myśliwce F-35.
– To pierwszy raz, kiedy norweskie samoloty F-35 wzięły udział w aktywnej obronie powietrznej polskiej przestrzeni powietrznej, demonstrując zaangażowanie Sojuszu na wschodniej flance NATO – podkreślono w komunikacie opublikowanym w serwisie X.
Norweskie F-35 w Polsce
Przypomnijmy, że norweskie myśliwce wylądowały w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu 8 stycznia br. Ich obecność w Polsce była wcześniej zapowiedziana przez norweskiego ministra obrony, Björna Arilda Grama.
Cztery samoloty mają za zadanie chronić przestrzeń powietrzną nad hubem logistycznym w Rzeszowie, który pełni kluczową rolę w transporcie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Misja norweskich pilotów potrwa do Wielkanocy.
Współpraca polsko-norweska
Wraz z myśliwcami F-35 do Polski trafiło również 100 norweskich żołnierzy, którzy wspierają polskie siły w nadzorowaniu bezpieczeństwa transportów sprzętu wojskowego. Oprócz tego do Rzeszowa dotarły systemy obrony przeciwrakietowej NASAMS.
Dodatkowo, do Jasionki skierowano także dwie niemieckie baterie Patriot, co jeszcze bardziej wzmacnia systemy obrony powietrznej w regionie.
Znaczenie misji
Aktywacja norweskich F-35 w odpowiedzi na rosyjską aktywność w powietrzu jest jasnym sygnałem dla Kremla. Sojusznicy pokazują, że są gotowi bronić swoich wschodnich członków i że wszelkie próby naruszenia przestrzeni powietrznej państw NATO spotkają się z zdecydowaną odpowiedzią.
– Polska i Norwegia razem dla bezpieczeństwa w Europie! – te słowa, zawarte w komunikacie Sztabu Generalnego, doskonale oddają ducha współpracy między oboma krajami i ich zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa w regionie.
(red)
Czytaj więcej:
Broni Jasionki. Norweski system przeciwlotniczy osiągnął gotowość bojową
Reklama
Norweskie myśliwce F-35, stacjonujące w Polsce w ramach ochrony lotniska w Rzeszowie-Jasionce, jednego z kluczowych hubów pomocy humanitarnej i militarnej dla Ukrainy, po raz pierwszy wzięły aktywny udział w obronie polskiej przestrzeni powietrznej.
Jak poinformowało Dowództwo Powietrzne NATO, w środę dwa samoloty zostały skierowane na misję bojową do południowo-wschodniej Polski, w odpowiedzi na dużą aktywność rosyjskich samolotów w regionie.
Atak Rosji na zachodnią Ukrainę
Kiedy Wołodymyr Zełenski – prezydent Ukrainy w środę rano dojeżdżał do Warszawy na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą, Rosja dała jasny sygnał, wyrażający dezaprobatę dla tej wizyty.
Nad Ukrainę skierowała kilka samolotów bojowych, które wystrzeliły kilkadziesiąt rakiet. Użyto także dronów. Atakowana była przede wszystkim zachodnia część Ukrainy. Ich celem było zniszczenie infrastruktury krytycznej.
Na tę sytuację zareagowało polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, które informowało, że polskie wojsko zostało postawione w stan najwyższej gotowości. Nad Podkarpackiem słychać było huk samolotów wojskowych. Wśród nich były norweskie F-35.
Kluczowa misja norweskich myśliwców
W czwartek Dowództwo Operacyjne NATO poinformowało, że podczas ataku na zachodnią Ukrainę, do obrony polskiej przestrzeni powietrznej, a zwłaszcza lotniska w Rzeszowie-Jasionce, zadysponowano norweskie myśliwce F-35.
– To pierwszy raz, kiedy norweskie samoloty F-35 wzięły udział w aktywnej obronie powietrznej polskiej przestrzeni powietrznej, demonstrując zaangażowanie Sojuszu na wschodniej flance NATO – podkreślono w komunikacie opublikowanym w serwisie X.
Norweskie F-35 w Polsce
Przypomnijmy, że norweskie myśliwce wylądowały w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu 8 stycznia br. Ich obecność w Polsce była wcześniej zapowiedziana przez norweskiego ministra obrony, Björna Arilda Grama.
Cztery samoloty mają za zadanie chronić przestrzeń powietrzną nad hubem logistycznym w Rzeszowie, który pełni kluczową rolę w transporcie pomocy wojskowej dla Ukrainy. Misja norweskich pilotów potrwa do Wielkanocy.
Współpraca polsko-norweska
Wraz z myśliwcami F-35 do Polski trafiło również 100 norweskich żołnierzy, którzy wspierają polskie siły w nadzorowaniu bezpieczeństwa transportów sprzętu wojskowego. Oprócz tego do Rzeszowa dotarły systemy obrony przeciwrakietowej NASAMS.
Dodatkowo, do Jasionki skierowano także dwie niemieckie baterie Patriot, co jeszcze bardziej wzmacnia systemy obrony powietrznej w regionie.
Znaczenie misji
Aktywacja norweskich F-35 w odpowiedzi na rosyjską aktywność w powietrzu jest jasnym sygnałem dla Kremla. Sojusznicy pokazują, że są gotowi bronić swoich wschodnich członków i że wszelkie próby naruszenia przestrzeni powietrznej państw NATO spotkają się z zdecydowaną odpowiedzią.
– Polska i Norwegia razem dla bezpieczeństwa w Europie! – te słowa, zawarte w komunikacie Sztabu Generalnego, doskonale oddają ducha współpracy między oboma krajami i ich zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa w regionie.
(red)
Czytaj więcej:
Broni Jasionki. Norweski system przeciwlotniczy osiągnął gotowość bojową
