Na lotnisku Rzeszów-Jasionka rozmieszczony został norweski system obrony powietrznej NASAMS, jak podaje Defence Blog zajmujący się wojskowością. Działanie systemu ma na celu ochronę infrastruktury krytycznej niezbędnej do międzynarodowej pomocy Ukrainie.
Norwegowie zabezpieczą lotnisko do Wielkanocy
Misją oddziału z norweskiego batalionu obrony powietrznej jest zabezpieczenie przestrzeni powietrznej nad lotniskiem, które służy jako kluczowy węzeł logistyczny dla dostaw kierowanych do Ukrainy. Oczekuje się, że norweski personel pozostanie w gotowości na miejscu do Wielkanocy 2025 roku.
Rozmieszczenie NASAMS obejmowało transport systemów z portu Orkanger w Trøndelag do portu Gdynia w Polsce. Stamtąd sprzęt odbył 700-kilometrową podróż do Rzeszowa. Operacja pokazała zdolność Norweskich Sił Powietrznych do szybkiej mobilizacji na długich dystansach.

Na czym polega siła systemu NASAMS?
NASAMS jest używany przez wiele państw na świecie, w tym Norwegię, Stany Zjednoczone, Hiszpanię i Polskę. System sprawdził się operacyjnie w licznych ćwiczeniach i realnych działaniach bojowych, co potwierdza jego skuteczność.
Skuteczność NASAMS (Norwegian Advanced Surface-to-Air Missile System) wynika z kilku cech technologicznych i operacyjnych, które czynią go jednym z najbardziej zaawansowanych systemów obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu na świecie.
NASAMS jest skuteczny przeciwko szerokiemu spektrum zagrożeń:
- samoloty i śmigłowce
- bezzałogowe statki powietrzne (UAV)
- pociski manewrujące.

Norwegia czuje się przygotowana
– Siły Powietrzne mają wysoce kompetentnych żołnierzy, a w połączeniu ze skutecznym systemem obrony powietrznej Norwegia jest dobrze przygotowana do wypełniania swoich obowiązków u boku naszych sojuszników – powiedział generał dywizji Øivind Gunnerud, szef Norweskich Sił Powietrznych.
Norweski kontyngent jest częścią zintegrowanej strategii obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej NATO, koordynowanej przez Europejskie Dowództwo Sił Powietrznych (AIRCOM). Dzięki wkładowi kilku państw NATO, operacja ta wzmacnia wschodnią flankę Sojuszu w odpowiedzi na zwiększone zagrożenia bezpieczeństwa po inwazji Rosji na Ukrainę.
(oprac. Rom / zdjęcia: Kongsberg Defence & Aerospace)
Pociski rakietowe NASAMS – transport ruszył na lotnisko w Jasionce. Dotrą z opóźnieniem
Na lotnisku Rzeszów-Jasionka rozmieszczony został norweski system obrony powietrznej NASAMS, jak podaje Defence Blog zajmujący się wojskowością. Działanie systemu ma na celu ochronę infrastruktury krytycznej niezbędnej do międzynarodowej pomocy Ukrainie.
Norwegowie zabezpieczą lotnisko do Wielkanocy
Misją oddziału z norweskiego batalionu obrony powietrznej jest zabezpieczenie przestrzeni powietrznej nad lotniskiem, które służy jako kluczowy węzeł logistyczny dla dostaw kierowanych do Ukrainy. Oczekuje się, że norweski personel pozostanie w gotowości na miejscu do Wielkanocy 2025 roku.
Rozmieszczenie NASAMS obejmowało transport systemów z portu Orkanger w Trøndelag do portu Gdynia w Polsce. Stamtąd sprzęt odbył 700-kilometrową podróż do Rzeszowa. Operacja pokazała zdolność Norweskich Sił Powietrznych do szybkiej mobilizacji na długich dystansach.

Na czym polega siła systemu NASAMS?
NASAMS jest używany przez wiele państw na świecie, w tym Norwegię, Stany Zjednoczone, Hiszpanię i Polskę. System sprawdził się operacyjnie w licznych ćwiczeniach i realnych działaniach bojowych, co potwierdza jego skuteczność.
Skuteczność NASAMS (Norwegian Advanced Surface-to-Air Missile System) wynika z kilku cech technologicznych i operacyjnych, które czynią go jednym z najbardziej zaawansowanych systemów obrony powietrznej krótkiego i średniego zasięgu na świecie.
NASAMS jest skuteczny przeciwko szerokiemu spektrum zagrożeń:
- samoloty i śmigłowce
- bezzałogowe statki powietrzne (UAV)
- pociski manewrujące.

Norwegia czuje się przygotowana
– Siły Powietrzne mają wysoce kompetentnych żołnierzy, a w połączeniu ze skutecznym systemem obrony powietrznej Norwegia jest dobrze przygotowana do wypełniania swoich obowiązków u boku naszych sojuszników – powiedział generał dywizji Øivind Gunnerud, szef Norweskich Sił Powietrznych.
Norweski kontyngent jest częścią zintegrowanej strategii obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej NATO, koordynowanej przez Europejskie Dowództwo Sił Powietrznych (AIRCOM). Dzięki wkładowi kilku państw NATO, operacja ta wzmacnia wschodnią flankę Sojuszu w odpowiedzi na zwiększone zagrożenia bezpieczeństwa po inwazji Rosji na Ukrainę.
(oprac. Rom / zdjęcia: Kongsberg Defence & Aerospace)
Pociski rakietowe NASAMS – transport ruszył na lotnisko w Jasionce. Dotrą z opóźnieniem