March 20, 2025
Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Na pasie do odpraw ciężarówek, a następnie samochodów osobowych niespodziewanie pojawił się bóbr. Funkcjonariusze Straży Granicznej zajęli się zwierzakiem, który trafił później pod opiekę pracowników pogotowia dla dzikich zwierząt.

Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę, 16 marca. Na odprawę graniczną stawił się wtedy bóbr.

Bóbr stawił się na odprawę

Funkcjonariusz, który pełnił służbę na jednym z posterunków, zauważył zwierzę, przemieszczające się wzdłuż ciężarówek czekających na kontrolę. Zwierzę maszerowało następnie wzdłuż samochodów osobowych.

Ostatecznie, bóbr pod eskortą strażników granicznych dotarł w miejsce nieopodal kabin kontrolerskich.

Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Bobrowy los

Na miejscu zwierzę zostało zabezpieczone przez pracowników zakładu obsługi przejścia granicznego. Strażnicy poinformowali o zdarzeniu inspektorat weterynaryjny.

Bóbr trafił teraz pod skrzydła pracowników przemyskiej fundacji „Ada”, która opiekuje się dzikimi zwierzętami. Jak przekazują opiekunowie, zwierzę dochodzi do siebie po granicznej przygodzie.

Gdy bóbr-podróżnik wydobrzeje, zostanie wypuszczony na wolność.

Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Człowiek a bóbr

Relacje między ludźmi a bobrami, przez wieki były raczej burzliwe. Niegdyś polowaliśmy na te zwierzęta, w szczególności pożądając ich skór. Co ciekawe, jak możemy przeczytać na stronie internetowej Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, bobrzy ogon, zwany również pluskiem, był niegdyś uznawany za luksusowy przysmak. Pojawiał się w trakcie postu na magnackich stołach.

Ludzie mieli też pod górkę z tymi zwierzętami, w szczególności ze względu na ich budowniczą działalność. Zdarza się, że przez bobrzą tamę, rzeka może wylać, zalewając przy tym okoliczne pola i łąki. Zwierzęta te niszczą też czasem wały przeciwpowodziowe.

[embedded content]

Nie taki bóbr straszny

Mimo tych nieprzyjemności, bobry pełnią w naturze ważne funkcje. Przede wszystkim, rozlewiska oczyszczają wodę i stabilizują poziom wód gruntowych. Tym samym poprawiają okoliczną gospodarkę wodną, walcząc jednocześnie z potencjalną suszą.

– Działalność bobrów zmienia kształt i charakter linii brzegowej cieków, pojawiają się meandry, nurt staje się łagodniejszy, pojawia się dużo gatunków roślin, co stwarza doskonałe warunki dla wielu gatunków zwierząt – można przeczytać na stronie organizacji WWF (World Wide Fund for Nature).

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Mieszkańcy usłyszą efekty dźwiękowe i świetlne. Wojsko przeprowadzi ćwiczenia

Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Na pasie do odpraw ciężarówek, a następnie samochodów osobowych niespodziewanie pojawił się bóbr. Funkcjonariusze Straży Granicznej zajęli się zwierzakiem, który trafił później pod opiekę pracowników pogotowia dla dzikich zwierząt.

Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę, 16 marca. Na odprawę graniczną stawił się wtedy bóbr.

Bóbr stawił się na odprawę

Funkcjonariusz, który pełnił służbę na jednym z posterunków, zauważył zwierzę, przemieszczające się wzdłuż ciężarówek czekających na kontrolę. Zwierzę maszerowało następnie wzdłuż samochodów osobowych.

Ostatecznie, bóbr pod eskortą strażników granicznych dotarł w miejsce nieopodal kabin kontrolerskich.

Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Bobrowy los

Na miejscu zwierzę zostało zabezpieczone przez pracowników zakładu obsługi przejścia granicznego. Strażnicy poinformowali o zdarzeniu inspektorat weterynaryjny.

Bóbr trafił teraz pod skrzydła pracowników przemyskiej fundacji „Ada”, która opiekuje się dzikimi zwierzętami. Jak przekazują opiekunowie, zwierzę dochodzi do siebie po granicznej przygodzie.

Gdy bóbr-podróżnik wydobrzeje, zostanie wypuszczony na wolność.

Zdjęcie: Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej

Człowiek a bóbr

Relacje między ludźmi a bobrami, przez wieki były raczej burzliwe. Niegdyś polowaliśmy na te zwierzęta, w szczególności pożądając ich skór. Co ciekawe, jak możemy przeczytać na stronie internetowej Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych, bobrzy ogon, zwany również pluskiem, był niegdyś uznawany za luksusowy przysmak. Pojawiał się w trakcie postu na magnackich stołach.

Ludzie mieli też pod górkę z tymi zwierzętami, w szczególności ze względu na ich budowniczą działalność. Zdarza się, że przez bobrzą tamę, rzeka może wylać, zalewając przy tym okoliczne pola i łąki. Zwierzęta te niszczą też czasem wały przeciwpowodziowe.

Nie taki bóbr straszny

Mimo tych nieprzyjemności, bobry pełnią w naturze ważne funkcje. Przede wszystkim, rozlewiska oczyszczają wodę i stabilizują poziom wód gruntowych. Tym samym poprawiają okoliczną gospodarkę wodną, walcząc jednocześnie z potencjalną suszą.

– Działalność bobrów zmienia kształt i charakter linii brzegowej cieków, pojawiają się meandry, nurt staje się łagodniejszy, pojawia się dużo gatunków roślin, co stwarza doskonałe warunki dla wielu gatunków zwierząt – można przeczytać na stronie organizacji WWF (World Wide Fund for Nature).

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Mieszkańcy usłyszą efekty dźwiękowe i świetlne. Wojsko przeprowadzi ćwiczenia

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *