Mimo wielokrotnych apeli policji, w Rzeszowie wciąż organizowane są nielegalne wyścigi samochodowe. Do kolejnej takiej sytuacji miało dojść w nocy z soboty na niedzielę.
500 pojazdów miało wziąć udział w wyścigach
Akcja rzeszowskiej drogówki rozpoczęła się w sobotę około godz. 21:00. Funkcjonariusze ujawnili, że na parkingu marketu przy al. Powstańców Warszawy zgromadziło się wiele pojazdów, których kierowcy mieli wziąć udział w nielegalnych wyścigach. Według szacunków policji, mogło się tam pojawić nawet 500 pojazdów i 1000 osób.
Aby zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na rzeszowskich drogach, patrole pojawiły się także w miejscach, w których w latach ubiegłych dochodziło do podobnych sytuacji. Mundurowi skontrolowali parking przy Hali Podpromie, a także rejon stref ekonomicznych „Dworzysko” i „Rogoźnica”. Tam również skontrolowano właścicieli pojazdów, które miały wziąć udział w wyścigach.
Mandaty na ponad 18 tys. zł
– Celem akcji było zapewnienie bezpieczeństwa na drogach i zapobieganie tragediom, do których dochodzi w wyniku nieodpowiedzialnej i brawurowej jazdy. Policjanci przypominają, że wyścigi w miejscach do tego nieprzystosowanych niosą ze sobą poważne ryzyko tragicznych zdarzeń z udziałem nie tylko uczestników takich rajdów, ale i osób postronnych – podkreśla podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Nocne działania rzeszowskich funkcjonariuszy sprowadziły się do 38 kontroli pojazdów. Funkcjonariusze ujawnili 44 wykroczenia, z których 27 dotyczyło przekraczania dopuszczalnej prędkości. 37 kierowców zostało ukaranych mandatami na kwotę ponad 18 tys. zł. Sześciu sprawców zostało pouczonych, a ponadto policjanci skierowali jeden wniosek o ukaranie do sądu. Co więcej – kontrole zakończyły się zatrzymanie czterech praw jazdy, a także dwóch dowodów rejestracyjnych.
35-latek zginął w wypadku w Straszęcinie. Do tragedii doszło podczas wyprzedzania [ZDJĘCIA]
Mimo wielokrotnych apeli policji, w Rzeszowie wciąż organizowane są nielegalne wyścigi samochodowe. Do kolejnej takiej sytuacji miało dojść w nocy z soboty na niedzielę.
500 pojazdów miało wziąć udział w wyścigach
Akcja rzeszowskiej drogówki rozpoczęła się w sobotę około godz. 21:00. Funkcjonariusze ujawnili, że na parkingu marketu przy al. Powstańców Warszawy zgromadziło się wiele pojazdów, których kierowcy mieli wziąć udział w nielegalnych wyścigach. Według szacunków policji, mogło się tam pojawić nawet 500 pojazdów i 1000 osób.
Aby zapobiec niebezpiecznym sytuacjom na rzeszowskich drogach, patrole pojawiły się także w miejscach, w których w latach ubiegłych dochodziło do podobnych sytuacji. Mundurowi skontrolowali parking przy Hali Podpromie, a także rejon stref ekonomicznych „Dworzysko” i „Rogoźnica”. Tam również skontrolowano właścicieli pojazdów, które miały wziąć udział w wyścigach.
Mandaty na ponad 18 tys. zł
– Celem akcji było zapewnienie bezpieczeństwa na drogach i zapobieganie tragediom, do których dochodzi w wyniku nieodpowiedzialnej i brawurowej jazdy. Policjanci przypominają, że wyścigi w miejscach do tego nieprzystosowanych niosą ze sobą poważne ryzyko tragicznych zdarzeń z udziałem nie tylko uczestników takich rajdów, ale i osób postronnych – podkreśla podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Nocne działania rzeszowskich funkcjonariuszy sprowadziły się do 38 kontroli pojazdów. Funkcjonariusze ujawnili 44 wykroczenia, z których 27 dotyczyło przekraczania dopuszczalnej prędkości. 37 kierowców zostało ukaranych mandatami na kwotę ponad 18 tys. zł. Sześciu sprawców zostało pouczonych, a ponadto policjanci skierowali jeden wniosek o ukaranie do sądu. Co więcej – kontrole zakończyły się zatrzymanie czterech praw jazdy, a także dwóch dowodów rejestracyjnych.
35-latek zginął w wypadku w Straszęcinie. Do tragedii doszło podczas wyprzedzania [ZDJĘCIA]