Kryminalni z Ustrzyk Dolnych prowadzili dochodzenie w sprawie nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Policjanci dotarli do informacji, zgodnie z którymi na terenie jednej z posesji w powiecie bieszczadzkim, mogą znajdować się nielegalne rośliny.
Ich podejrzenia okazały się słuszne. Co grozi domorosłemu plantatorowi?
Marihuana w Bieszczadach
W minionym tygodniu funkcjonariusze odwiedzili dom 50-letniego mieszkańca powiatu bieszczadzkiego, podejrzewając, że może on posiadać środki odurzające. Mężczyzna był zaskoczony wizytą mundurowych, ponieważ w piwnicy jego domu udało się ujawnić to, czego szukała policja.
– Kryminalni potwierdzili, że 50-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego zajmuje się nielegalnym procederem. Podczas przeszukania znaleźli narkotyki i zabezpieczyli 17 krzewów konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu oraz ponad 100 g suszu roślinnego. Wstępne badania potwierdziły, że jest to marihuana – relacjonuje komisarz Aleksandra Wołoszyn-Kociuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych.

Zarzuty i policyjny dozór
50-latek usłyszał już zarzuty nielegalnej uprawy konopi indyjskich oraz posiadania środków odurzających. Prokurator, biorąc pod uwagę charakter czynu, zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór, połączony z zakazem opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawa zwraca uwagę na rosnące na Podkarpaciu zjawisko nielegalnych upraw konopi. Policjanci podkreślają, że tego typu działania, prowadzone w domach i piwnicach, są coraz trudniejsze do wykrycia, a pomysłowość i spryt osób zajmujących się takim procederem, potrafi być zaskakująca. Mundurowi zapowiadają dalsze działania prewencyjne w regionie.


Czytaj więcej:
Szokujący zwrot w sprawie śmierci lekarza z Rzeszowa. Zabójca uniknie więzienia?
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Kryminalni z Ustrzyk Dolnych prowadzili dochodzenie w sprawie nielegalnej uprawy konopi indyjskich. Policjanci dotarli do informacji, zgodnie z którymi na terenie jednej z posesji w powiecie bieszczadzkim, mogą znajdować się nielegalne rośliny.
Ich podejrzenia okazały się słuszne. Co grozi domorosłemu plantatorowi?
Marihuana w Bieszczadach
W minionym tygodniu funkcjonariusze odwiedzili dom 50-letniego mieszkańca powiatu bieszczadzkiego, podejrzewając, że może on posiadać środki odurzające. Mężczyzna był zaskoczony wizytą mundurowych, ponieważ w piwnicy jego domu udało się ujawnić to, czego szukała policja.
– Kryminalni potwierdzili, że 50-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego zajmuje się nielegalnym procederem. Podczas przeszukania znaleźli narkotyki i zabezpieczyli 17 krzewów konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu oraz ponad 100 g suszu roślinnego. Wstępne badania potwierdziły, że jest to marihuana – relacjonuje komisarz Aleksandra Wołoszyn-Kociuba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych.

Zarzuty i policyjny dozór
50-latek usłyszał już zarzuty nielegalnej uprawy konopi indyjskich oraz posiadania środków odurzających. Prokurator, biorąc pod uwagę charakter czynu, zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór, połączony z zakazem opuszczania kraju. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Sprawa zwraca uwagę na rosnące na Podkarpaciu zjawisko nielegalnych upraw konopi. Policjanci podkreślają, że tego typu działania, prowadzone w domach i piwnicach, są coraz trudniejsze do wykrycia, a pomysłowość i spryt osób zajmujących się takim procederem, potrafi być zaskakująca. Mundurowi zapowiadają dalsze działania prewencyjne w regionie.


Czytaj więcej:
Szokujący zwrot w sprawie śmierci lekarza z Rzeszowa. Zabójca uniknie więzienia?
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
