May 6, 2025
fot. KPP Jarosław / Szalona jazda na A4. 54-latek na motocyklu pędził pod prąd

54-latek jechał motocyklem pod prąd autostradą A4 w powiecie jarosławskim. Policjanci szybko złapali kierowcę, dzięki zgłoszeniu od czujnego świadka. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy ani innych uprawnień do kierowania pojazdami.

Na autostradzie A4 pod Jarosławiem doszło do niebezpiecznej sytuacji. W miniony piątek kierowca motocykla honda jechał w kierunku Rzeszowa, ale poruszał się pod prąd, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Szybka reakcja świadka

Czujny kierowca zauważył motocyklistę jadącego pod prąd i natychmiast powiadomił policję. Dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie tuż po godzinie 11 i od razu wysłał patrol na miejsce zdarzenia.

– Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze jarosławskiej drogówki. Policjanci, na autostradzie A4, w okolicy Pawłosiowa, zauważyli kierującego motocyklem, jadącego w kierunku Rzeszowa niezgodnie z kierunkiem jazdy – mówi aspi. sztab. Anna Długosz z KPP w Jarosławiu.

fot. KPP Jarosław

Bez prawa jazdy na autostradzie

Policjanci zatrzymali motocyklistę w bezpiecznym miejscu. 54-letni mieszkaniec Stalowej Woli był trzeźwy. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem mechanicznym.

Motocyklista wyjaśnił policjantom, że wjechał na autostradę na Węźle Przemyśl i nie zauważył, że jedzie w przeciwnym kierunku. Dodał również, że nigdy nie posiadał prawa jazdy.

Konsekwencje nieodpowiedzialnej jazdy

Policjanci odholowali motocykl na policyjny parking. 54-latek stanie teraz przed sądem za dwa poważne wykroczenia: jazdę pod prąd autostradą oraz kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 

(rem)

Czytaj więcej:

88-letni kierowca uderzył w bariery ochronne i zablokował ruch na moście. Smutny finał

fot. KPP Jarosław / Szalona jazda na A4. 54-latek na motocyklu pędził pod prąd

54-latek jechał motocyklem pod prąd autostradą A4 w powiecie jarosławskim. Policjanci szybko złapali kierowcę, dzięki zgłoszeniu od czujnego świadka. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy ani innych uprawnień do kierowania pojazdami.

Na autostradzie A4 pod Jarosławiem doszło do niebezpiecznej sytuacji. W miniony piątek kierowca motocykla honda jechał w kierunku Rzeszowa, ale poruszał się pod prąd, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Szybka reakcja świadka

Czujny kierowca zauważył motocyklistę jadącego pod prąd i natychmiast powiadomił policję. Dyżurny jarosławskiej komendy odebrał zgłoszenie tuż po godzinie 11 i od razu wysłał patrol na miejsce zdarzenia.

– Na miejsce zostali skierowani funkcjonariusze jarosławskiej drogówki. Policjanci, na autostradzie A4, w okolicy Pawłosiowa, zauważyli kierującego motocyklem, jadącego w kierunku Rzeszowa niezgodnie z kierunkiem jazdy – mówi aspi. sztab. Anna Długosz z KPP w Jarosławiu.

fot. KPP Jarosław

Bez prawa jazdy na autostradzie

Policjanci zatrzymali motocyklistę w bezpiecznym miejscu. 54-letni mieszkaniec Stalowej Woli był trzeźwy. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania jakimkolwiek pojazdem mechanicznym.

Motocyklista wyjaśnił policjantom, że wjechał na autostradę na Węźle Przemyśl i nie zauważył, że jedzie w przeciwnym kierunku. Dodał również, że nigdy nie posiadał prawa jazdy.

Konsekwencje nieodpowiedzialnej jazdy

Policjanci odholowali motocykl na policyjny parking. 54-latek stanie teraz przed sądem za dwa poważne wykroczenia: jazdę pod prąd autostradą oraz kierowanie pojazdem bez wymaganych uprawnień. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 

(rem)

Czytaj więcej:

88-letni kierowca uderzył w bariery ochronne i zablokował ruch na moście. Smutny finał

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *