Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotni wieczór, 6 grudnia, na terenie prywatnej posesji w miejscowości Dydnia (powiat brzozowski). Życia 65-letniego mężczyzny, który został wciągnięty przez mechanizm maszyny rolniczej, nie udało się uratować.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu tuż po godzinie 17:00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 65-letni mężczyzna został wciągnięty przez wałek napędowy ciągnika rolniczego podczas prac na prywatnej posesji.
Akcja ratownicza bez powodzenia
Na miejsce natychmiast zadysponowano straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak przekazał st. kpt. Wojciech Sobolak z KP PSP w Brzozowie, ratownicy podjęli walkę o życie poszkodowanego, prowadząc resuscytację krążeniowo-oddechową.
Reanimacja trwała około 30 minut, niestety obrażenia okazały się zbyt rozległe i życia mężczyzny nie udało się uratować.

Zdarzenie przy kościele
Zdarzenie miało miejsce na zboczu, w pobliżu oświetlonego kościoła parafialnego w Dydni. Teren akcji został zabezpieczony przez służby.
Dokładne okoliczności tej tragedii są obecnie wyjaśniane przez policję pod nadzorem prokuratury.
(mob)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Do śmiertelnego wypadku doszło w sobotni wieczór, 6 grudnia, na terenie prywatnej posesji w miejscowości Dydnia (powiat brzozowski). Życia 65-letniego mężczyzny, który został wciągnięty przez mechanizm maszyny rolniczej, nie udało się uratować.
Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu tuż po godzinie 17:00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 65-letni mężczyzna został wciągnięty przez wałek napędowy ciągnika rolniczego podczas prac na prywatnej posesji.
Akcja ratownicza bez powodzenia
Na miejsce natychmiast zadysponowano straż pożarną oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak przekazał st. kpt. Wojciech Sobolak z KP PSP w Brzozowie, ratownicy podjęli walkę o życie poszkodowanego, prowadząc resuscytację krążeniowo-oddechową.
Reanimacja trwała około 30 minut, niestety obrażenia okazały się zbyt rozległe i życia mężczyzny nie udało się uratować.

Zdarzenie przy kościele
Zdarzenie miało miejsce na zboczu, w pobliżu oświetlonego kościoła parafialnego w Dydni. Teren akcji został zabezpieczony przez służby.
Dokładne okoliczności tej tragedii są obecnie wyjaśniane przez policję pod nadzorem prokuratury.
(mob)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
