December 9, 2025
NFZ Oddział Podkarpacie
Zdjęcie: Google Street View

Reklama

Zła wiadomość dla przewlekle chorych, którzy korzystają z domowej opieki pielęgniarskiej i ich rodzin. . Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) zapowiada cięcia w kontraktach na 2026 r. Kwoty mają być niższe o około 10 proc.

co wywołało natychmiastową reakcję środowiska medycznego i polityków. – To decyzja, która oznacza odebranie opieki pacjentom wymagającym stałej pielęgnacji – alarmują społecznicy. NFZ uspokaja: to na razie tylko „wstępne plany”.

Sprawa dotyczy jednej z najbardziej wrażliwych gałęzi systemu zdrowia – pielęgniarskiej opieki długoterminowej. To dzięki niej tysiące obłożnie chorych mieszkańców Podkarpacia może liczyć na wizyty pielęgniarek w domach, zmianę opatrunków, podawanie leków czy rehabilitację, bez konieczności kładzenia się do szpitala. W naszym regionie z takiej pomocy korzysta obecnie około 10 tysięcy osób.

Mniej pieniędzy, te same potrzeby

O niepokojących planach finansowych poinformował podczas konferencji w Rzeszowie Paweł Preneta z Partii Razem. Z analizy propozycji umów na 2026 rok wynika, że podkarpacki NFZ zaproponował stawki obniżone o około 10 procent w porównaniu do roku bieżącego.

– Decyzja ta, jak alarmują świadczeniodawcy z Krajowego Związku Podmiotów Leczniczych z Rzeszowa, oznacza odebranie opieki setkom pacjentów wymagających stałej pielęgnacji, rehabilitacji i wsparcia medycznego – mówił w Rzeszowie Preneta.

W regionie działa ponad sto podmiotów, które świadczą takie usługi. Dla nich cięcia oznaczają konieczność ograniczenia liczby wizyt lub odmowę przyjęcia nowych pacjentów. Sprawą zajęła się już posłanka Marcelina Zawisza, która skierowała do NFZ interpelację, pytając o przyczyny obniżek oraz o to, jak Fundusz zamierza sfinansować nadwykonania.

Reklama

Podkarpacie w czołówce potrzeb

Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że Podkarpacie jest jednym z regionów, gdzie opieka długoterminowa jest rozwinięta najlepiej. Tegoroczna wartość umów wynosi ponad 76 mln zł, co stawia nasze województwo na trzecim miejscu w kraju pod względem wielkości nakładów. Cięcia w tak kluczowym sektorze mogą więc być wyjątkowo dotkliwe dla lokalnej społeczności.

NFZ: „Plan jest wstępny, analizujemy pisma”

Rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ, Rafał Śliż, nie zaprzecza doniesieniom o obniżkach, ale stara się tonować nastroje. Potwierdził, że wstępna wartość kontraktów na 2026 rok została obniżona w stosunku do roku bieżącego, tłumacząc to planem finansowym.

Urzędnicy zapewniają jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone ostatecznie. – Plan finansowy na dany rok ma charakter wstępny. Ulega zmianom w trakcie roku rozliczeniowego, m.in. w oparciu o analizę wykonania świadczeń oraz dostępne środki – tłumaczy Rafał Śliż.

Do rzeszowskiego oddziału Funduszu spływają już pisma protestacyjne od placówek medycznych. NFZ zapewnia, że je analizuje i deklaruje „gotowość do dalszego dialogu”, aby zapewnić pacjentom ciągłość opieki. Czy te zapewnienia wystarczą, by uspokoić 10 tysięcy podkarpackich pacjentów i ich rodziny? O tym przekonamy się w najbliższych miesiącach, gdy zapadną ostateczne decyzje finansowe.

(mob / PAP)

Czytaj więcej: 

70-latek, który zaatakował lekarza na SOR, usłyszał zarzuty. Co mu grozi?

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

NFZ Oddział Podkarpacie
Zdjęcie: Google Street View

Reklama

Zła wiadomość dla przewlekle chorych, którzy korzystają z domowej opieki pielęgniarskiej i ich rodzin. . Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) zapowiada cięcia w kontraktach na 2026 r. Kwoty mają być niższe o około 10 proc.

co wywołało natychmiastową reakcję środowiska medycznego i polityków. – To decyzja, która oznacza odebranie opieki pacjentom wymagającym stałej pielęgnacji – alarmują społecznicy. NFZ uspokaja: to na razie tylko „wstępne plany”.

Sprawa dotyczy jednej z najbardziej wrażliwych gałęzi systemu zdrowia – pielęgniarskiej opieki długoterminowej. To dzięki niej tysiące obłożnie chorych mieszkańców Podkarpacia może liczyć na wizyty pielęgniarek w domach, zmianę opatrunków, podawanie leków czy rehabilitację, bez konieczności kładzenia się do szpitala. W naszym regionie z takiej pomocy korzysta obecnie około 10 tysięcy osób.

Mniej pieniędzy, te same potrzeby

O niepokojących planach finansowych poinformował podczas konferencji w Rzeszowie Paweł Preneta z Partii Razem. Z analizy propozycji umów na 2026 rok wynika, że podkarpacki NFZ zaproponował stawki obniżone o około 10 procent w porównaniu do roku bieżącego.

– Decyzja ta, jak alarmują świadczeniodawcy z Krajowego Związku Podmiotów Leczniczych z Rzeszowa, oznacza odebranie opieki setkom pacjentów wymagających stałej pielęgnacji, rehabilitacji i wsparcia medycznego – mówił w Rzeszowie Preneta.

W regionie działa ponad sto podmiotów, które świadczą takie usługi. Dla nich cięcia oznaczają konieczność ograniczenia liczby wizyt lub odmowę przyjęcia nowych pacjentów. Sprawą zajęła się już posłanka Marcelina Zawisza, która skierowała do NFZ interpelację, pytając o przyczyny obniżek oraz o to, jak Fundusz zamierza sfinansować nadwykonania.

Reklama

Podkarpacie w czołówce potrzeb

Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że Podkarpacie jest jednym z regionów, gdzie opieka długoterminowa jest rozwinięta najlepiej. Tegoroczna wartość umów wynosi ponad 76 mln zł, co stawia nasze województwo na trzecim miejscu w kraju pod względem wielkości nakładów. Cięcia w tak kluczowym sektorze mogą więc być wyjątkowo dotkliwe dla lokalnej społeczności.

NFZ: „Plan jest wstępny, analizujemy pisma”

Rzecznik podkarpackiego oddziału NFZ, Rafał Śliż, nie zaprzecza doniesieniom o obniżkach, ale stara się tonować nastroje. Potwierdził, że wstępna wartość kontraktów na 2026 rok została obniżona w stosunku do roku bieżącego, tłumacząc to planem finansowym.

Urzędnicy zapewniają jednak, że nic nie jest jeszcze przesądzone ostatecznie. – Plan finansowy na dany rok ma charakter wstępny. Ulega zmianom w trakcie roku rozliczeniowego, m.in. w oparciu o analizę wykonania świadczeń oraz dostępne środki – tłumaczy Rafał Śliż.

Do rzeszowskiego oddziału Funduszu spływają już pisma protestacyjne od placówek medycznych. NFZ zapewnia, że je analizuje i deklaruje „gotowość do dalszego dialogu”, aby zapewnić pacjentom ciągłość opieki. Czy te zapewnienia wystarczą, by uspokoić 10 tysięcy podkarpackich pacjentów i ich rodziny? O tym przekonamy się w najbliższych miesiącach, gdy zapadną ostateczne decyzje finansowe.

(mob / PAP)

Czytaj więcej: 

70-latek, który zaatakował lekarza na SOR, usłyszał zarzuty. Co mu grozi?

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *