Miniona noc stanowiła nie lada wyzwanie dla tarnobrzeskich strażaków. W środku nocy w jednym z budynków zapaliło się mieszkanie. Dzięki szybkiej reakcji służb nikt nie odniósł obrażeń.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godz. 2:17, a strażacy byli na miejscu zdarzenia już po 6 minutach.
Ogień wydobywał się oknami
– O godzinie 2:17 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu wpłynęło zgłoszenie o pożarze mieszkania w bloku przy ul. Kossaka – poinformowała Komenda Miejska PSP w Tarnobrzegu w komunikacie na Facebooku.
Dyżurny, nie tracąc czasu, zadysponował na miejsce cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Tarnobrzegu oraz dwa zastępy z Ochotniczych Straży Pożarnych – Sobów i Mokrzyszów. Zastępy z JRG Tarnobrzeg przybyły na miejsce zdarzenia po sześciu minutach od zgłoszenia. Na miejscu stwierdzono w pełni rozwinięty pożar mieszkania zlokalizowanego na 5. kondygnacji budynku wielorodzinnego.
– Języki ognia wydobywały się z okien – czytamy w komunikacie.
Osoba, która zgłosiła zdarzenie znajdowała się już poza mieszkaniem.

Sprawna akcja gaśnicza
W pierwszej fazie działań zabezpieczono teren akcji i odcięto dopływ mediów. Kolejnym krokiem, było przeprowadzenie ewakuacji 17 mieszkańców budynku.
Żeby opanować ogień, strażacy podali aż trzy prądy gaśnicze:
- jeden z wykorzystaniem drabiny mechanicznej
- jeden przez klatkę schodową
- jeden z zewnątrz budynku
Dzięki szybkiej i sprawnej akcji gaśniczej, udało się ugasić pożar.
– W dalszej części akcji przeprowadzono penetrację spalonego mieszkania pod kątem ewentualnych ukrytych zarzewi ognia – informuje st. kpt. Norbert Strojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Mieszkanie skontrolowano także przy użyciu miernika wielogazowego oraz kamery termowizyjnej, nie stwierdzono jednak obecności niebezpiecznych gazów.
Nadpalona klatka schodowa i zalane mieszkania
Wiemy również, że w pożarze nikt nie odniósł obrażeń, w przeciwieństwie do samego budynku. Okazuje się bowiem, że mieszkania położone pod mieszkaniem objętym pożarem zostały zalane wodą. Za prawdopodobną przyczynę, st. kpt. Strojnowski wskazuje przepaloną rurę, którą ujawniono w trakcie działań gaśniczych, a z której wypływała się woda. W trakcie całej akcji, wspomniana rura została zaciśnięta przez strażaków.
Dodatkowo, jedno mieszkanie, znajdujące się naprzeciw mieszkania objętego pożarem oraz klatka schodowa zostały nadpalone.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rzeszowianie upamiętnili 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego [ZDJĘCIA]
Miniona noc stanowiła nie lada wyzwanie dla tarnobrzeskich strażaków. W środku nocy w jednym z budynków zapaliło się mieszkanie. Dzięki szybkiej reakcji służb nikt nie odniósł obrażeń.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło o godz. 2:17, a strażacy byli na miejscu zdarzenia już po 6 minutach.
Ogień wydobywał się oknami
– O godzinie 2:17 do Stanowiska Kierowania Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu wpłynęło zgłoszenie o pożarze mieszkania w bloku przy ul. Kossaka – poinformowała Komenda Miejska PSP w Tarnobrzegu w komunikacie na Facebooku.
Dyżurny, nie tracąc czasu, zadysponował na miejsce cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Tarnobrzegu oraz dwa zastępy z Ochotniczych Straży Pożarnych – Sobów i Mokrzyszów. Zastępy z JRG Tarnobrzeg przybyły na miejsce zdarzenia po sześciu minutach od zgłoszenia. Na miejscu stwierdzono w pełni rozwinięty pożar mieszkania zlokalizowanego na 5. kondygnacji budynku wielorodzinnego.
– Języki ognia wydobywały się z okien – czytamy w komunikacie.
Osoba, która zgłosiła zdarzenie znajdowała się już poza mieszkaniem.

Sprawna akcja gaśnicza
W pierwszej fazie działań zabezpieczono teren akcji i odcięto dopływ mediów. Kolejnym krokiem, było przeprowadzenie ewakuacji 17 mieszkańców budynku.
Żeby opanować ogień, strażacy podali aż trzy prądy gaśnicze:
- jeden z wykorzystaniem drabiny mechanicznej
- jeden przez klatkę schodową
- jeden z zewnątrz budynku
Dzięki szybkiej i sprawnej akcji gaśniczej, udało się ugasić pożar.
– W dalszej części akcji przeprowadzono penetrację spalonego mieszkania pod kątem ewentualnych ukrytych zarzewi ognia – informuje st. kpt. Norbert Strojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu.
Mieszkanie skontrolowano także przy użyciu miernika wielogazowego oraz kamery termowizyjnej, nie stwierdzono jednak obecności niebezpiecznych gazów.
Nadpalona klatka schodowa i zalane mieszkania
Wiemy również, że w pożarze nikt nie odniósł obrażeń, w przeciwieństwie do samego budynku. Okazuje się bowiem, że mieszkania położone pod mieszkaniem objętym pożarem zostały zalane wodą. Za prawdopodobną przyczynę, st. kpt. Strojnowski wskazuje przepaloną rurę, którą ujawniono w trakcie działań gaśniczych, a z której wypływała się woda. W trakcie całej akcji, wspomniana rura została zaciśnięta przez strażaków.
Dodatkowo, jedno mieszkanie, znajdujące się naprzeciw mieszkania objętego pożarem oraz klatka schodowa zostały nadpalone.
(oprac. MK)
Czytaj więcej:
Rzeszowianie upamiętnili 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego [ZDJĘCIA]