March 16, 2025
Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

W trakcie budowy łącznika między ul. Krzyżanowskiego a ul. Wieniawskiego miasto nie uwzględniło ruchu pieszych. Mieszkańcy skarżyli się na brak przejścia. Dzięki interwencji Rzeszów News mogą świętować sukces.

Powstaje łącznik

Już 19 lutego mieszkańcy informowali nas, że na miejscu budowy łącznika ul. Krzyżanowskiego z ul. Wieniawskiego (w rejonie skrzyżowania al. Armii Krajowej z ul. Krzyżanowskiego) nie ma możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię.

Urząd informował wtedy, że przejście dla pieszych w tym miejscu nie zostało wytyczone, ponieważ wykonawca musiał mieć dostęp do sieci znajdujących się pod jezdnią. Konieczne było rozkopanie drogi, by móc pracować przy podziemnych instalacjach. Do tego niezbędna była odpowiednia ilość miejsca, żeby prace przebiegały sprawnie.

Niedogodności mieszkańców

W trakcie powstawania inwestycji zapomniano o pieszych, którzy ze względu na brak przejścia dla pieszych, chcąc dotrzeć na przystanek, znajdujący się po drugiej stronie jezdni, musieli nadłożyć nawet kilometr drogi.

– Proszę o interwencję w naniesieniu korekty do projektu i stworzenia dodatkowego, tymczasowego przejścia dla ruchu pieszego – apelowała pani Elżbieta, czytelniczka Rzeszów News.

Osoby idące ul. Powstańców Listopadowych w kierunku ul. Krzyżanowskiego czy al. Rejtana, aby dostać się na drugą stronę al. Armii Krajowej, zmuszone były do korzystania z najbliższego przejścia dla pieszych przy ul. Paderewskiego oddalonego o ok. 400 m.

Przejście miało powstać

Już wtedy urzędnicy zaznaczali, że przejście dla pieszych mimo wszystko było planowane. Miało powstać kilkadziesiąt metrów od ul. Powstańców Listopadowych, w stronę salonu firmy Ford.

Prace miały obejmować również utwardzone dojście do jezdni. Dowiedzieliśmy się również, że miejsce miało być nieoświetlone, ze względu na brak możliwości poprowadzenia w bezpośredni sposób zasilania.

Przejście dla pieszych miało powstać już na początku pierwszego tygodnia marca, jednak prace przeciągały się, co pogłębiało frustrację okolicznych mieszkańców.

– Doszło do korekty lokalizacji przejścia dla pieszych – tłumaczył wtedy Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

Dodał, że projekt był na etapie uzgadniania z policją i przekazywania do wydziału komunikacji. Zapowiadał, że po dopełnieniu wszystkich formalności uda się uruchomić przejście.

Można świętować sukces

Finalnie przejście dla pieszych powstało, o czym poinformowała nas wspomniana już pani Elżbieta:

– W dniu dzisiejszym zostało uruchomione tymczasowe przejście dla pieszych, o które wiele osób zabiegało. Trochę to trwało, ale się udało i jest. Hurra! – napisała czytelniczka Rzeszów News 14 marca.

Kobieta cieszy się, że sprawę w końcu udało się domknąć i jest zadowolona z przejścia.

– Z tego miejsca chciałabym złożyć podziękowania wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły a w szczególności Państwa Redakcji za podjęcie interwencji w UM – dodaje pani Elżbieta.

Cieszymy się, że mogliśmy pomóc.

Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Bardzo groźnie wyglądająca poranna kolizja na DK94. Skasowana osobówka w rowie [ZDJĘCIA]

Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

W trakcie budowy łącznika między ul. Krzyżanowskiego a ul. Wieniawskiego miasto nie uwzględniło ruchu pieszych. Mieszkańcy skarżyli się na brak przejścia. Dzięki interwencji Rzeszów News mogą świętować sukces.

Powstaje łącznik

Już 19 lutego mieszkańcy informowali nas, że na miejscu budowy łącznika ul. Krzyżanowskiego z ul. Wieniawskiego (w rejonie skrzyżowania al. Armii Krajowej z ul. Krzyżanowskiego) nie ma możliwości bezpiecznego przejścia przez jezdnię.

Urząd informował wtedy, że przejście dla pieszych w tym miejscu nie zostało wytyczone, ponieważ wykonawca musiał mieć dostęp do sieci znajdujących się pod jezdnią. Konieczne było rozkopanie drogi, by móc pracować przy podziemnych instalacjach. Do tego niezbędna była odpowiednia ilość miejsca, żeby prace przebiegały sprawnie.

Niedogodności mieszkańców

W trakcie powstawania inwestycji zapomniano o pieszych, którzy ze względu na brak przejścia dla pieszych, chcąc dotrzeć na przystanek, znajdujący się po drugiej stronie jezdni, musieli nadłożyć nawet kilometr drogi.

– Proszę o interwencję w naniesieniu korekty do projektu i stworzenia dodatkowego, tymczasowego przejścia dla ruchu pieszego – apelowała pani Elżbieta, czytelniczka Rzeszów News.

Osoby idące ul. Powstańców Listopadowych w kierunku ul. Krzyżanowskiego czy al. Rejtana, aby dostać się na drugą stronę al. Armii Krajowej, zmuszone były do korzystania z najbliższego przejścia dla pieszych przy ul. Paderewskiego oddalonego o ok. 400 m.

Przejście miało powstać

Już wtedy urzędnicy zaznaczali, że przejście dla pieszych mimo wszystko było planowane. Miało powstać kilkadziesiąt metrów od ul. Powstańców Listopadowych, w stronę salonu firmy Ford.

Prace miały obejmować również utwardzone dojście do jezdni. Dowiedzieliśmy się również, że miejsce miało być nieoświetlone, ze względu na brak możliwości poprowadzenia w bezpośredni sposób zasilania.

Przejście dla pieszych miało powstać już na początku pierwszego tygodnia marca, jednak prace przeciągały się, co pogłębiało frustrację okolicznych mieszkańców.

– Doszło do korekty lokalizacji przejścia dla pieszych – tłumaczył wtedy Artur Gernand z kancelarii prezydenta Rzeszowa.

Dodał, że projekt był na etapie uzgadniania z policją i przekazywania do wydziału komunikacji. Zapowiadał, że po dopełnieniu wszystkich formalności uda się uruchomić przejście.

Można świętować sukces

Finalnie przejście dla pieszych powstało, o czym poinformowała nas wspomniana już pani Elżbieta:

– W dniu dzisiejszym zostało uruchomione tymczasowe przejście dla pieszych, o które wiele osób zabiegało. Trochę to trwało, ale się udało i jest. Hurra! – napisała czytelniczka Rzeszów News 14 marca.

Kobieta cieszy się, że sprawę w końcu udało się domknąć i jest zadowolona z przejścia.

– Z tego miejsca chciałabym złożyć podziękowania wszystkim osobom, które się do tego przyczyniły a w szczególności Państwa Redakcji za podjęcie interwencji w UM – dodaje pani Elżbieta.

Cieszymy się, że mogliśmy pomóc.

Zdjęcie: Czytelniczka Rzeszów News

(oprac. MK)

Czytaj więcej:

Bardzo groźnie wyglądająca poranna kolizja na DK94. Skasowana osobówka w rowie [ZDJĘCIA]

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *