December 15, 2025
rondo-pobitno-rzeszow-inwestycja
Zdjęcie archiwalne: Widok na Rondo Pobitno (fot. Paweł Koterba, Czytelnik Rzeszów News)

Reklama

Rondo Pobitno od lat jest jednym z najbardziej problematycznych punktów komunikacyjnych na mapie Rzeszowa. To właśnie tu każdego dnia kumuluje się ruch powodując ogromne korki. Czy nowe rozwiązanie zaproponowane przez władze miasta to zmieni?

Pomysłem ratusza jest wprowadzenie bypassów, które miałyby usprawnić ruch w tej części Rzeszowa.

Zatłoczone Rondo Pobitno

Na Rondo Pobitno zjeżdżają każdego dnia kierowcy przemieszczający się al. Armii Krajowej, al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego i ul. Lwowską. To główne arterie wschodniej części miasta. Korki zaczynają się często jeszcze przed świtem, a w popołudniowym szczycie potrafią sparaliżować ruch na długości kilku kilometrów. Sprawne przemieszczenie się samochodem przez te odcinki jest wtedy niemożliwe.

Miasto od niemal dekady szukało sposobu, aby ten przejazd usprawnić. Najpierw była śmiała koncepcja tunelu, później skrzyżowania wielopoziomowego, ale ostatecznie ratusz wycofał się z tych ambitnych planów. Teraz stawia na rozwiązanie mniej spektakularne, lecz szybsze do wdrożenia. To bypassy, czyli nowe odcinki dróg, budowane w celu ominięcia zatłoczonych obszarów.

Tunel przerósł możliwości?

Koncepcja tunelu pod Rondem Pobitno miała być przełomem. Projekt przedstawiono z rozmachem, a wizualizacje pokazywały nowoczesny podziemny przejazd, który miał umożliwić płynne połączenie al. Armii Krajowej z ul. Lwowską i wyprowadzić ruch poza zakorkowane rondo. Z czasem pojawiły się deklaracje, że tunel to „jedyna realna droga” do rozwiązania wieloletnich problemów komunikacyjnych.

Ratusz w 2019 roku poszedł o krok dalej i podpisał umowę na przygotowanie pełnej dokumentacji inwestycji. Wydawało się, że projekt budowy wielopoziomowego skrzyżowania ulic: Lwowskiej, al. Armii Krajowej, al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, rozpędza się na poważnie. Zwłaszcza, że była to jedna z najczęściej komentowanych i najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w mieście.

Mimo tego z czasem dynamika zaczęła zamierać. W kolejnych latach miasto ogłosiło, że prace są wyhamowane, a ratusz potrzebuje nowych ekspertyz. Tunel zaczął znikać z komunikatów, a kolejne aktualizacje wskazywały, że projekt zmierza ku odłożeniu na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Koszty i niespójne analizy

Wszystko wskazuje na to, że na drodze do realizacji wizji tunelu stanęły ogromne koszty oraz długi czas realizacji. Tunel, według szacunków sprzed kilku lat, mógł kosztować grubo ponad 100 milionów złotych. Do tego dochodziły lata utrudnień w ruchu i konieczność uzyskania wielu decyzji środowiskowych, które w takiej lokalizacji mogły ciągnąć się miesiącami.

Ekspertyzy ruchowe także nie dały jednoznacznej odpowiedzi, czy tunel będzie inwestycją na miarę potrzeb. W efekcie, póki co, ratusz postanowił postawić na rozwiązanie mniej kosztowne i bardziej elastyczne.

Bypassy na Rondzie Pobitno

Miasto ogłosiło, że Rondo Pobitno zostanie przebudowane poprzez dobudowanie bypassów, dodatkowych pasów ruchu, które pozwolą ominąć rondo bez konieczności wjeżdżania na jego środek. To rozwiązanie znane już z kilku innych miejskich inwestycji, gdzie znacząco poprawiło płynność jazdy.

Reklama

Bypassy powstaną na czterech wlotach i wylotach ronda: od strony ul. Lwowskiej, al. Armii Krajowej i al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. W praktyce oznacza to, że kierowcy jadący na wprost nie będą blokowani przez ruch okrężny, co ma wyraźnie zmniejszyć zatory w godzinach szczytu.

Przebudowa obejmie także modernizację infrastruktury technicznej, m.in. odwodnienia i oświetlenia. Całość powstanie w oparciu o dokumentację przygotowaną kiedyś pod budowę skrzyżowania wielopoziomowego.

Dwa etapy inwestycji

Dokumentacja została oficjalnie podzielona na dwa etapy. Etap pierwszy to przebudowa samego ronda, budowa bypassów i aktualizacja infrastruktury. To właśnie ten fragment inwestycji miasto zamierza realizować w pierwszej kolejności.

Etap drugi, czyli to, co kiedyś miało obejmować największe zmiany i przygotowywać teren pod tunel lub rozbudowane skrzyżowanie wielopoziomowe, na razie pozostaje w zawieszeniu.

Urzędnicy nie deklarują żadnej daty, nie mówią o finansowaniu i nie wskazują, czy pomysł jeszcze wróci w przyszłości. Można więc uznać, że bypassy są obecnie jedyną realną decyzją w sprawie Ronda Pobitno.

Ogłoszony przetarg

Ratusz ogłosił już przetarg na wybór firmy, która zajmie się podziałem dokumentacji i przygotowaniem projektu wykonawczego. Zwycięzca będzie miał osiem miesięcy na realizację zlecenia od momentu podpisania umowy.

Dopiero po tym czasie możliwe będzie ogłoszenie właściwego przetargu na roboty budowlane. Oczywiście o ile to przedsięwzięcie zmieści się w budżecie miasta. Choć kierowcy na efekty będą musieli jeszcze poczekać, decyzja o bypassach jest pierwszym krokiem do rozładowania ruchu w tym newralgicznym punkcie.

Choć bypassy nie są tak spektakularne jak tunel, mogą przynieść szybką i odczuwalną poprawę. Pozwolą płynniej rozprowadzić ruch, skrócą czas przejazdu i zmniejszą korki, które od lat utrudniają życie mieszkańcom północnych i wschodnich osiedli Rzeszowa. Z drugiej strony decyzja ratusza pokazuje, że wielkie, kosztowne projekty infrastrukturalne będą musiały poczekać.

Aktualnie największymi drogowymi projektami w Rzeszowie jest kończąca się budowa Wisłokostrady oraz połączenie ul. Warszawskiej z Krakowską, które ma powstać do 2029 roku.

Czytaj więcej:

Największa inwestycja drogowa w historii Rzeszowa. Umowa na połączenie ul. Warszawskiej z Krakowską podpisana

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

rondo-pobitno-rzeszow-inwestycja
Zdjęcie archiwalne: Widok na Rondo Pobitno (fot. Paweł Koterba, Czytelnik Rzeszów News)

Reklama

Rondo Pobitno od lat jest jednym z najbardziej problematycznych punktów komunikacyjnych na mapie Rzeszowa. To właśnie tu każdego dnia kumuluje się ruch powodując ogromne korki. Czy nowe rozwiązanie zaproponowane przez władze miasta to zmieni?

Pomysłem ratusza jest wprowadzenie bypassów, które miałyby usprawnić ruch w tej części Rzeszowa.

Zatłoczone Rondo Pobitno

Na Rondo Pobitno zjeżdżają każdego dnia kierowcy przemieszczający się al. Armii Krajowej, al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego i ul. Lwowską. To główne arterie wschodniej części miasta. Korki zaczynają się często jeszcze przed świtem, a w popołudniowym szczycie potrafią sparaliżować ruch na długości kilku kilometrów. Sprawne przemieszczenie się samochodem przez te odcinki jest wtedy niemożliwe.

Miasto od niemal dekady szukało sposobu, aby ten przejazd usprawnić. Najpierw była śmiała koncepcja tunelu, później skrzyżowania wielopoziomowego, ale ostatecznie ratusz wycofał się z tych ambitnych planów. Teraz stawia na rozwiązanie mniej spektakularne, lecz szybsze do wdrożenia. To bypassy, czyli nowe odcinki dróg, budowane w celu ominięcia zatłoczonych obszarów.

Tunel przerósł możliwości?

Koncepcja tunelu pod Rondem Pobitno miała być przełomem. Projekt przedstawiono z rozmachem, a wizualizacje pokazywały nowoczesny podziemny przejazd, który miał umożliwić płynne połączenie al. Armii Krajowej z ul. Lwowską i wyprowadzić ruch poza zakorkowane rondo. Z czasem pojawiły się deklaracje, że tunel to „jedyna realna droga” do rozwiązania wieloletnich problemów komunikacyjnych.

Ratusz w 2019 roku poszedł o krok dalej i podpisał umowę na przygotowanie pełnej dokumentacji inwestycji. Wydawało się, że projekt budowy wielopoziomowego skrzyżowania ulic: Lwowskiej, al. Armii Krajowej, al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, rozpędza się na poważnie. Zwłaszcza, że była to jedna z najczęściej komentowanych i najbardziej oczekiwanych inwestycji drogowych w mieście.

Mimo tego z czasem dynamika zaczęła zamierać. W kolejnych latach miasto ogłosiło, że prace są wyhamowane, a ratusz potrzebuje nowych ekspertyz. Tunel zaczął znikać z komunikatów, a kolejne aktualizacje wskazywały, że projekt zmierza ku odłożeniu na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Koszty i niespójne analizy

Wszystko wskazuje na to, że na drodze do realizacji wizji tunelu stanęły ogromne koszty oraz długi czas realizacji. Tunel, według szacunków sprzed kilku lat, mógł kosztować grubo ponad 100 milionów złotych. Do tego dochodziły lata utrudnień w ruchu i konieczność uzyskania wielu decyzji środowiskowych, które w takiej lokalizacji mogły ciągnąć się miesiącami.

Ekspertyzy ruchowe także nie dały jednoznacznej odpowiedzi, czy tunel będzie inwestycją na miarę potrzeb. W efekcie, póki co, ratusz postanowił postawić na rozwiązanie mniej kosztowne i bardziej elastyczne.

Bypassy na Rondzie Pobitno

Miasto ogłosiło, że Rondo Pobitno zostanie przebudowane poprzez dobudowanie bypassów, dodatkowych pasów ruchu, które pozwolą ominąć rondo bez konieczności wjeżdżania na jego środek. To rozwiązanie znane już z kilku innych miejskich inwestycji, gdzie znacząco poprawiło płynność jazdy.

Reklama

Bypassy powstaną na czterech wlotach i wylotach ronda: od strony ul. Lwowskiej, al. Armii Krajowej i al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. W praktyce oznacza to, że kierowcy jadący na wprost nie będą blokowani przez ruch okrężny, co ma wyraźnie zmniejszyć zatory w godzinach szczytu.

Przebudowa obejmie także modernizację infrastruktury technicznej, m.in. odwodnienia i oświetlenia. Całość powstanie w oparciu o dokumentację przygotowaną kiedyś pod budowę skrzyżowania wielopoziomowego.

Dwa etapy inwestycji

Dokumentacja została oficjalnie podzielona na dwa etapy. Etap pierwszy to przebudowa samego ronda, budowa bypassów i aktualizacja infrastruktury. To właśnie ten fragment inwestycji miasto zamierza realizować w pierwszej kolejności.

Etap drugi, czyli to, co kiedyś miało obejmować największe zmiany i przygotowywać teren pod tunel lub rozbudowane skrzyżowanie wielopoziomowe, na razie pozostaje w zawieszeniu.

Urzędnicy nie deklarują żadnej daty, nie mówią o finansowaniu i nie wskazują, czy pomysł jeszcze wróci w przyszłości. Można więc uznać, że bypassy są obecnie jedyną realną decyzją w sprawie Ronda Pobitno.

Ogłoszony przetarg

Ratusz ogłosił już przetarg na wybór firmy, która zajmie się podziałem dokumentacji i przygotowaniem projektu wykonawczego. Zwycięzca będzie miał osiem miesięcy na realizację zlecenia od momentu podpisania umowy.

Dopiero po tym czasie możliwe będzie ogłoszenie właściwego przetargu na roboty budowlane. Oczywiście o ile to przedsięwzięcie zmieści się w budżecie miasta. Choć kierowcy na efekty będą musieli jeszcze poczekać, decyzja o bypassach jest pierwszym krokiem do rozładowania ruchu w tym newralgicznym punkcie.

Choć bypassy nie są tak spektakularne jak tunel, mogą przynieść szybką i odczuwalną poprawę. Pozwolą płynniej rozprowadzić ruch, skrócą czas przejazdu i zmniejszą korki, które od lat utrudniają życie mieszkańcom północnych i wschodnich osiedli Rzeszowa. Z drugiej strony decyzja ratusza pokazuje, że wielkie, kosztowne projekty infrastrukturalne będą musiały poczekać.

Aktualnie największymi drogowymi projektami w Rzeszowie jest kończąca się budowa Wisłokostrady oraz połączenie ul. Warszawskiej z Krakowską, które ma powstać do 2029 roku.

Czytaj więcej:

Największa inwestycja drogowa w historii Rzeszowa. Umowa na połączenie ul. Warszawskiej z Krakowską podpisana

Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.

Postaw kawę za:

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *