November 25, 2024
Multimedia: Politechnika Rzeszowska/ www.anatolianrover.space

Legendary Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej odniósł sukces w organizowanych w Turcji zawodach marsjańskich łazików Anatolian Rover Challenge. Nasz łazik zajął IV miejsce oraz dostał dwie nagrody specjalne: za najlepszy manipulator i nagrodę dla najlepszego operatora.

Anatolian Rover Challenge (ARC) to organizowany od 2022 roku międzynarodowy konkurs dla łazików marsjańskich, w którym startują drużyny z uczelni wyższych z całego świata. W tym roku do konkursu zakwalifikowało się 16 zespołów z: Turcji, Indii, Bangladeszu i Polski.

Cztery misje na Marsie i Księżycu

Finały zawodów składały się z dwóch części: głównych konkurencji oraz „challenge to shine”, podczas których jurorzy rozmawiali z zespołami o różnych systemach poszczególnych łazików i przyznawali za nie nagrody dodatkowe.

Główna część zawodów trwała trzy dni, a zespoły musiały się zmierzyć z czterema misjami odbywającymi się na Marsie oraz na Księżycu: Science Sampler, Night Launch, Autonomous Exploration, Lunar Robotic Prospector.

Na „marsjańskiej” glebie

Roboty musiały wykonać wiele trudnych zadań, np. zbierały i badały próbki, przenosiły narzędzia, wykonywały zdjęcia czy diagnozowały awarie. Wszystko odbywało się na symulowanej marsjańskiej glebie.

Jedna z misji była szczególnie trudna, bo odbywała się w nocy. W jej trakcie łaziki musiały w jak najkrótszym czasie wykonać zdjęcia ustalonych wcześniej obiektów i pokonać podziemny tunel.

Manipulator najlepszy ze wszystkich

15-osobowy zespół z Politechniki Rzeszowskiej, w którego skład weszli studenci z Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa, Wydziału Elektrotechniki i Informatyki oraz Wydziału Zarządzania, jako jedyny zdobył maksymalną liczbę punktów podczas misji Lunar Robotic Prospector, a ich manipulator okazał się najlepszy ze wszystkich.

Drugi najlepszy wynik nasi studenci zdobyli podczas misji Science Sampler. Otrzymali również nagrodę za najlepszego operatora łazika. Do podium zabrakło niewiele, bo tylko 10 punktów.

Misja Autonomous Exploration polegała na samodzielnym przejeździe łazika za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji po symulowanej mapie księżyca. Dodatkowym utrudnieniem była konieczna komunikacja z protokołem stworzonym przez organizatorów.

Uległ krytycznej awarii

Podczas misji Night Launch łazik miał za zadanie zlokalizować rakietę, zrobić jej zdjęcia i włączyć dodatkowe oświetlenie.

– Niestety podczas wykonywania zadania łazik uległ krytycznej awarii i nie ukończyliśmy misji. Jednak po całonocnej „walce”, by postawić robota na koła, i późniejszych testach mogliśmy podjąć kolejne wyzwanie podczas misji Science Sampler – mówi Michał Radawiec z Legendary Rover Team.

Misja Science Sampler polegała na zrobieniu panoramicznego zdjęcia oraz pobraniu próbki gleby z głębokości 5 cm i przebadaniu jej. Zespół musiał wybrać miejsce, z którego miała być pobrana próbka, a operator za pomocą manipulatora wykopywał glebę, umieszczał ją w laboratorium znajdującym się na łaziku, gdzie były przeprowadzane wstępne badania próbki. Następnym krokiem było przetransportowanie próbek do stacji, gdzie zespół operatorów dokładnie je analizował.

10 min przed czasem!

Podczas Lunar Robotic Prospector zespół Politechniki Rzeszowskiej odniósł sukces, kończąc zadanie 10 minut przed wyznaczonym czasem i uzyskując jako jedyna drużyna 100/100 punktów.

– Zadanie polegało na przewiezieniu małej platformy wiertniczej na kołach w wyznaczone miejsce oraz przygotowanie jej do wiercenia. Nasze ramię robotyczne musiało sobie poradzić z poruszaniem dźwignią, wyjmowaniem pinów oraz manipulowaniu pokrętłem. Wszystkie zadania wykonaliśmy perfekcyjnie – cieszy się Marcin Radawiec.

[embedded content]

Teraz wyciągają wnioski

Studenci podkreślają, że dużym wyzwaniem było już odpowiednie przygotowanie się do zawodów, a do tego doszła jeszcze podróż z całym specjalistycznym sprzętem do Turcji. Połowa zespołu poleciała więc samolotem, a druga część pojechała dwoma samochodami transportując łazika i sprzęt.

– Pokonaliśmy w ten sposób ponad 2000 km w jedną stronę, a podróż zajęła nam 3 dni. Po zawodach przyszedł czas na wyciągnięcie wniosków. Wiemy, co działa dobrze, a nad jakimi elementami trzeba jeszcze popracować zarówno w konstrukcji łazika, jak i zarządzaniu zespołem – zapewniają.

To nie pierwszy sukces zespołu z Politechniki Rzeszowskiej. W 2021 roku zajęli I miejsce w zawodach IPAS Challenge. Ich projekt marsjańskiego drona pokonał wtedy konkurencję ze znaczącą przewagą punktową

Multimedia: Politechnika Rzeszowska/ www.anatolianrover.space

Legendary Rover Team z Politechniki Rzeszowskiej odniósł sukces w organizowanych w Turcji zawodach marsjańskich łazików Anatolian Rover Challenge. Nasz łazik zajął IV miejsce oraz dostał dwie nagrody specjalne: za najlepszy manipulator i nagrodę dla najlepszego operatora.

Anatolian Rover Challenge (ARC) to organizowany od 2022 roku międzynarodowy konkurs dla łazików marsjańskich, w którym startują drużyny z uczelni wyższych z całego świata. W tym roku do konkursu zakwalifikowało się 16 zespołów z: Turcji, Indii, Bangladeszu i Polski.

Cztery misje na Marsie i Księżycu

Finały zawodów składały się z dwóch części: głównych konkurencji oraz „challenge to shine”, podczas których jurorzy rozmawiali z zespołami o różnych systemach poszczególnych łazików i przyznawali za nie nagrody dodatkowe.

Główna część zawodów trwała trzy dni, a zespoły musiały się zmierzyć z czterema misjami odbywającymi się na Marsie oraz na Księżycu: Science Sampler, Night Launch, Autonomous Exploration, Lunar Robotic Prospector.

Na „marsjańskiej” glebie

Roboty musiały wykonać wiele trudnych zadań, np. zbierały i badały próbki, przenosiły narzędzia, wykonywały zdjęcia czy diagnozowały awarie. Wszystko odbywało się na symulowanej marsjańskiej glebie.

Jedna z misji była szczególnie trudna, bo odbywała się w nocy. W jej trakcie łaziki musiały w jak najkrótszym czasie wykonać zdjęcia ustalonych wcześniej obiektów i pokonać podziemny tunel.

Manipulator najlepszy ze wszystkich

15-osobowy zespół z Politechniki Rzeszowskiej, w którego skład weszli studenci z Wydziału Budowy Maszyn i Lotnictwa, Wydziału Elektrotechniki i Informatyki oraz Wydziału Zarządzania, jako jedyny zdobył maksymalną liczbę punktów podczas misji Lunar Robotic Prospector, a ich manipulator okazał się najlepszy ze wszystkich.

Drugi najlepszy wynik nasi studenci zdobyli podczas misji Science Sampler. Otrzymali również nagrodę za najlepszego operatora łazika. Do podium zabrakło niewiele, bo tylko 10 punktów.

Misja Autonomous Exploration polegała na samodzielnym przejeździe łazika za pomocą algorytmów sztucznej inteligencji po symulowanej mapie księżyca. Dodatkowym utrudnieniem była konieczna komunikacja z protokołem stworzonym przez organizatorów.

Uległ krytycznej awarii

Podczas misji Night Launch łazik miał za zadanie zlokalizować rakietę, zrobić jej zdjęcia i włączyć dodatkowe oświetlenie.

– Niestety podczas wykonywania zadania łazik uległ krytycznej awarii i nie ukończyliśmy misji. Jednak po całonocnej „walce”, by postawić robota na koła, i późniejszych testach mogliśmy podjąć kolejne wyzwanie podczas misji Science Sampler – mówi Michał Radawiec z Legendary Rover Team.

Misja Science Sampler polegała na zrobieniu panoramicznego zdjęcia oraz pobraniu próbki gleby z głębokości 5 cm i przebadaniu jej. Zespół musiał wybrać miejsce, z którego miała być pobrana próbka, a operator za pomocą manipulatora wykopywał glebę, umieszczał ją w laboratorium znajdującym się na łaziku, gdzie były przeprowadzane wstępne badania próbki. Następnym krokiem było przetransportowanie próbek do stacji, gdzie zespół operatorów dokładnie je analizował.

10 min przed czasem!

Podczas Lunar Robotic Prospector zespół Politechniki Rzeszowskiej odniósł sukces, kończąc zadanie 10 minut przed wyznaczonym czasem i uzyskując jako jedyna drużyna 100/100 punktów.

– Zadanie polegało na przewiezieniu małej platformy wiertniczej na kołach w wyznaczone miejsce oraz przygotowanie jej do wiercenia. Nasze ramię robotyczne musiało sobie poradzić z poruszaniem dźwignią, wyjmowaniem pinów oraz manipulowaniu pokrętłem. Wszystkie zadania wykonaliśmy perfekcyjnie – cieszy się Marcin Radawiec.

Teraz wyciągają wnioski

Studenci podkreślają, że dużym wyzwaniem było już odpowiednie przygotowanie się do zawodów, a do tego doszła jeszcze podróż z całym specjalistycznym sprzętem do Turcji. Połowa zespołu poleciała więc samolotem, a druga część pojechała dwoma samochodami transportując łazika i sprzęt.

– Pokonaliśmy w ten sposób ponad 2000 km w jedną stronę, a podróż zajęła nam 3 dni. Po zawodach przyszedł czas na wyciągnięcie wniosków. Wiemy, co działa dobrze, a nad jakimi elementami trzeba jeszcze popracować zarówno w konstrukcji łazika, jak i zarządzaniu zespołem – zapewniają.

To nie pierwszy sukces zespołu z Politechniki Rzeszowskiej. W 2021 roku zajęli I miejsce w zawodach IPAS Challenge. Ich projekt marsjańskiego drona pokonał wtedy konkurencję ze znaczącą przewagą punktową

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *