March 20, 2025
fot. OSP KSRG Żyraków

Kot na drodze okazał się przyczyną porannej kolizji w Woli Żyrakowskiej. Kierująca Fordem Fiesta, chcąc uniknąć potrącenia zwierzęcia, straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Na miejsce wezwano wszystkie służby ratunkowe, choć na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło dzisiaj, tj. 19 marca 2025 r. wczesnym porankiem. Młoda mieszkanka Bobrowej, kierując Fordem Fiesta, zauważyła na jezdni kota. Próba ominięcia zwierzęcia zakończyła się jednak wypadnięciem z drogi i dachowaniem pojazdu.

Kot całkiem, auto na boku

– Kierująca Fordem Fiesta, mieszkanka Bobrowej, rocznik 90. urodzenia, chcąc uniknąć uderzenia w kota, który znalazł się na jezdni, straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi, uderzyła w słup telegraficzny, a finalnie pojazd przerzucił się na jeden z boków – relacjonuje podkom. Jacek Bator, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Dębicy.

Mimo groźnie wyglądającej kolizji, 34-letnia kierująca nie odniosła żadnych obrażeń. Kobieta potwierdziła to służbom medycznym, które przyjechały na miejsce zdarzenia.

Duża mobilizacja służb

Do kolizji na drodze gminnej w Woli Żyrakowskiej zadysponowano znaczne siły ratunkowe. Na miejscu interweniowały trzy jednostki straży pożarnej. Oprócz strażaków, na miejsce przybyli również policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.

Pomimo udziału wielu służb, zdarzenie nie spowodowało znaczących utrudnień w ruchu.

– Na drodze gminnej nie było żadnych utrudnień – dodaje Bator.

fot. OSP KSRG Żyraków

Kot uniknął konsekwencji

Podczas gdy samochód wylądował na boku, a kierująca musiała radzić sobie z konsekwencjami kolizji, sprawca całego zamieszania – kot – prawdopodobnie oddalił się z miejsca zdarzenia. W materiałach służb brak informacji o losie zwierzęcia, ale można przypuszczać, że wyszło z opresji bez szwanku.

Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa.

Czytaj więcej:

Napadli na salon prasowy w Rzeszowie. Rozpoznajesz tych mężczyzn?

fot. OSP KSRG Żyraków

Kot na drodze okazał się przyczyną porannej kolizji w Woli Żyrakowskiej. Kierująca Fordem Fiesta, chcąc uniknąć potrącenia zwierzęcia, straciła panowanie nad pojazdem i dachowała. Na miejsce wezwano wszystkie służby ratunkowe, choć na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło dzisiaj, tj. 19 marca 2025 r. wczesnym porankiem. Młoda mieszkanka Bobrowej, kierując Fordem Fiesta, zauważyła na jezdni kota. Próba ominięcia zwierzęcia zakończyła się jednak wypadnięciem z drogi i dachowaniem pojazdu.

Kot całkiem, auto na boku

– Kierująca Fordem Fiesta, mieszkanka Bobrowej, rocznik 90. urodzenia, chcąc uniknąć uderzenia w kota, który znalazł się na jezdni, straciła panowanie nad pojazdem, wypadła z drogi, uderzyła w słup telegraficzny, a finalnie pojazd przerzucił się na jeden z boków – relacjonuje podkom. Jacek Bator, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Dębicy.

Mimo groźnie wyglądającej kolizji, 34-letnia kierująca nie odniosła żadnych obrażeń. Kobieta potwierdziła to służbom medycznym, które przyjechały na miejsce zdarzenia.

Duża mobilizacja służb

Do kolizji na drodze gminnej w Woli Żyrakowskiej zadysponowano znaczne siły ratunkowe. Na miejscu interweniowały trzy jednostki straży pożarnej. Oprócz strażaków, na miejsce przybyli również policjanci oraz zespół ratownictwa medycznego.

Pomimo udziału wielu służb, zdarzenie nie spowodowało znaczących utrudnień w ruchu.

– Na drodze gminnej nie było żadnych utrudnień – dodaje Bator.

fot. OSP KSRG Żyraków

Kot uniknął konsekwencji

Podczas gdy samochód wylądował na boku, a kierująca musiała radzić sobie z konsekwencjami kolizji, sprawca całego zamieszania – kot – prawdopodobnie oddalił się z miejsca zdarzenia. W materiałach służb brak informacji o losie zwierzęcia, ale można przypuszczać, że wyszło z opresji bez szwanku.

Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa.

Czytaj więcej:

Napadli na salon prasowy w Rzeszowie. Rozpoznajesz tych mężczyzn?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *