Kierowcy jadący w Bieszczady muszą liczyć się z kolejnymi utrudnieniami na trasie. Po intensywnych opadach deszczu na drodze krajowej nr 84 w Zagórzu osunęło się zbocze. Częściowo wygrodzono jezdnię i wprowadzono ruch wahadłowy.
To kolejny problem dla turystów i mieszkańców podróżujących w kierunku Bieszczad. Wcześniej już muszą borykać się z zamkniętym mostem w Domaradzu, jadąc objazdem przez Jasienicę Rosielną.
Intensywne opady deszczu w ostatnich dniach sprawiły, że Zagórzu osunęło się zbocze drogi. DK84 częściowo wygrodzono. GDDKiA wprowadziła ruch wahadłowy, który pozwala na przejazd, ale znacznie wydłuża czas podróży.
Uwaga kierowcy❗️W wyniku intensywnych opadów deszczu️osunęła się skarpa nasypu drogowego #DK84 w m. Zagórz. W związku z tym wprowadziliśmy częściowe wygrodzenie jezdni i ruch wahadłowy. Jedźcie ostrożnie! #Podkarpacie pic.twitter.com/bMC53XIf2D
— GDDKiA Rzeszów (@GDDKiA_Rzeszow) June 3, 2025
Burze sparaliżowały region
Burze, które kilka dni temu nawiedziły Podkarpacie na Podkarpaciu zmusiły strażaków do kilkudziesięciu interwencji. Mundurowi usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie z dróg oraz pompowali wodę z zalanych pomieszczeń. W Strzyżowie drzewo runęło na cmentarz i zniszczyło kilka nagrobków.
Dwa problemy na trasie
Osuwisko na DK84 w Zagórzu to dodatkowy kłopot dla kierowców jadących w Bieszczady. Od 20 maja 2025 r. całkowicie zamknięty pozostaje most w Domaradzu na drodze wojewódzkiej nr 886. Utrudnienia związane z budową nowego mostu potrwają do końca roku.
Kierowcy muszą korzystać z wyznaczonych objazdów, które znacznie wydłużają czas podróży. Pojazdy do 15 ton mogą jechać krótszym objazdem drogą powiatową. Cięższe pojazdy muszą jechać dłuższą trasą przez Miejsce Piastowe i Rymanów do Sanoka.
(rem)
Czytaj więcej:
Poseł z Podkarpacia nie będzie oczami Kaczyńskiego w Pałacu. Nawrocki odmówił Kuchcińskiemu
Kierowcy jadący w Bieszczady muszą liczyć się z kolejnymi utrudnieniami na trasie. Po intensywnych opadach deszczu na drodze krajowej nr 84 w Zagórzu osunęło się zbocze. Częściowo wygrodzono jezdnię i wprowadzono ruch wahadłowy.
To kolejny problem dla turystów i mieszkańców podróżujących w kierunku Bieszczad. Wcześniej już muszą borykać się z zamkniętym mostem w Domaradzu, jadąc objazdem przez Jasienicę Rosielną.
Intensywne opady deszczu w ostatnich dniach sprawiły, że Zagórzu osunęło się zbocze drogi. DK84 częściowo wygrodzono. GDDKiA wprowadziła ruch wahadłowy, który pozwala na przejazd, ale znacznie wydłuża czas podróży.
Uwaga kierowcy❗️W wyniku intensywnych opadów deszczu️osunęła się skarpa nasypu drogowego #DK84 w m. Zagórz. W związku z tym wprowadziliśmy częściowe wygrodzenie jezdni i ruch wahadłowy. Jedźcie ostrożnie! #Podkarpacie pic.twitter.com/bMC53XIf2D
— GDDKiA Rzeszów (@GDDKiA_Rzeszow) June 3, 2025
Burze sparaliżowały region
Burze, które kilka dni temu nawiedziły Podkarpacie na Podkarpaciu zmusiły strażaków do kilkudziesięciu interwencji. Mundurowi usuwali głównie połamane drzewa i gałęzie z dróg oraz pompowali wodę z zalanych pomieszczeń. W Strzyżowie drzewo runęło na cmentarz i zniszczyło kilka nagrobków.
Dwa problemy na trasie
Osuwisko na DK84 w Zagórzu to dodatkowy kłopot dla kierowców jadących w Bieszczady. Od 20 maja 2025 r. całkowicie zamknięty pozostaje most w Domaradzu na drodze wojewódzkiej nr 886. Utrudnienia związane z budową nowego mostu potrwają do końca roku.
Kierowcy muszą korzystać z wyznaczonych objazdów, które znacznie wydłużają czas podróży. Pojazdy do 15 ton mogą jechać krótszym objazdem drogą powiatową. Cięższe pojazdy muszą jechać dłuższą trasą przez Miejsce Piastowe i Rymanów do Sanoka.
(rem)
Czytaj więcej:
Poseł z Podkarpacia nie będzie oczami Kaczyńskiego w Pałacu. Nawrocki odmówił Kuchcińskiemu