Kocia kawiarnia „Kotłownia”, która pomogła w adopcji stu kotów kończy swoją działalność pod koniec marca. – To była niezwykła podróż pełna pięknych chwil z Wami oraz naszymi kochanymi kociakami – poinformował na Facebooku zespół kawiarni.
Zbiórka nie wystarczyła
„Kotłownia” rozpoczęła działalność we wrześniu 2023 roku i cieszyła się wtedy dużym zainteresowaniem. Był to pierwszy tego typu lokal w Rzeszowie. Otwarcie takiego lokalu od początku nie było łatwym wyzwaniem, bo trzeba było spełnić dużo warunków, żeby pokonać biurokrację. W końcu jednak udało się i kawiarnia wystartowała.
O nadchodzącym zamknięciu lokalu zespół kotłowni poinformował we wtorek, 14 stycznia. Jednocześnie podziękowali za pomoc w zbiórce, która wsparła ich w ostatnich dniach:
– Dziękujemy z całego serca za Wasze wsparcie w zbiórce – choć nie udało się osiągnąć pełnego celu, każda wpłacona przez Was złotówka pomogła nam i nadal pomaga przetrwać ten trudny sezon jesienno-zimowy – można przeczytać na Facebooku kawiarni.
Kończą w marcu
Zebrane pieniądze pomagały w pokryciu kosztów wody, prądu i ogrzewania. Dzięki temu rezydujące w „Kotłowni” futrzaki mogły czuć się komfortowo przez całą dobę, mimo zmniejszonej liczby klientów. Dodatkowo, pieniądze przysłużyły się w pokryciu kosztów obsługi, która zajmuje się nie tylko kawiarnią, ale też kotami.
Za powody zamknięcia pani Natalia Baran, właścicielka kawiarni wskazuje niski ruch w okresie jesienno-zimowym oraz lokalizację. „Kotłownia” jest bowiem położona w samym centrum miasta, więc koszt wynajmu lokalu jest dość duży.
Ostatecznie, kawiarnia zakończy działalność pod koniec marca.

Pomogli w adopcji 100 kotów
W trakcie stosunkowo krótkiej, półtorarocznej działalności kawiarnia pomogła w adopcji około 100 kociaków. Dzięki niej, zwierzęta mogą przebywać z kochającymi właścicielami i cieszyć się nowymi domami.
– To dla nas ogromny powód do dumy i radości, bo każda adopcja to szansa na lepsze życie dla futrzastego przyjaciela. Dziękujemy Wam za otwarte serca i za to, że byliście częścią tej misji. To dzięki Wam tyle kotków znalazło swoje wymarzone rodziny! – pisze zespół „Kotłowni”.
Zachęcają również do odwiedzenia futrzaków w ostatnich miesiącach działalności kawiarni.
Co ze zwierzętami?
Wszystkie koty, które mieszkają w „Kotłowni”, są podopiecznymi Fundacji Felineus. Jeśli do czasu zamknięcia lokalu nie znajdą nowych domów, to wrócą pod opiekę fundacji.
– Zachęcamy jednak wszystkich, którzy marzyli o adopcji, do podjęcia tej wyjątkowej decyzji – możecie jeszcze zmienić życie naszych futrzastych mieszkańców na lepsze – informuje zespół „Kotłowni”.
Do Fundacji Felineus można również zgłosić się po informacje i dać dom któremuś z ich podopiecznych.
Pani Natalia podzieliła się również informacją, że planuje dalej współpracować z Fundacją. Jeszcze nie wie, jak będzie to wyglądać, ale zapowiada, że będzie przekazywać dalsze informacje.

Kawiarnie ze zwierzętami w Rzeszowie
Czy kawiarnie ze zwierzętami w ogóle mają sens w naszym mieście? Zapytaliśmy mieszkańców co o tym sądzą.
– Niektóre nie traktują zwierząt dobrze, chociaż wydawało mi się, że ta w Rzeszowie miała ludzkie podejście nich i że pomagała tym kotom znaleźć domy – mówiła pani Julia. Wskazała również, że była w podobnych miejscach, np. w Krakowie, gdzie jej zdaniem zwierzęta nie są tak dobrze traktowane.
– W Rzeszowie te koty wydawały się bardzo zadbane, personel pilnował czy są dobrze traktowane, uważał na dzieci czy nie robią czegoś kotom – kontynuuje pani Julia.
O ile nie dotarliśmy do osób, które miały negatywne odczucia w stosunku do podobnych lokali, część osób była obojętna, jak na przykład pani Iwona:
– Uważam, że jeżeli jest popyt na kawiarnie ze zwierzętami, to powinna być, ale jeśli świeci pustkami, to właściciele sami powinni zadecydować czy zamknąć, czy nie.
(MK)
Czytaj więcej:
Tyle lat, tyle wspomnień. Stadion Resovii znika z mapy miasta [ZDJĘCIA]
Kocia kawiarnia „Kotłownia”, która pomogła w adopcji stu kotów kończy swoją działalność pod koniec marca. – To była niezwykła podróż pełna pięknych chwil z Wami oraz naszymi kochanymi kociakami – poinformował na Facebooku zespół kawiarni.
Zbiórka nie wystarczyła
„Kotłownia” rozpoczęła działalność we wrześniu 2023 roku i cieszyła się wtedy dużym zainteresowaniem. Był to pierwszy tego typu lokal w Rzeszowie. Otwarcie takiego lokalu od początku nie było łatwym wyzwaniem, bo trzeba było spełnić dużo warunków, żeby pokonać biurokrację. W końcu jednak udało się i kawiarnia wystartowała.
O nadchodzącym zamknięciu lokalu zespół kotłowni poinformował we wtorek, 14 stycznia. Jednocześnie podziękowali za pomoc w zbiórce, która wsparła ich w ostatnich dniach:
– Dziękujemy z całego serca za Wasze wsparcie w zbiórce – choć nie udało się osiągnąć pełnego celu, każda wpłacona przez Was złotówka pomogła nam i nadal pomaga przetrwać ten trudny sezon jesienno-zimowy – można przeczytać na Facebooku kawiarni.
Kończą w marcu
Zebrane pieniądze pomagały w pokryciu kosztów wody, prądu i ogrzewania. Dzięki temu rezydujące w „Kotłowni” futrzaki mogły czuć się komfortowo przez całą dobę, mimo zmniejszonej liczby klientów. Dodatkowo, pieniądze przysłużyły się w pokryciu kosztów obsługi, która zajmuje się nie tylko kawiarnią, ale też kotami.
Za powody zamknięcia pani Natalia Baran, właścicielka kawiarni wskazuje niski ruch w okresie jesienno-zimowym oraz lokalizację. „Kotłownia” jest bowiem położona w samym centrum miasta, więc koszt wynajmu lokalu jest dość duży.
Ostatecznie, kawiarnia zakończy działalność pod koniec marca.

Pomogli w adopcji 100 kotów
W trakcie stosunkowo krótkiej, półtorarocznej działalności kawiarnia pomogła w adopcji około 100 kociaków. Dzięki niej, zwierzęta mogą przebywać z kochającymi właścicielami i cieszyć się nowymi domami.
– To dla nas ogromny powód do dumy i radości, bo każda adopcja to szansa na lepsze życie dla futrzastego przyjaciela. Dziękujemy Wam za otwarte serca i za to, że byliście częścią tej misji. To dzięki Wam tyle kotków znalazło swoje wymarzone rodziny! – pisze zespół „Kotłowni”.
Zachęcają również do odwiedzenia futrzaków w ostatnich miesiącach działalności kawiarni.
Co ze zwierzętami?
Wszystkie koty, które mieszkają w „Kotłowni”, są podopiecznymi Fundacji Felineus. Jeśli do czasu zamknięcia lokalu nie znajdą nowych domów, to wrócą pod opiekę fundacji.
– Zachęcamy jednak wszystkich, którzy marzyli o adopcji, do podjęcia tej wyjątkowej decyzji – możecie jeszcze zmienić życie naszych futrzastych mieszkańców na lepsze – informuje zespół „Kotłowni”.
Do Fundacji Felineus można również zgłosić się po informacje i dać dom któremuś z ich podopiecznych.
Pani Natalia podzieliła się również informacją, że planuje dalej współpracować z Fundacją. Jeszcze nie wie, jak będzie to wyglądać, ale zapowiada, że będzie przekazywać dalsze informacje.

Kawiarnie ze zwierzętami w Rzeszowie
Czy kawiarnie ze zwierzętami w ogóle mają sens w naszym mieście? Zapytaliśmy mieszkańców co o tym sądzą.
– Niektóre nie traktują zwierząt dobrze, chociaż wydawało mi się, że ta w Rzeszowie miała ludzkie podejście nich i że pomagała tym kotom znaleźć domy – mówiła pani Julia. Wskazała również, że była w podobnych miejscach, np. w Krakowie, gdzie jej zdaniem zwierzęta nie są tak dobrze traktowane.
– W Rzeszowie te koty wydawały się bardzo zadbane, personel pilnował czy są dobrze traktowane, uważał na dzieci czy nie robią czegoś kotom – kontynuuje pani Julia.
O ile nie dotarliśmy do osób, które miały negatywne odczucia w stosunku do podobnych lokali, część osób była obojętna, jak na przykład pani Iwona:
– Uważam, że jeżeli jest popyt na kawiarnie ze zwierzętami, to powinna być, ale jeśli świeci pustkami, to właściciele sami powinni zadecydować czy zamknąć, czy nie.
(MK)
Czytaj więcej:
Tyle lat, tyle wspomnień. Stadion Resovii znika z mapy miasta [ZDJĘCIA]