October 27, 2025
Zdjęcie: Policja

Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie nadzorują sprawę, która może wstrząsnąć lokalną społecznością. Okazuje się, że dyrektorka jednej ze szkół podstawowych niedaleko Łańcuta usłyszała poważne zarzuty.

W tle tej sprawy jest działalność zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się sprzedażą zakazanych substancji.

Zarzut utrudniania śledztwa

Jak potwierdził nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, 51-letnia Renata R., dyrektorka jednej ze szkół podstawowych w powiecie łańcuckim, została tymczasowo aresztowana.

– Prokurator zarzucił podejrzanej działalność, której skutkiem było utrudnianie prowadzonego postępowania karnego związanego z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się obrotem znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych, czyli przestępstwo z art. 239 § 1 kodeksu karnego – przekazał nam prok. Krzysztof Ciechanowski.

Zarzucany czyn jest zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Mimo poważnych podejrzeń, Renata R. nie przyznała się do winy. Złożyła obszerne wyjaśnienia, które – jak przekazał prokurator Ciechanowski – zostały ocenione jako sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w śledztwie.

Trzy miesiące aresztu

Już 11 października tego roku, Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do wniosku prokuratora i zdecydował o zastosowaniu wobec Renaty R. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Takie decyzje podejmowane są w sytuacjach, gdy istnieje obawa matactwa, utrudniania postępowania lub ucieczki podejrzanego. Prokuratura zaznacza, że sprawa ma charakter rozwojowy, a szczegóły postępowania pozostają objęte tajemnicą śledztwa.

Jaka była rola 51-latki?

Renata R. jako dyrektor szkoły podstawowej w jednej z miejscowości pod Łańcutem, była znaną postacią w środowisku oświatowym. Zarzuty związane z postępowaniem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej mogą zatem być mocno zaskakujące dla wielu mieszkańców regionu.

Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie ma charakter wielowątkowy i dotyczy działalności wspomnianej grupy przestępczej i handlu zakazanymi prawnie środkami i substancjami. W tej sprawie nie są wykluczone dalsze zatrzymania i zarzuty dla kolejnych osób. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy ani szczegółowej roli, jaką miała odegrać 51-letnia dyrektorka.

Spoglądając jednak na literę prawa, art. 239 § 1 k.k. mówi o poplecznictwie, czyli utrudnianiu lub udaremnianiu postępowania karnego, poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa. Wymieniony paragraf wspomina także o ukrywaniu sprawcy przestępstwa, tworzeniu fałszywych dowodów, lub zacieraniu śladów przestępstwa.

Czytaj więcej:

Dramat w Rzeszowie. Mężczyzna zginął po wypadnięciu z dziewiątego piętra bloku

Zdjęcie: Policja

Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie nadzorują sprawę, która może wstrząsnąć lokalną społecznością. Okazuje się, że dyrektorka jednej ze szkół podstawowych niedaleko Łańcuta usłyszała poważne zarzuty.

W tle tej sprawy jest działalność zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się sprzedażą zakazanych substancji.

Zarzut utrudniania śledztwa

Jak potwierdził nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, 51-letnia Renata R., dyrektorka jednej ze szkół podstawowych w powiecie łańcuckim, została tymczasowo aresztowana.

– Prokurator zarzucił podejrzanej działalność, której skutkiem było utrudnianie prowadzonego postępowania karnego związanego z działalnością zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się obrotem znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych, czyli przestępstwo z art. 239 § 1 kodeksu karnego – przekazał nam prok. Krzysztof Ciechanowski.

Zarzucany czyn jest zagrożony karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Mimo poważnych podejrzeń, Renata R. nie przyznała się do winy. Złożyła obszerne wyjaśnienia, które – jak przekazał prokurator Ciechanowski – zostały ocenione jako sprzeczne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w śledztwie.

Trzy miesiące aresztu

Już 11 października tego roku, Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do wniosku prokuratora i zdecydował o zastosowaniu wobec Renaty R. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.

Takie decyzje podejmowane są w sytuacjach, gdy istnieje obawa matactwa, utrudniania postępowania lub ucieczki podejrzanego. Prokuratura zaznacza, że sprawa ma charakter rozwojowy, a szczegóły postępowania pozostają objęte tajemnicą śledztwa.

Jaka była rola 51-latki?

Renata R. jako dyrektor szkoły podstawowej w jednej z miejscowości pod Łańcutem, była znaną postacią w środowisku oświatowym. Zarzuty związane z postępowaniem dotyczącym zorganizowanej grupy przestępczej mogą zatem być mocno zaskakujące dla wielu mieszkańców regionu.

Śledztwo nadzorowane przez Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie ma charakter wielowątkowy i dotyczy działalności wspomnianej grupy przestępczej i handlu zakazanymi prawnie środkami i substancjami. W tej sprawie nie są wykluczone dalsze zatrzymania i zarzuty dla kolejnych osób. Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, prokuratura nie ujawnia szczegółów sprawy ani szczegółowej roli, jaką miała odegrać 51-letnia dyrektorka.

Spoglądając jednak na literę prawa, art. 239 § 1 k.k. mówi o poplecznictwie, czyli utrudnianiu lub udaremnianiu postępowania karnego, poprzez pomaganie sprawcy przestępstwa. Wymieniony paragraf wspomina także o ukrywaniu sprawcy przestępstwa, tworzeniu fałszywych dowodów, lub zacieraniu śladów przestępstwa.

Czytaj więcej:

Dramat w Rzeszowie. Mężczyzna zginął po wypadnięciu z dziewiątego piętra bloku

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *