We wtorkowe popołudnie, około godziny 17:00, doszło do groźnie wyglądającego zderzenia samochodu dostawczego z osobowym w miejscowości Krzemienica pod Łańcutem. W wyniku kolizji droga krajowa nr 94 w kierunku Rzeszowa została całkowicie zablokowana.
Na miejscu pracują służby ratunkowe, a policja zorganizowała objazdy, co powoduje ogromne utrudnienia w popołudniowym szczycie komunikacyjnym.
Pechowe miejsce na kolizję
Do zdarzenia doszło na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków drogi krajowej nr 94, łączącej Łańcut z Rzeszowem. Jak informuje nasza Czytelniczka, która była świadkiem zdarzenia, ruch w stronę stolicy Podkarpacia został całkowicie wstrzymany.
– Wypadek pod Łańcutem na trasie Łańcut-Rzeszów, na przeciwko Hotelu Paola. Wstrzymany ruch w stronę Rzeszowa – pisała w relacji do Rzeszów News.
Potwierdza to zdarzenie podkomisarz Wojciech Gruca z KPP Łańcut, który mówi, że z ustaleń na miejscu kolizji wynika, że kierujący samochodem dostawczym fiat ducato najechał na tył lancii. Kierowca samochodu osobowego trafił do szpitala.
Paraliż komunikacyjny na drodze do Rzeszowa
Potwierdzeniem tych słów są zdjęcia z miejsca zdarzenia. Radiowóz blokuje wjazd na trasę. Policjanci zamknęli drogę na wysokości ronda w Krzemienicy, w rejonie zakładów Bruk-Bet, i zorganizowali objazdy dla podróżujących w kierunku Rzeszowa. Część pojazdów kierują na autostradę. Działania te, choć konieczne dla bezpieczeństwa, spowodowały paraliż komunikacyjny w czasie, gdy wielu mieszkańców wraca z pracy.
– Pojazdy osobowe kierowane są na objazd Krzemienica / Łukawiec, ale samochody ciężarowe są zawracane i kierowane na autostradę – dodaje podkomisarz Gruca.
Uszkodzone koło w busie i zmiażdżony tył osobówki
Kolizja to typowe, ale raczej dynamiczne najechania na tył pojazdu. W zdarzeniu brały udział biały bus dostawczy marki fiat i srebrny samochód osobowy, lancia.
Siła uderzenia musiała być znaczna. Dostawczak ma uszkodzone zawieszenie. Poważniej wygląda sytuacja drugiego pojazdu. Srebrna osobówka ma zmiażdżony tył – zgnieciona klapa bagażnika i zderzak świadczą o dużej energii zderzenia. Służby wciąż prowadzą działania na miejscu wypadku.
(rom)
Czytaj więcej:
Nie będzie postu po Bożym Ciele. Biskup Jan Wątroba udzielił dyspensy dla diecezji rzeszowskiej
We wtorkowe popołudnie, około godziny 17:00, doszło do groźnie wyglądającego zderzenia samochodu dostawczego z osobowym w miejscowości Krzemienica pod Łańcutem. W wyniku kolizji droga krajowa nr 94 w kierunku Rzeszowa została całkowicie zablokowana.
Na miejscu pracują służby ratunkowe, a policja zorganizowała objazdy, co powoduje ogromne utrudnienia w popołudniowym szczycie komunikacyjnym.
Pechowe miejsce na kolizję
Do zdarzenia doszło na jednym z najbardziej ruchliwych odcinków drogi krajowej nr 94, łączącej Łańcut z Rzeszowem. Jak informuje nasza Czytelniczka, która była świadkiem zdarzenia, ruch w stronę stolicy Podkarpacia został całkowicie wstrzymany.
– Wypadek pod Łańcutem na trasie Łańcut-Rzeszów, na przeciwko Hotelu Paola. Wstrzymany ruch w stronę Rzeszowa – pisała w relacji do Rzeszów News.
Potwierdza to zdarzenie podkomisarz Wojciech Gruca z KPP Łańcut, który mówi, że z ustaleń na miejscu kolizji wynika, że kierujący samochodem dostawczym fiat ducato najechał na tył lancii. Kierowca samochodu osobowego trafił do szpitala.
Paraliż komunikacyjny na drodze do Rzeszowa
Potwierdzeniem tych słów są zdjęcia z miejsca zdarzenia. Radiowóz blokuje wjazd na trasę. Policjanci zamknęli drogę na wysokości ronda w Krzemienicy, w rejonie zakładów Bruk-Bet, i zorganizowali objazdy dla podróżujących w kierunku Rzeszowa. Część pojazdów kierują na autostradę. Działania te, choć konieczne dla bezpieczeństwa, spowodowały paraliż komunikacyjny w czasie, gdy wielu mieszkańców wraca z pracy.
– Pojazdy osobowe kierowane są na objazd Krzemienica / Łukawiec, ale samochody ciężarowe są zawracane i kierowane na autostradę – dodaje podkomisarz Gruca.
Uszkodzone koło w busie i zmiażdżony tył osobówki
Kolizja to typowe, ale raczej dynamiczne najechania na tył pojazdu. W zdarzeniu brały udział biały bus dostawczy marki fiat i srebrny samochód osobowy, lancia.
Siła uderzenia musiała być znaczna. Dostawczak ma uszkodzone zawieszenie. Poważniej wygląda sytuacja drugiego pojazdu. Srebrna osobówka ma zmiażdżony tył – zgnieciona klapa bagażnika i zderzak świadczą o dużej energii zderzenia. Służby wciąż prowadzą działania na miejscu wypadku.
(rom)
Czytaj więcej:
Nie będzie postu po Bożym Ciele. Biskup Jan Wątroba udzielił dyspensy dla diecezji rzeszowskiej