Rzeszów po raz kolejny stał się areną wielkiej międzynarodowej polityki. W stolicy Podkarpacia spotkali się premierzy Polski i Wielkiej Brytanii, prezydent Francji oraz kanclerz Niemiec. Wszyscy wyruszyli stąd w kierunku Kijowa, aby działać pod kątem bezpieczeństwem Europy i wsparciu dla Ukrainy walczącej z rosyjskim agresorem.
Działania europejskich przywódców związane ze wsparciem Ukrainy, a także dążeniem do wypracowania pokoju za naszą wschodnią granicą, nasilają się. W czasie weekendu w Kijowie wizytowali m.in. Donald Tusk, Emmanuel Macron, Friedrich merz oraz Keir Stramer, którzy spotkali się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Czołowi przywódcy w Rzeszowie
W piątek w Rzeszowie premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Właśnie ze stolicy Podkarpacia czterej kluczowi europejscy politycy wyruszyli do Kijowa, aby spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
– To ogromny zaszczyt i potwierdzenie roli, jaką Rzeszów odgrywa na mapie Europy. Jesteśmy nie tylko blisko granicy, ale przede wszystkim blisko spraw najważniejszych – przekazał w mediach społecznościowych prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.
Celem wizyty w stolicy ogarniętej wojną Ukrainy były ważne rozmowy o bezpieczeństwie, solidarności i ciągłym wsparciu europejskich sojuszników dla Ukraińców, którzy nadal toczą walkę z rosyjskim agresorem. Wojny, która trwa za naszą wschodnią granicą od lutego 2022 roku, pomimo zapewnień prezydenta USA, wciąż nie udało się zakończyć.
Putin nie przestraszył się Trumpa
Donald Trump jeszcze podczas kampanii wyborczej zapowiadał, że zakończy rosyjsko-ukraiński konflikt w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu. Od tego czasu minęły już prawie cztery miesiące, a Władimir Putin niezmiennie zwodzi państwa Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Prezydent Rosji często sugeruje, że może przystąpić do stołu negocjacyjnego, a jednocześnie podaje propozycje nie do zaakceptowania dla strony ukraińskiej.
Zdaniem Putina porozumienie pokojowe musiałoby się opierać o uznanie aktualnej linii frontu, co dla Ukrainy wiązałoby się z ogromnymi stratami terytorialnymi na rzecz państwa agresora. Zwodnicze podejście do negocjacji pokojowych w ostatnim czasie zaczęło irytować nawet samego Trumpa, który jeszcze w poprzednich miesiącach krytycznie podchodził do stanowiska Ukrainy i nie wywierał na Rosjan wystarczająco efektywnej presji.
Europa zacieśnia współpracę
Europejscy przywódcy widząc coraz większe wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze wspólnych działań w ramach NATO, zdali sobie sprawę, że Stary Kontynent musi wziąć sprawy we własne ręce. Wiążą się z tym ważne deklaracje, a także zapewnienia o wsparciu w przypadku agresji ze wschodu.
Pod koniec ubiegłego tygodnia premier Tusk i prezydent Macron podpisali w Nancy przełomowy traktat, który przewiduje między innymi wzajemne gwarancje bezpieczeństwa dla Polski i Francji. Dokument zawiera klauzulę wsparcia militarnego na wypadek ataku na którekolwiek z państw. Dotąd Francja zawarła takie zobowiązanie jedynie z Niemcami.
Jak poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, traktat dotyczy także wzmocnionej współpracy i przyjaźni, a obejmuje również współdziałanie w zakresie przemysłu obronnego, gospodarki, rolnictwa i nauki. Premier Donald Tusk zapowiedział, że niebawem podpisany zostanie podobny dokument z Wielką Brytanią.
Niemcy strzegą polskiego nieba
W piątek Tusk i Macron spotkali się w Rzeszowie, skąd wraz z premierem Wielkiej Brytanii i kanclerzem Niemiec wyruszyli do Ukrainy. Warto dodać, że niedawno premier Polski zaapelował do kanclerza Merza o pozostawienie w Polsce do końca roku niemieckich baterii Patriot, które stacjonują na lotnisku Rzeszów-Jasionka.
Głównym zadaniem żołnierzy Bundeswehry przebywających na Podkarpaciu jest ochrona przestrzeni powietrznej oraz łańcuchów logistycznych NATO wspierających Ukrainę walczącą z armią Władimira Putina. Pierwotnie niemieckie wojska miały stacjonować w naszym regionie do połowy 2025 roku. Póki co wciąż trwają negocjacje dotyczące obecności niemieckim Patriotów w Jasionce.
Europa wzywa Rosję do zawieszenia broni
Przywódcy Francji, Niemiec, Polski i Wielkiej Brytanii wrócili z Kijowa jeszcze w czasie weekendu. Premier Tusk najpierw dotarł pociągiem ze stolicy Ukrainy do Przemyśla, a następnie w kolumnie pojazdów udał się na lotnisko w podrzeszowskiej Jasionce.
Podczas wizyty „koalicji chętnych” w Ukrainie pięciu przywódców (wraz z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim) wezwali Rosję do bezwarunkowego zawieszenia broni od poniedziałku na 30 dni i przystąpienia do rozmów pokojowych. Inicjatywę poparli przywódcy ok. 30 państw „koalicji chętnych”, którzy połączyli się z Kijowem przez internet. Propozycję poparł też prezydent USA Donald Trump.
Wszystko wskazuje na to, że cierpliwość państw NATO się kończy, jednak wydaje się również, że Rosja nie zamierza odpuszczać działań wojennych w Ukrainie.
(oprac. BL / PAP)
Czytaj więcej:
Groźny pożar strawił budynek mieszkalny i gospodarczy. Akcja trwała do świtu [ZDJĘCIA]
Rzeszów po raz kolejny stał się areną wielkiej międzynarodowej polityki. W stolicy Podkarpacia spotkali się premierzy Polski i Wielkiej Brytanii, prezydent Francji oraz kanclerz Niemiec. Wszyscy wyruszyli stąd w kierunku Kijowa, aby działać pod kątem bezpieczeństwem Europy i wsparciu dla Ukrainy walczącej z rosyjskim agresorem.
Działania europejskich przywódców związane ze wsparciem Ukrainy, a także dążeniem do wypracowania pokoju za naszą wschodnią granicą, nasilają się. W czasie weekendu w Kijowie wizytowali m.in. Donald Tusk, Emmanuel Macron, Friedrich merz oraz Keir Stramer, którzy spotkali się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
Czołowi przywódcy w Rzeszowie
W piątek w Rzeszowie premier Donald Tusk spotkał się z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Właśnie ze stolicy Podkarpacia czterej kluczowi europejscy politycy wyruszyli do Kijowa, aby spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
– To ogromny zaszczyt i potwierdzenie roli, jaką Rzeszów odgrywa na mapie Europy. Jesteśmy nie tylko blisko granicy, ale przede wszystkim blisko spraw najważniejszych – przekazał w mediach społecznościowych prezydent Rzeszowa, Konrad Fijołek.
Celem wizyty w stolicy ogarniętej wojną Ukrainy były ważne rozmowy o bezpieczeństwie, solidarności i ciągłym wsparciu europejskich sojuszników dla Ukraińców, którzy nadal toczą walkę z rosyjskim agresorem. Wojny, która trwa za naszą wschodnią granicą od lutego 2022 roku, pomimo zapewnień prezydenta USA, wciąż nie udało się zakończyć.
Putin nie przestraszył się Trumpa
Donald Trump jeszcze podczas kampanii wyborczej zapowiadał, że zakończy rosyjsko-ukraiński konflikt w ciągu 24 godzin od objęcia urzędu. Od tego czasu minęły już prawie cztery miesiące, a Władimir Putin niezmiennie zwodzi państwa Paktu Północnoatlantyckiego (NATO). Prezydent Rosji często sugeruje, że może przystąpić do stołu negocjacyjnego, a jednocześnie podaje propozycje nie do zaakceptowania dla strony ukraińskiej.
Zdaniem Putina porozumienie pokojowe musiałoby się opierać o uznanie aktualnej linii frontu, co dla Ukrainy wiązałoby się z ogromnymi stratami terytorialnymi na rzecz państwa agresora. Zwodnicze podejście do negocjacji pokojowych w ostatnim czasie zaczęło irytować nawet samego Trumpa, który jeszcze w poprzednich miesiącach krytycznie podchodził do stanowiska Ukrainy i nie wywierał na Rosjan wystarczająco efektywnej presji.
Europa zacieśnia współpracę
Europejscy przywódcy widząc coraz większe wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze wspólnych działań w ramach NATO, zdali sobie sprawę, że Stary Kontynent musi wziąć sprawy we własne ręce. Wiążą się z tym ważne deklaracje, a także zapewnienia o wsparciu w przypadku agresji ze wschodu.
Pod koniec ubiegłego tygodnia premier Tusk i prezydent Macron podpisali w Nancy przełomowy traktat, który przewiduje między innymi wzajemne gwarancje bezpieczeństwa dla Polski i Francji. Dokument zawiera klauzulę wsparcia militarnego na wypadek ataku na którekolwiek z państw. Dotąd Francja zawarła takie zobowiązanie jedynie z Niemcami.
Jak poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, traktat dotyczy także wzmocnionej współpracy i przyjaźni, a obejmuje również współdziałanie w zakresie przemysłu obronnego, gospodarki, rolnictwa i nauki. Premier Donald Tusk zapowiedział, że niebawem podpisany zostanie podobny dokument z Wielką Brytanią.
Niemcy strzegą polskiego nieba
W piątek Tusk i Macron spotkali się w Rzeszowie, skąd wraz z premierem Wielkiej Brytanii i kanclerzem Niemiec wyruszyli do Ukrainy. Warto dodać, że niedawno premier Polski zaapelował do kanclerza Merza o pozostawienie w Polsce do końca roku niemieckich baterii Patriot, które stacjonują na lotnisku Rzeszów-Jasionka.
Głównym zadaniem żołnierzy Bundeswehry przebywających na Podkarpaciu jest ochrona przestrzeni powietrznej oraz łańcuchów logistycznych NATO wspierających Ukrainę walczącą z armią Władimira Putina. Pierwotnie niemieckie wojska miały stacjonować w naszym regionie do połowy 2025 roku. Póki co wciąż trwają negocjacje dotyczące obecności niemieckim Patriotów w Jasionce.
Europa wzywa Rosję do zawieszenia broni
Przywódcy Francji, Niemiec, Polski i Wielkiej Brytanii wrócili z Kijowa jeszcze w czasie weekendu. Premier Tusk najpierw dotarł pociągiem ze stolicy Ukrainy do Przemyśla, a następnie w kolumnie pojazdów udał się na lotnisko w podrzeszowskiej Jasionce.
Podczas wizyty „koalicji chętnych” w Ukrainie pięciu przywódców (wraz z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim) wezwali Rosję do bezwarunkowego zawieszenia broni od poniedziałku na 30 dni i przystąpienia do rozmów pokojowych. Inicjatywę poparli przywódcy ok. 30 państw „koalicji chętnych”, którzy połączyli się z Kijowem przez internet. Propozycję poparł też prezydent USA Donald Trump.
Wszystko wskazuje na to, że cierpliwość państw NATO się kończy, jednak wydaje się również, że Rosja nie zamierza odpuszczać działań wojennych w Ukrainie.
(oprac. BL / PAP)
Czytaj więcej:
Groźny pożar strawił budynek mieszkalny i gospodarczy. Akcja trwała do świtu [ZDJĘCIA]