Weekendowy koszmar na podkarpackich drogach! W trzech wypadkach zginęły trzy osoby. Do jednego z nich doszło w Rzeszowie.
Do pierwszego tragicznego wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w Mielcu. Przed północą, przy ul. Sołtyka, 20-letni kierowca BMW śmiertelnie potrącił 20-letniego pieszego.
– Kierowca BMW był pijany, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie – mówi kom. Katarzyna Kosturek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Do kolejnego tragicznego wypadku doszło w sobotę, ok. godz. 19:30 w miejscowości Wołkowyja pod Leskiem. 40-letni mieszkaniec Krakowa stracił kontrolę nad motocyklem.
– Zjechał na zatokę placu widokowego, gdzie uderzył w zaparkowany drugi motocykl. 40-latek nie przeżył – dodaje kom. Kosturek.
Tragicznie zakończył się także wypadek w Rzeszowie. W sobotę, przed 18:00, przy ulicy Św. Marcina, motorowerzysta na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
– Wjechał do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Motorowerzysta poniósł śmierć na miejscu – przekazuje Katarzyna Kosturek.
W wypadku zginął 53-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego.
Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności wszystkich trzech śmiertelnych wypadków na podkarpackich drogach.
Weekendowy koszmar na podkarpackich drogach! W trzech wypadkach zginęły trzy osoby. Do jednego z nich doszło w Rzeszowie.
Do pierwszego tragicznego wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w Mielcu. Przed północą, przy ul. Sołtyka, 20-letni kierowca BMW śmiertelnie potrącił 20-letniego pieszego.
– Kierowca BMW był pijany, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie – mówi kom. Katarzyna Kosturek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
Do kolejnego tragicznego wypadku doszło w sobotę, ok. godz. 19:30 w miejscowości Wołkowyja pod Leskiem. 40-letni mieszkaniec Krakowa stracił kontrolę nad motocyklem.
– Zjechał na zatokę placu widokowego, gdzie uderzył w zaparkowany drugi motocykl. 40-latek nie przeżył – dodaje kom. Kosturek.
Tragicznie zakończył się także wypadek w Rzeszowie. W sobotę, przed 18:00, przy ulicy Św. Marcina, motorowerzysta na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.
– Wjechał do przydrożnego rowu, a następnie uderzył w betonowy przepust. Motorowerzysta poniósł śmierć na miejscu – przekazuje Katarzyna Kosturek.
W wypadku zginął 53-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego.
Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności wszystkich trzech śmiertelnych wypadków na podkarpackich drogach.