Wszyscy wiedzieli, że tak będzie! Thriller „Zamach na papieża” w reżyserii Władysława Pasikowskiego, ze scenami kręconymi w surowych plenerach Bieszczadów, stał się numerem jeden w Polsce na platformie Netflix.
Film, który niedawno wszedł na ekrany kin, z Bogusławem Lindą w roli głównej, udowadnia, że podkarpackie krajobrazy mogą być atrakcyjne dla polskiego kina. A sukces obrazu na Netfliksie potwierdza, że Pasikowski i Linda nadal trafiają w czuły punkt polskiej publiczności.
Jak przystanek to tylko w Bieszczadach
Bieszczady, dotychczas nie tak “ograne” przez filmowców jak inne regiony Polski, stały się kluczowym, symbolicznym przystankiem na drodze głównego bohatera. Jak wynika z relacji z planu zdjęciowego, ekipa filmowa pracowała m.in. na malowniczej Przełęczy Wyżnej, a także w okolicach Zwierzynia i na drogach w rejonie Stężnicy.
– Podkarpacie jest bardzo wdzięczne krajobrazowo. Ta filmowość naszego regionu jest bardzo atrakcyjna dla twórców – podkreślała Jagoda Mazepa z Podkarpackiej Komisji Filmowej (obraz był dofinansowany z Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego).
Konstanty „Bruno” Brusicki, były snajper i legenda wywiadu, w którego wciela się Bogusław Linda w bieszczadzkiej scenerii ustala szczegóły swojej misji i spotyka się z kimś, kto „może załatwić mu broń”.
fot. Łukasz Pompa/PKF
Ostatnie dzieło kultowego duetu
„Zamach na papieża” – jak zapowiadali twórcy, ma być ostatnim wspólnym filmem Pasikowskiego i Lindy. Duet, który od lat dziewięćdziesiątych definiował polskie kino sensacyjne. Bogusław Linda traktuje rolę „Bruno” jako zwieńczenie swojej współpracy z reżyserem i nieoficjalne pożegnanie z wielkim ekranem.
W filmie, obok Lindy i Matyldy Giegżno, zobaczymy plejadę znakomitych aktorów, w tym Karolinę Gruszkę, Ireneusza Czopa, Zbigniewa Zamachowskiego i Adama Woronowicza. Thriller ukazuje mechanizmy zimnowojennej rywalizacji, łącząc dramat historyczny z kinem sensacyjnym.
Film jest thrillerem szpiegowskim inspirowanym zamachem na Jana Pawła II z 1981 roku, ale opowiedzianym z perspektywy tajnych służb i moralnych dylematów jednostki.
(mob)
Czytaj więcej:
Rysi Las do wycinki? Lasy Państwowe: „Prace nie będą prowadzone do rozstrzygnięcia sporu”
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Wszyscy wiedzieli, że tak będzie! Thriller „Zamach na papieża” w reżyserii Władysława Pasikowskiego, ze scenami kręconymi w surowych plenerach Bieszczadów, stał się numerem jeden w Polsce na platformie Netflix.
Film, który niedawno wszedł na ekrany kin, z Bogusławem Lindą w roli głównej, udowadnia, że podkarpackie krajobrazy mogą być atrakcyjne dla polskiego kina. A sukces obrazu na Netfliksie potwierdza, że Pasikowski i Linda nadal trafiają w czuły punkt polskiej publiczności.
Jak przystanek to tylko w Bieszczadach
Bieszczady, dotychczas nie tak “ograne” przez filmowców jak inne regiony Polski, stały się kluczowym, symbolicznym przystankiem na drodze głównego bohatera. Jak wynika z relacji z planu zdjęciowego, ekipa filmowa pracowała m.in. na malowniczej Przełęczy Wyżnej, a także w okolicach Zwierzynia i na drogach w rejonie Stężnicy.
– Podkarpacie jest bardzo wdzięczne krajobrazowo. Ta filmowość naszego regionu jest bardzo atrakcyjna dla twórców – podkreślała Jagoda Mazepa z Podkarpackiej Komisji Filmowej (obraz był dofinansowany z Podkarpackiego Regionalnego Funduszu Filmowego).
Konstanty „Bruno” Brusicki, były snajper i legenda wywiadu, w którego wciela się Bogusław Linda w bieszczadzkiej scenerii ustala szczegóły swojej misji i spotyka się z kimś, kto „może załatwić mu broń”.
fot. Łukasz Pompa/PKF
Ostatnie dzieło kultowego duetu
„Zamach na papieża” – jak zapowiadali twórcy, ma być ostatnim wspólnym filmem Pasikowskiego i Lindy. Duet, który od lat dziewięćdziesiątych definiował polskie kino sensacyjne. Bogusław Linda traktuje rolę „Bruno” jako zwieńczenie swojej współpracy z reżyserem i nieoficjalne pożegnanie z wielkim ekranem.
W filmie, obok Lindy i Matyldy Giegżno, zobaczymy plejadę znakomitych aktorów, w tym Karolinę Gruszkę, Ireneusza Czopa, Zbigniewa Zamachowskiego i Adama Woronowicza. Thriller ukazuje mechanizmy zimnowojennej rywalizacji, łącząc dramat historyczny z kinem sensacyjnym.
Film jest thrillerem szpiegowskim inspirowanym zamachem na Jana Pawła II z 1981 roku, ale opowiedzianym z perspektywy tajnych służb i moralnych dylematów jednostki.
(mob)
Czytaj więcej:
Rysi Las do wycinki? Lasy Państwowe: „Prace nie będą prowadzone do rozstrzygnięcia sporu”
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
