Przechodzący przez Polskę gwałtowny front burzowy spowodował poważne zniszczenia. Państwowa Straż Pożarna odnotowała 1607 interwencji, z czego niemal połowa miała miejsce na Podkarpaciu. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto czasowo (do wtorku) Muzeum Zamek w Łańcucie.
W regionie tym bez prądu pozostaje 26 tys. gospodarstw domowych, a w powiecie łańcuckim uszkodzonych zostało kilkadziesiąt dachów.
Ze względów bezpieczeństwa park zamkowy w Łańcucie został czasowo zamknięty do wtorku. Trwają prace związane z przywróceniem bezpieczeństwa zwiedzającym, w tym konsultacje i uzgodnienia z odpowiednimi służbami.
Najwięcej zgłoszeń z południowo-wschodniej Polski
Jak poinformował st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, działania strażaków koncentrowały się przede wszystkim na usuwaniu skutków intensywnych opadów deszczu oraz silnego wiatru. Najwięcej interwencji do tej pory odnotowano w województwach: podkarpackim (777), małopolskim (472) i lubelskim (172).
W woj. małopolskim, w Brzeźnicy, w powiecie bocheńskim, ze względów bezpieczeństwa ewakuowano obóz harcerski – 12 dzieci i 3 dorosłych przeniesiono do pobliskiej plebanii.
Zdjęcia: OSP KSRG Sieniawa, Muzeum-Zamek w Łańcucie, OSP Hureczko, OSP Buszkowice, Ratownictwo Powiatu DębickiegoTrudna sytuacja na Podkarpaciu
Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje na Podkarpaciu, gdzie – jak przekazał Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie – wciąż bez prądu pozostaje około 26 tysięcy gospodarstw, głównie w rejonie Mielca, Stalowej Woli, Krosna i Sanoka. To obszary, które jako pierwsze przyjęły uderzenie burzowego frontu.
W powiecie łańcuckim zawiązano sztab kryzysowy. Służby odnotowały około 200 zdarzeń, w tym 50 przypadków zerwania lub uszkodzenia dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Strażacy pracują tam nieprzerwanie, usuwając powalone drzewa i zabezpieczając zniszczone obiekty.
Ostrzeżenia wciąż aktualne
Burzowy front przemieszcza się w kierunku północno-wschodnim – w stronę Tarnobrzega, Lubaczowa, a dalej województw lubelskiego i świętokrzyskiego. IMGW wydał ostrzeżenia o intensywnych opadach deszczu obowiązujące na Podkarpaciu do poniedziałku, godz. 21.
Strażacy apelują o zachowanie ostrożności, unikanie wychodzenia z domu podczas burz i śledzenie aktualnych komunikatów pogodowych oraz ostrzeżeń Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
– Sytuacja jest dynamiczna i stale monitorowana. Jesteśmy gotowi do dalszych działań, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom – podkreślił rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Czytaj więcej:
Od ogrodu w stylu PRL po park uniwersalny. Zaprojektowali przyszłość na osiedlu Baranówka [PROJEKTY]
Przechodzący przez Polskę gwałtowny front burzowy spowodował poważne zniszczenia. Państwowa Straż Pożarna odnotowała 1607 interwencji, z czego niemal połowa miała miejsce na Podkarpaciu. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto czasowo (do wtorku) Muzeum Zamek w Łańcucie.
W regionie tym bez prądu pozostaje 26 tys. gospodarstw domowych, a w powiecie łańcuckim uszkodzonych zostało kilkadziesiąt dachów.
Ze względów bezpieczeństwa park zamkowy w Łańcucie został czasowo zamknięty do wtorku. Trwają prace związane z przywróceniem bezpieczeństwa zwiedzającym, w tym konsultacje i uzgodnienia z odpowiednimi służbami.
Najwięcej zgłoszeń z południowo-wschodniej Polski
Jak poinformował st. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, działania strażaków koncentrowały się przede wszystkim na usuwaniu skutków intensywnych opadów deszczu oraz silnego wiatru. Najwięcej interwencji do tej pory odnotowano w województwach: podkarpackim (777), małopolskim (472) i lubelskim (172).
W woj. małopolskim, w Brzeźnicy, w powiecie bocheńskim, ze względów bezpieczeństwa ewakuowano obóz harcerski – 12 dzieci i 3 dorosłych przeniesiono do pobliskiej plebanii.
Zdjęcia: OSP KSRG Sieniawa, Muzeum-Zamek w Łańcucie, OSP Hureczko, OSP Buszkowice, Ratownictwo Powiatu Dębickiego
Trudna sytuacja na Podkarpaciu
Szczególnie dramatyczna sytuacja panuje na Podkarpaciu, gdzie – jak przekazał Wojciech Czanerle z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie – wciąż bez prądu pozostaje około 26 tysięcy gospodarstw, głównie w rejonie Mielca, Stalowej Woli, Krosna i Sanoka. To obszary, które jako pierwsze przyjęły uderzenie burzowego frontu.
W powiecie łańcuckim zawiązano sztab kryzysowy. Służby odnotowały około 200 zdarzeń, w tym 50 przypadków zerwania lub uszkodzenia dachów na budynkach mieszkalnych i gospodarczych. Strażacy pracują tam nieprzerwanie, usuwając powalone drzewa i zabezpieczając zniszczone obiekty.
Ostrzeżenia wciąż aktualne
Burzowy front przemieszcza się w kierunku północno-wschodnim – w stronę Tarnobrzega, Lubaczowa, a dalej województw lubelskiego i świętokrzyskiego. IMGW wydał ostrzeżenia o intensywnych opadach deszczu obowiązujące na Podkarpaciu do poniedziałku, godz. 21.
Strażacy apelują o zachowanie ostrożności, unikanie wychodzenia z domu podczas burz i śledzenie aktualnych komunikatów pogodowych oraz ostrzeżeń Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.
– Sytuacja jest dynamiczna i stale monitorowana. Jesteśmy gotowi do dalszych działań, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom – podkreślił rzecznik Państwowej Straży Pożarnej.
Czytaj więcej:
Od ogrodu w stylu PRL po park uniwersalny. Zaprojektowali przyszłość na osiedlu Baranówka [PROJEKTY]