Piąty, szósty dzień bez prądu to koszmar. Ale polskie prawo pozwala odbiorcom energii uzyskać bonifikatę. Konieczne jest złożeniu wniosku (załączamy wzór w tekście). Można też uzyskać odszkodowanie, o ile udowodni się straty. Nie ma na co czekać – PGE samo się nie odezwie w sprawie bonifikaty.
Do masowych awarii doszło w miniony weekend na terenie województwa podkarpackiego. Przyczyną uszkodzeń infrastruktury energetycznej były gwałtowne zjawiska atmosferyczne, w szczególności ciężki, mokry śnieg, który doprowadził do powalenia drzew i zerwania linii przesyłowych. Ze względu na trudny teren i skalę zniszczeń, prace naprawcze przedłużyły się, pozostawiając część odbiorców bez zasilania przez niemal tydzień.
„Taki mamy klimat” nie zwalnia od odpowiedzialności
Mokry śnieg, powalone drzewa, setki uszkodzonych przewodów – to klasyczna „siła wyższa”. Operator może się na nią powoływać, gdy będzie tłumaczył, dlaczego naprawy trwają tak długo.
Ale siła wyższa nie zwalnia PGE Dystrybucja z obowiązku wypłaty bonifikaty za przekroczone limity przerw w dostawie energii. Tak mówi Prawo energetyczne, tak interpretuje Prezes URE, tak orzekał kilkukrotnie Sąd Najwyższy. Nawet jeśli winna jest pogoda – pieniądze i tak się należą.
Zgodnie z Prawem energetycznym oraz taryfą operatora, kluczowym uprawnieniem poszkodowanych jest bonifikata. Przysługuje ona w sytuacji, gdy jednorazowa przerwa w dostawie prądu trwa dłużej niż 24 godziny lub gdy łączny czas przerw w roku przekroczy 48 godzin.
Kiedy dostaje się bonifikatę?
- Jedna przerwa dłuższa niż 24 godziny → bonifikata
- Łączny czas przerw w całym roku powyżej 48 godzin → bonifikata
Nie ma znaczenia, czy prąd przestał dochodzić do naszego domu czy mieszkania przez wichurę, zwalone drzewo czy błąd ludzki. Bonifikata jest ustawowa i przysługuje niezależnie od przyczyny.
Ile to może być pieniędzy?
Bonifikata liczona jest od ilości energii, której nie dostarczono (na podstawie twojego średniego zużycia) pomnożonej przez cenę energii i ustawowy mnożnik.
W praktyce dla przeciętnego domu to najczęściej od kilkudziesięciu do kilkuset złotych (w przypadku długich przerw). Nie są to kokosy, ale zawsze coś – i co najważniejsze, PGE musi to rozliczyć. Jeśli będzie próbowało unikać odpowiedzialności należy natychmiast sprawę przesłać do URE i UOKiK oraz lokalnego rzecznika konsumenta.
Bonifikata nie spada z nieba – potrzebny jest wniosek
To najważniejsza rzecz, której większość ludzi nie wie: bonifikata nie jest automatyczna. Co zrobić już dziś:
- Zapisz dokładną datę i godziny braku prądu (od kiedy do kiedy).
- Sprawdź, czy masz numer zgłoszenia awarii (z infolinii 991 lub aplikacji PGE); jeśli nie – natychmiast złóż zawiadomienie.
- Świadczenie nie jest wypłacane automatycznie – odbiorca musi złożyć stosowny wniosek do PGE Dystrybucjam: >>> kliknij w ten link i ściągnij wniosek ze strony Rzeszów News
- Wypełnij go (5 minut) i wyślij:
- przez ePUAP / profil zaufany
- mailem na [email protected]
- tradycyjną pocztą (PGE ma 30 dni na odpowiedź).
Musiałeś wydać pieniądze? Walcz o odszkodowanie
Bonifikata to jedno. Jeśli straciło się zawartość zamrażarki, uszkodzony sprzęt (lodówka, pompa ciepła, kocioł), trzeba było kupić agregat prądotwórczy – walcz o odszkodowanie.
Można dochodzić normalnego odszkodowania na zasadach Kodeksu cywilnego. Trzeba udowodnić szkodę i związek z przerwą w dostawie prądu. W praktyce należy zebrać rachunki, zdjęcia, ewentualnie opinię serwisu urządzenia, które zostało uszkodzone.
Trzeba złożyć reklamację do PGE (najlepiej tym samym kanałem co w sprawie o bonifikatę). Jeśli odmówią – należy iść URE, UOKiK-u, rzecznika konsumenta – w końcu do sądu.
Jeszcze raz – co masz zrobić? Działaj!
- Zapisz godziny braku prądu
- Zrób zdjęcie licznika (czarny ekran lub „0000”)
- Zachowaj paragony za zepsute jedzenie, paliwo do agregatu
- Zgłoś awarię na 991 (jeśli jeszcze nie zrobiłeś) – dostaniesz numer zgłoszenia
- Po powrocie prądu – w ciągu 30–60 minut wypełnij i wyślij wniosek o bonifikatę
- Przy większych stratach – przygotuj osobną reklamację o odszkodowanie.
Czytaj więcej:
Piąty, szósty dzień bez prądu to koszmar. Ale polskie prawo pozwala odbiorcom energii uzyskać bonifikatę. Konieczne jest złożeniu wniosku (załączamy wzór w tekście). Można też uzyskać odszkodowanie, o ile udowodni się straty. Nie ma na co czekać – PGE samo się nie odezwie w sprawie bonifikaty.
Do masowych awarii doszło w miniony weekend na terenie województwa podkarpackiego. Przyczyną uszkodzeń infrastruktury energetycznej były gwałtowne zjawiska atmosferyczne, w szczególności ciężki, mokry śnieg, który doprowadził do powalenia drzew i zerwania linii przesyłowych. Ze względu na trudny teren i skalę zniszczeń, prace naprawcze przedłużyły się, pozostawiając część odbiorców bez zasilania przez niemal tydzień.
„Taki mamy klimat” nie zwalnia od odpowiedzialności
Mokry śnieg, powalone drzewa, setki uszkodzonych przewodów – to klasyczna „siła wyższa”. Operator może się na nią powoływać, gdy będzie tłumaczył, dlaczego naprawy trwają tak długo.
Ale siła wyższa nie zwalnia PGE Dystrybucja z obowiązku wypłaty bonifikaty za przekroczone limity przerw w dostawie energii. Tak mówi Prawo energetyczne, tak interpretuje Prezes URE, tak orzekał kilkukrotnie Sąd Najwyższy. Nawet jeśli winna jest pogoda – pieniądze i tak się należą.
Zgodnie z Prawem energetycznym oraz taryfą operatora, kluczowym uprawnieniem poszkodowanych jest bonifikata. Przysługuje ona w sytuacji, gdy jednorazowa przerwa w dostawie prądu trwa dłużej niż 24 godziny lub gdy łączny czas przerw w roku przekroczy 48 godzin.
Kiedy dostaje się bonifikatę?
- Jedna przerwa dłuższa niż 24 godziny → bonifikata
- Łączny czas przerw w całym roku powyżej 48 godzin → bonifikata
Nie ma znaczenia, czy prąd przestał dochodzić do naszego domu czy mieszkania przez wichurę, zwalone drzewo czy błąd ludzki. Bonifikata jest ustawowa i przysługuje niezależnie od przyczyny.
Ile to może być pieniędzy?
Bonifikata liczona jest od ilości energii, której nie dostarczono (na podstawie twojego średniego zużycia) pomnożonej przez cenę energii i ustawowy mnożnik.
W praktyce dla przeciętnego domu to najczęściej od kilkudziesięciu do kilkuset złotych (w przypadku długich przerw). Nie są to kokosy, ale zawsze coś – i co najważniejsze, PGE musi to rozliczyć. Jeśli będzie próbowało unikać odpowiedzialności należy natychmiast sprawę przesłać do URE i UOKiK oraz lokalnego rzecznika konsumenta.
Bonifikata nie spada z nieba – potrzebny jest wniosek
To najważniejsza rzecz, której większość ludzi nie wie: bonifikata nie jest automatyczna. Co zrobić już dziś:
- Zapisz dokładną datę i godziny braku prądu (od kiedy do kiedy).
- Sprawdź, czy masz numer zgłoszenia awarii (z infolinii 991 lub aplikacji PGE); jeśli nie – natychmiast złóż zawiadomienie.
- Świadczenie nie jest wypłacane automatycznie – odbiorca musi złożyć stosowny wniosek do PGE Dystrybucjam: >>> kliknij w ten link i ściągnij wniosek ze strony Rzeszów News
- Wypełnij go (5 minut) i wyślij:
- przez ePUAP / profil zaufany
- mailem na [email protected]
- tradycyjną pocztą (PGE ma 30 dni na odpowiedź).
Musiałeś wydać pieniądze? Walcz o odszkodowanie
Bonifikata to jedno. Jeśli straciło się zawartość zamrażarki, uszkodzony sprzęt (lodówka, pompa ciepła, kocioł), trzeba było kupić agregat prądotwórczy – walcz o odszkodowanie.
Można dochodzić normalnego odszkodowania na zasadach Kodeksu cywilnego. Trzeba udowodnić szkodę i związek z przerwą w dostawie prądu. W praktyce należy zebrać rachunki, zdjęcia, ewentualnie opinię serwisu urządzenia, które zostało uszkodzone.
Trzeba złożyć reklamację do PGE (najlepiej tym samym kanałem co w sprawie o bonifikatę). Jeśli odmówią – należy iść URE, UOKiK-u, rzecznika konsumenta – w końcu do sądu.
Jeszcze raz – co masz zrobić? Działaj!
- Zapisz godziny braku prądu
- Zrób zdjęcie licznika (czarny ekran lub „0000”)
- Zachowaj paragony za zepsute jedzenie, paliwo do agregatu
- Zgłoś awarię na 991 (jeśli jeszcze nie zrobiłeś) – dostaniesz numer zgłoszenia
- Po powrocie prądu – w ciągu 30–60 minut wypełnij i wyślij wniosek o bonifikatę
- Przy większych stratach – przygotuj osobną reklamację o odszkodowanie.
Czytaj więcej:
