Boeing rozwija skrzydła w Rzeszowie! Otworzył tu swoje biuro inżynieryjne. Władze miasta skaczą z radości. – Jak naszych inżynierów zabraknie, to nowych przywieziemy pociągami – mówi prezydent Konrad Fijołek.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Amerykański gigant lotniczy już wiele lat temu zapuścił korzenie w Rzeszowie. 8 lat stworzył przy Politechnice Rzeszowskiej biuro karier, w ub. r. podpisał z nią umowę, by dostarczała mu kadry. W 2023 r. w Zaczerniu Boeing otworzył centrum serwisowe.
Teraz koncern otworzył w Rzeszowie biuro inżynieryjne. Swoje przedstawicielstwa ma też w Warszawie i Gdańsku. W Warszawie koncentruje się na inżynierii produkcji i testowaniu materiałów, gdańskie biuro specjalizuje się w inżynierii systemów i awioniki.
Biuro inżynieryjne Boeinga w Rzeszowie zajmuje się z kolei inżynierią mechaniczną i elektryczną oraz bieżącym wsparciem klientów. Biuro otwarto w 14-kondygnacyjnym biurowcu SkyRes przy ulicy Warszawskiej. Zajęło aż siedem pięter – ok. 6600 m kw.
Będą setki miejsc pracy
Koncern już zatrudnił ponad 100 osób. I nie powiedział ostatniego słowa. – Podwoimy, a może potroimy liczbę pracowników – zapowiedziała w poniedziałek Honorata Hencel, dyrektor zarządzająca Boeingiem na Polskę i Ukrainę.
– Ale nie chodzi o to, ile stanowisk pracy stworzymy, ale jaką jakość wniesiemy do Rzeszowa. Chcemy, by obsługiwane tutaj produkty były najważniejszymi na świecie Boeinga – podkreślała Hencel.
Ponad połowa zatrudnionych już osób w rzeszowskim biurze Boeinga to studenci lub absolwenci Politechniki Rzeszowskiej, głównie wydziału mechaniki lotnictwa. Uczelnia stała się magnesem dla koncernu, by w stolicy Podkarpacia jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła.
– Będziemy wspierać największe zakłady Boeinga i cały cykl „życia” produkowanych przez firmę samolotów – powiedział nam Witold Grela, szefa biura inżynieryjnego w Rzeszowie.
Spełnią marzenia inżynierów
Boeing w Rzeszowie stworzył już zespół, który wspiera zakłady produkcyjno-montażowe koncernu w Stanach Zjednoczonych. Ma też ludzi, którzy są w bezpośrednim kontakcie z liniami lotniczymi. Kompletuje teraz zespół dla produktów wojskowych.
– Tworzymy też zespół, który zajmie się przebudową samolotów – mówi Grela. – Spełniamy ambicje inżyniera lotniczego. Każdy z nich marzy, by być blisko produktu końcowego, by go obsługiwać. Nikt tego wcześniej nie oferował – podkreśla szef rzeszowskiego biura Boeinga.
Pracujący już w nim ludzie już współpracują z innymi biurami inżynieryjnymi Boeinga na świecie. Koncern ma je m.in. w Brazylii i Australii.
Boeing jest podekscytowany tym, co będzie robił w Rzeszowie, bo ma pod nosem bardzo dobrą uczelnię techniczną, ludzi, którzy doświadczenie zbierali w mniejszych firmach. – Tu jest doskonały rynek pracy – twierdzi Wojciech Grela.
Perspektywy też są obiecujące, szczególnie, że Boeing chce inwestować w rozwiązania technologiczne w samolotach opartych na sztucznej inteligencji, myśli również o rozwijaniu maszyn bezzałogowych. – Politechnika szybko na to reaguje – podkreśla Honorata Hencel.
Najcenniejsze miejsca pracy
Władze Rzeszowa zapewniają, że zrobią wszystko, by Boeing zadomowił się w mieście na długie lata. Prezydent Konrad Fijołek w poniedziałek mówił, że otwarcie biura inżynieryjnego jest „świętem dla Rzeszowa”.
– Jest czas, aby w tym regionie, w tym mieście były najcenniejsze i najbardziej wartościowe miejsca pracy – mówił podczas otwarcie biura koncernu. – Najcenniejsze miejsca pracy otwiera największy na świecie gracz w branży lotniczej – podkreślał.
Dyrektorom Boeinga obiecał, że miasto będzie coraz więcej inwestowało w nowoczesną edukację – od dzieci, po uczniów w szkołach średnich, kończąc na współpracy z uczelniami, by też wypuszczały inżynierów najwyższych lotów.
Rzeszowowi sprzyjają też dobre prognozy demograficzne. – A jak będzie trzeba, to inżynierów przywieziemy pociągami, bo koleje mamy coraz lepsze – zażartował Konrad Fijołek. – Możecie na nas liczyć we wszystkich aspektach – zadeklarował szefom Boeinga.
Boeing rozwija skrzydła w Rzeszowie! Otworzył tu swoje biuro inżynieryjne. Władze miasta skaczą z radości. – Jak naszych inżynierów zabraknie, to nowych przywieziemy pociągami – mówi prezydent Konrad Fijołek.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Amerykański gigant lotniczy już wiele lat temu zapuścił korzenie w Rzeszowie. 8 lat stworzył przy Politechnice Rzeszowskiej biuro karier, w ub. r. podpisał z nią umowę, by dostarczała mu kadry. W 2023 r. w Zaczerniu Boeing otworzył centrum serwisowe.
Teraz koncern otworzył w Rzeszowie biuro inżynieryjne. Swoje przedstawicielstwa ma też w Warszawie i Gdańsku. W Warszawie koncentruje się na inżynierii produkcji i testowaniu materiałów, gdańskie biuro specjalizuje się w inżynierii systemów i awioniki.
Biuro inżynieryjne Boeinga w Rzeszowie zajmuje się z kolei inżynierią mechaniczną i elektryczną oraz bieżącym wsparciem klientów. Biuro otwarto w 14-kondygnacyjnym biurowcu SkyRes przy ulicy Warszawskiej. Zajęło aż siedem pięter – ok. 6600 m kw.
Będą setki miejsc pracy
Koncern już zatrudnił ponad 100 osób. I nie powiedział ostatniego słowa. – Podwoimy, a może potroimy liczbę pracowników – zapowiedziała w poniedziałek Honorata Hencel, dyrektor zarządzająca Boeingiem na Polskę i Ukrainę.
– Ale nie chodzi o to, ile stanowisk pracy stworzymy, ale jaką jakość wniesiemy do Rzeszowa. Chcemy, by obsługiwane tutaj produkty były najważniejszymi na świecie Boeinga – podkreślała Hencel.
Ponad połowa zatrudnionych już osób w rzeszowskim biurze Boeinga to studenci lub absolwenci Politechniki Rzeszowskiej, głównie wydziału mechaniki lotnictwa. Uczelnia stała się magnesem dla koncernu, by w stolicy Podkarpacia jeszcze bardziej rozwinąć skrzydła.
– Będziemy wspierać największe zakłady Boeinga i cały cykl „życia” produkowanych przez firmę samolotów – powiedział nam Witold Grela, szefa biura inżynieryjnego w Rzeszowie.
Spełnią marzenia inżynierów
Boeing w Rzeszowie stworzył już zespół, który wspiera zakłady produkcyjno-montażowe koncernu w Stanach Zjednoczonych. Ma też ludzi, którzy są w bezpośrednim kontakcie z liniami lotniczymi. Kompletuje teraz zespół dla produktów wojskowych.
– Tworzymy też zespół, który zajmie się przebudową samolotów – mówi Grela. – Spełniamy ambicje inżyniera lotniczego. Każdy z nich marzy, by być blisko produktu końcowego, by go obsługiwać. Nikt tego wcześniej nie oferował – podkreśla szef rzeszowskiego biura Boeinga.
Pracujący już w nim ludzie już współpracują z innymi biurami inżynieryjnymi Boeinga na świecie. Koncern ma je m.in. w Brazylii i Australii.
Boeing jest podekscytowany tym, co będzie robił w Rzeszowie, bo ma pod nosem bardzo dobrą uczelnię techniczną, ludzi, którzy doświadczenie zbierali w mniejszych firmach. – Tu jest doskonały rynek pracy – twierdzi Wojciech Grela.
Perspektywy też są obiecujące, szczególnie, że Boeing chce inwestować w rozwiązania technologiczne w samolotach opartych na sztucznej inteligencji, myśli również o rozwijaniu maszyn bezzałogowych. – Politechnika szybko na to reaguje – podkreśla Honorata Hencel.
Najcenniejsze miejsca pracy
Władze Rzeszowa zapewniają, że zrobią wszystko, by Boeing zadomowił się w mieście na długie lata. Prezydent Konrad Fijołek w poniedziałek mówił, że otwarcie biura inżynieryjnego jest „świętem dla Rzeszowa”.
– Jest czas, aby w tym regionie, w tym mieście były najcenniejsze i najbardziej wartościowe miejsca pracy – mówił podczas otwarcie biura koncernu. – Najcenniejsze miejsca pracy otwiera największy na świecie gracz w branży lotniczej – podkreślał.
Dyrektorom Boeinga obiecał, że miasto będzie coraz więcej inwestowało w nowoczesną edukację – od dzieci, po uczniów w szkołach średnich, kończąc na współpracy z uczelniami, by też wypuszczały inżynierów najwyższych lotów.
Rzeszowowi sprzyjają też dobre prognozy demograficzne. – A jak będzie trzeba, to inżynierów przywieziemy pociągami, bo koleje mamy coraz lepsze – zażartował Konrad Fijołek. – Możecie na nas liczyć we wszystkich aspektach – zadeklarował szefom Boeinga.