Na kanale “Resovia TV” pojawił się kolejny raport z budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Inwestycja zbiera zewsząd mnóstwo pochwał, zwłaszcza jeśli pojawia się dyskusja o tempie przeprowadzanych prac. Tematem przewodnim materiału była jedna z najważniejszych konstrukcji – dach. Jak idą postępy?
Z ponad 18-minutowego materiału dowiedzieliśmy się sporo o konstrukcji dachu, padło nawet porównanie do PGE Narodowego. Dlaczego tam zdecydowano się na membranę, a w PCLA na blachę?
Blacha zamiast membrany
Kierownik budowy PCLA – Konrad Glinicki, w materiale odniósł się do krytycznych komentarzy kibiców i społeczności dotyczących zastosowania blachy na dachu, którą niektórzy porównywali do “blachy falistej jak w Afryce na lepiankach”.
Zdaniem kierownika, dedykowane rozwiązanie nie jest produktem niskobudżetowym, a na blachę zdecydowano się nie ze względów ekonomicznych, ale ze względu na “funkcjonalność i trwałość”.
Wspomniana blacha, potrzebna do wybudowania zadaszania na obiekcie, została już wcześniej zastosowana na stadionach w Opolu czy w Płocku.
– Dach blaszany będzie o wiele trwalszy i będzie służył zdecydowanie dłużej niż dach z membrany. To jest zdecydowanie materiał powszechny stosowany na stadionie. (…) Jest to dostosowane, żebyśmy ten obiekt mogli wyposażyć później w fotowoltaikę. Na membranie byłoby to niemożliwe więc to wszystko zostało przemyślane i uzgodnione z zamawiającym, który też to rozwiązanie zdecydowanie preferował – mówi w materiale Glinicki.
zdjęcia: Resovia TV /YouTubeWarunki nie pomagają. Trzeba odprowadzić wodę
Warunki zimowe (śnieg i roztopy) utrudniają prace. Obecnie roboty zewnętrzne są praktycznie niemożliwe, a załoga musi skupiać się na odprowadzaniu wody z terenu. W tym momencie prace przebiegają na całkowitym pokryciu dachu blachą, a także pracach izolacyjnych na dachu budynku klubowego i galerii.
Trwają także roboty tynkarskie wewnątrz, prace instalacyjne (elektryczne, sanitarne), a także prace nad ocieplaniem budynku. Obecnie na budowie pracuje 130 osób. Docelowo na miejscu ma pracować nawet 150 pracowników.
– Funkcjonowanie w warunkach zimowych jest zawsze mało przyjemne(…) Mamy okropne roztopy, musimy teraz próbować odprowadzić tę wodę z terenu, którą teraz mamy. – tłumaczy kierownik budowy.
Loże “VIP” i miejsce dla dziennikarzy
Poznaliśmy także postępy prac wewnątrz obiektu, ze szczególnym uwzględnieniem loży VIP oraz sali przeznaczonej dla dziennikarzy.
Na nagraniu widzimy widok z tzw. strefy prezydenckiej, z której rozprzestrzenia się perfekcyjny widok na murawę. “Tu jest jakby luksusowo” – żartował na nagraniu kierownik budowy.
Pojawił się także zarys komercjalizowanej strefy wykorzystywanej do celów spotkań lub konferencji. Konrad Glinicki zaznaczył, że w jednym momencie w strefie dla dziennikarzy będzie mogło pracować nawet 30 osób. W budynku ma być do tego przeznaczona specjalna sala.
Kiedy ruszą prace nad murawą?
Wielu kibiców zastanawia się, kiedy na PCLA zostanie położona niezwykle ważna rzecz w kontekście rozgrywek piłkarskich – murawa. Dowiedzieliśmy się, że prace nad płytą boiska rozpoczną się w przyszłym roku, po zakończeniu montażu dachu i instalacji sanitarnych wokół boiska.
Pierwszym krokiem będzie wzmocnienie podłoża w obrębie bieżni, a następnie niwelacja terenu i drenaże pod płytą boiska. Wiemy już także, że najtrudniejsza część realizacji dotyczyć będzie terenu przeznaczonego do pchnięcia kulą. Będzie on zlokalizowany w części lekkoatletycznej, zagłębiony około 4 metry pod poziomem terenu ze względu na trudne warunki gruntowe w Rzeszowie.
Żeby nie było tak kolorowo…
Zdajemy sobie sprawę, że taka budowa to nie jest bułka z masłem, zwłaszcza jeśli trzeba sobie radzić z warunkami atmosferycznymi i porą roku. Ważna jednak jest kwestia bezpieczeństwa i tu pewien użytkownik rzeszowskiego forum inwestycyjnego zwrócił uwagę na końcówkę nagrania i widoczne kable, które zaskoczyły samego kierownika budowy.
“Odważnie” – słyszymy na nagraniu wzdychającego przedstawiciela wykonawcy, widzącego kable elektryczne stykające się z wodą na podłożu. To spory problem wewnętrznej części inwestycji, bo wody przez ostatnie roztopy ciągle jest sporo.
Wciąż trwają prace nad izolowaniem budynku od zewnątrz, by woda i warunki zewnętrzne nie ingerowały mocno we wewnętrzne budynku.
Ostateczne dokończenie inwestycji Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki (PCLA) w Rzeszowie planowane jest na 31 października 2026 roku.
(mt)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
Postaw kawę za:
Na kanale “Resovia TV” pojawił się kolejny raport z budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Inwestycja zbiera zewsząd mnóstwo pochwał, zwłaszcza jeśli pojawia się dyskusja o tempie przeprowadzanych prac. Tematem przewodnim materiału była jedna z najważniejszych konstrukcji – dach. Jak idą postępy?
Z ponad 18-minutowego materiału dowiedzieliśmy się sporo o konstrukcji dachu, padło nawet porównanie do PGE Narodowego. Dlaczego tam zdecydowano się na membranę, a w PCLA na blachę?
Blacha zamiast membrany
Kierownik budowy PCLA – Konrad Glinicki, w materiale odniósł się do krytycznych komentarzy kibiców i społeczności dotyczących zastosowania blachy na dachu, którą niektórzy porównywali do “blachy falistej jak w Afryce na lepiankach”.
Zdaniem kierownika, dedykowane rozwiązanie nie jest produktem niskobudżetowym, a na blachę zdecydowano się nie ze względów ekonomicznych, ale ze względu na “funkcjonalność i trwałość”.
Wspomniana blacha, potrzebna do wybudowania zadaszania na obiekcie, została już wcześniej zastosowana na stadionach w Opolu czy w Płocku.
– Dach blaszany będzie o wiele trwalszy i będzie służył zdecydowanie dłużej niż dach z membrany. To jest zdecydowanie materiał powszechny stosowany na stadionie. (…) Jest to dostosowane, żebyśmy ten obiekt mogli wyposażyć później w fotowoltaikę. Na membranie byłoby to niemożliwe więc to wszystko zostało przemyślane i uzgodnione z zamawiającym, który też to rozwiązanie zdecydowanie preferował – mówi w materiale Glinicki.
zdjęcia: Resovia TV /YouTube
Warunki nie pomagają. Trzeba odprowadzić wodę
Warunki zimowe (śnieg i roztopy) utrudniają prace. Obecnie roboty zewnętrzne są praktycznie niemożliwe, a załoga musi skupiać się na odprowadzaniu wody z terenu. W tym momencie prace przebiegają na całkowitym pokryciu dachu blachą, a także pracach izolacyjnych na dachu budynku klubowego i galerii.
Trwają także roboty tynkarskie wewnątrz, prace instalacyjne (elektryczne, sanitarne), a także prace nad ocieplaniem budynku. Obecnie na budowie pracuje 130 osób. Docelowo na miejscu ma pracować nawet 150 pracowników.
– Funkcjonowanie w warunkach zimowych jest zawsze mało przyjemne(…) Mamy okropne roztopy, musimy teraz próbować odprowadzić tę wodę z terenu, którą teraz mamy. – tłumaczy kierownik budowy.
Loże “VIP” i miejsce dla dziennikarzy
Poznaliśmy także postępy prac wewnątrz obiektu, ze szczególnym uwzględnieniem loży VIP oraz sali przeznaczonej dla dziennikarzy.
Na nagraniu widzimy widok z tzw. strefy prezydenckiej, z której rozprzestrzenia się perfekcyjny widok na murawę. “Tu jest jakby luksusowo” – żartował na nagraniu kierownik budowy.
Pojawił się także zarys komercjalizowanej strefy wykorzystywanej do celów spotkań lub konferencji. Konrad Glinicki zaznaczył, że w jednym momencie w strefie dla dziennikarzy będzie mogło pracować nawet 30 osób. W budynku ma być do tego przeznaczona specjalna sala.
Kiedy ruszą prace nad murawą?
Wielu kibiców zastanawia się, kiedy na PCLA zostanie położona niezwykle ważna rzecz w kontekście rozgrywek piłkarskich – murawa. Dowiedzieliśmy się, że prace nad płytą boiska rozpoczną się w przyszłym roku, po zakończeniu montażu dachu i instalacji sanitarnych wokół boiska.
Pierwszym krokiem będzie wzmocnienie podłoża w obrębie bieżni, a następnie niwelacja terenu i drenaże pod płytą boiska. Wiemy już także, że najtrudniejsza część realizacji dotyczyć będzie terenu przeznaczonego do pchnięcia kulą. Będzie on zlokalizowany w części lekkoatletycznej, zagłębiony około 4 metry pod poziomem terenu ze względu na trudne warunki gruntowe w Rzeszowie.
Żeby nie było tak kolorowo…
Zdajemy sobie sprawę, że taka budowa to nie jest bułka z masłem, zwłaszcza jeśli trzeba sobie radzić z warunkami atmosferycznymi i porą roku. Ważna jednak jest kwestia bezpieczeństwa i tu pewien użytkownik rzeszowskiego forum inwestycyjnego zwrócił uwagę na końcówkę nagrania i widoczne kable, które zaskoczyły samego kierownika budowy.
“Odważnie” – słyszymy na nagraniu wzdychającego przedstawiciela wykonawcy, widzącego kable elektryczne stykające się z wodą na podłożu. To spory problem wewnętrznej części inwestycji, bo wody przez ostatnie roztopy ciągle jest sporo.
Wciąż trwają prace nad izolowaniem budynku od zewnątrz, by woda i warunki zewnętrzne nie ingerowały mocno we wewnętrzne budynku.
Ostateczne dokończenie inwestycji Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki (PCLA) w Rzeszowie planowane jest na 31 października 2026 roku.
(mt)
Czytaj więcej:
Czytasz Rzeszów News? Twoje wsparcie pozwoli nam działać sprawniej.
