April 1, 2025
Zdjęcie: Katarzyna Maciechowska, FB

Reklama

Półtorej setki wolontariuszy sprzątało wczoraj dwukilometrowy odcinek Wisłoka, Strug i tereny Żwirowni. Zebrano aż 37 ton odpadów.

37 ton odpadów

Wolontariusze, dorośli i dzieci oraz osoby starsze, a także osoby, które wyemigrowały z ogarniętej wojna Ukrainy wzięli udział w sprzątaniu okolic rzek Wisłok, i jej dopływu rzeki Strug oraz terenu Żwirowni.

W ramach akcji sprzątania wolontariusze zebrali aż 37 ton odpadów. Wśród nich było dużo plastikowych butelek, opakowań, kanistrów, ale trafiało się szkło i ceramika łazienkowa (konkretnie porcelitowy sedes). Do tego tekstylia, a także dużo opon i złom.

Zdjęcia: Katarzyna Maciechowska, FB

Dwa kilometry Wisłoka 

Jak informował organizator rzeszowskiego sztabu akcji „Czysta rzeka”, Maciej Staszewski, twórca Festiwalu Działań Oddolnych, wolontariusze skupili się na dzikich terenach na północ od mostu Lwowskiego, aż do okolic mostu im. Tadeusza Mazowieckiego, z dala od ścieżek spacerowych. Jak się okazało i tam było co sprzątać.

Organizatorzy zapewnili wszystkie niezbędne materiały – każdy uczestnik otrzymał worki i rękawiczki do zbiórki odpadów.

– Znaleźliśmy butelkę po ketchupie, którego data ważności do spożycia upłynęła w 2014, a dalej leżała nad Wisłokiem, ponieważ takie rzeczy, takie plastiki, się nie rozkładają – mówi Katarzyna Maciechowska, rzeszowska radna. – Nie wyrzucamy takich śmieci nad rzeką, nie wyrzucamy takich śmieci do rowu, tylko do przeznaczonych do tego koszy – podkreśla Maciechowska. 

Co to za akcja?

„Operacja Czysta Rzeka” rozpoczęła się od sprzątania rzeki Bug w 2019 r. Szybko okazało się, co doskonale wiemy, że zaśmieconych miejsc jest znacznie więcej. Z jednodniowego wydarzenia przerodziła się w ogólnopolski ruch na rzecz ochrony środowiska. 

Żeby wziąć udział w wielkim sprzątaniu Wisłoka w Rzeszowie, wystarczyło się zarejestrować przez specjalny formularz online. Organizatorzy wiedzieli dzięki temu, na ilu wolontariuszy mogą liczyć i przygotowali odpowiednio bazę sprzętową do akcji.

Każdy może mieć swój wkład w ochronę środowiska naturalnego. Sobotnie wielkie sprzątanie Wisłoka w Rzeszowie to tylko początek akcji w regionie.

(opr. lp, rom, PAP)

Czytaj więcej:

Żelazna dama w rzeszowskim garnizonie policji. Ukończyła morderczą trasę, tzw. Setkę Komandosa

Zdjęcie: Katarzyna Maciechowska, FB

Reklama

Półtorej setki wolontariuszy sprzątało wczoraj dwukilometrowy odcinek Wisłoka, Strug i tereny Żwirowni. Zebrano aż 37 ton odpadów.

37 ton odpadów

Wolontariusze, dorośli i dzieci oraz osoby starsze, a także osoby, które wyemigrowały z ogarniętej wojna Ukrainy wzięli udział w sprzątaniu okolic rzek Wisłok, i jej dopływu rzeki Strug oraz terenu Żwirowni.

W ramach akcji sprzątania wolontariusze zebrali aż 37 ton odpadów. Wśród nich było dużo plastikowych butelek, opakowań, kanistrów, ale trafiało się szkło i ceramika łazienkowa (konkretnie porcelitowy sedes). Do tego tekstylia, a także dużo opon i złom.

Zdjęcia: Katarzyna Maciechowska, FB

Dwa kilometry Wisłoka 

Jak informował organizator rzeszowskiego sztabu akcji „Czysta rzeka”, Maciej Staszewski, twórca Festiwalu Działań Oddolnych, wolontariusze skupili się na dzikich terenach na północ od mostu Lwowskiego, aż do okolic mostu im. Tadeusza Mazowieckiego, z dala od ścieżek spacerowych. Jak się okazało i tam było co sprzątać.

Organizatorzy zapewnili wszystkie niezbędne materiały – każdy uczestnik otrzymał worki i rękawiczki do zbiórki odpadów.

– Znaleźliśmy butelkę po ketchupie, którego data ważności do spożycia upłynęła w 2014, a dalej leżała nad Wisłokiem, ponieważ takie rzeczy, takie plastiki, się nie rozkładają – mówi Katarzyna Maciechowska, rzeszowska radna. – Nie wyrzucamy takich śmieci nad rzeką, nie wyrzucamy takich śmieci do rowu, tylko do przeznaczonych do tego koszy – podkreśla Maciechowska. 

Co to za akcja?

„Operacja Czysta Rzeka” rozpoczęła się od sprzątania rzeki Bug w 2019 r. Szybko okazało się, co doskonale wiemy, że zaśmieconych miejsc jest znacznie więcej. Z jednodniowego wydarzenia przerodziła się w ogólnopolski ruch na rzecz ochrony środowiska. 

Żeby wziąć udział w wielkim sprzątaniu Wisłoka w Rzeszowie, wystarczyło się zarejestrować przez specjalny formularz online. Organizatorzy wiedzieli dzięki temu, na ilu wolontariuszy mogą liczyć i przygotowali odpowiednio bazę sprzętową do akcji.

Każdy może mieć swój wkład w ochronę środowiska naturalnego. Sobotnie wielkie sprzątanie Wisłoka w Rzeszowie to tylko początek akcji w regionie.

(opr. lp, rom, PAP)

Czytaj więcej:

Żelazna dama w rzeszowskim garnizonie policji. Ukończyła morderczą trasę, tzw. Setkę Komandosa

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *