Funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali kolejne osoby z uczelni prywatnych w Gdańsku, Wrocławiu oraz Toruniu do śledztwa ws. nieprawidłowości w działalności prywatnej uczelni Collegium Humanum.
We wtorek (25 czerwca) Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że 19 i 24 czerwca zatrzymano Romana G., rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, Rafała K., rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu oraz Grzegorza G., profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu.
Z ustaleń CBA wynika, że akademicy wręczyli co najmniej 630 tys. zł łapówki członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej za to, by PKA wydawała korzystne decyzje dla prywatnych uczelni, z którymi byli związani. Funkcjonariusze CBA z Rzeszowa przeszukali mieszkania i gabinety na uczelniach, w których urzędowali rektorzy i toruński profesor.
– Zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych oraz dokumentację o znaczeniu dowodowym – poinformowało CBA.
Akademików przewieziono do Katowic, gdzie w tamtejszym oddziale Prokuratury Krajowej, która nadzoruje śledztwo CBA, usłyszeli zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji czynnej. Wobec dwóch osób zastosowano poręczenia majątkowe (po 50 tys. zł), dozory policyjne połączone z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami.
Trzeci podejrzany, by odzyskać wolność, musiał wpłacić 200 tys. zł poręczenia majątkowego. Ma też dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się z „w sposób bezpośredni lub pośredni z określonymi osobami”.
CBA podało, że to już czwarta odsłona zatrzymań do „wielowątkowego śledztwa”, które dotyczy m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej w warszawskiej uczelni Collegium Humanum (od 21 czerwca zmieniła nazwę na Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”) oraz przestępstw o charakterze korupcyjnym.
– Planowane są kolejne realizacje – zapowiada CBA.
Collegium Humanum było „kuźnią” kadr polityków PiS. Prywatna uczelnia masowo kształciła czołowych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego, ale nie tylko, a uzyskane tam dyplomy umożliwiały im zasiadanie w spółkach Skarbu Państwa. CH powstała w 2018 roku w Warszawie, jedną ze swoich filii ma w Rzeszowie.
W lutym CBA zatrzymało siedem osób, w tym Pawła Cz., rektora Collegium Humanum. W marcu wpadły kolejne dwie osoby, w tym Artur G., który od 2019 roku był dyrektorem biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej. W dotychczasowym śledztwie zarzuty przedstawiono już ponad 30 osobom, trzy siedzą w areszcie tymczasowym.
W czerwcu Dariusz Wieczorek, minister nauki, gdy był gościem Politechniki Rzeszowskiej, zapowiedział walkę z „fabrykami dyplomów”. Jakiekolwiek studia w Polsce będą mogły być prowadzone wyłącznie za zgodą Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
(RzN)
Funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali kolejne osoby z uczelni prywatnych w Gdańsku, Wrocławiu oraz Toruniu do śledztwa ws. nieprawidłowości w działalności prywatnej uczelni Collegium Humanum.
We wtorek (25 czerwca) Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że 19 i 24 czerwca zatrzymano Romana G., rektora Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej w Gdańsku, Rafała K., rektora i założyciela Akademii Nauk Stosowanych we Wrocławiu oraz Grzegorza G., profesora Akademii Jagiellońskiej w Toruniu.
Z ustaleń CBA wynika, że akademicy wręczyli co najmniej 630 tys. zł łapówki członkom Polskiej Komisji Akredytacyjnej za to, by PKA wydawała korzystne decyzje dla prywatnych uczelni, z którymi byli związani. Funkcjonariusze CBA z Rzeszowa przeszukali mieszkania i gabinety na uczelniach, w których urzędowali rektorzy i toruński profesor.
– Zabezpieczyli elektroniczne nośniki danych oraz dokumentację o znaczeniu dowodowym – poinformowało CBA.
Akademików przewieziono do Katowic, gdzie w tamtejszym oddziale Prokuratury Krajowej, która nadzoruje śledztwo CBA, usłyszeli zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji czynnej. Wobec dwóch osób zastosowano poręczenia majątkowe (po 50 tys. zł), dozory policyjne połączone z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami.
Trzeci podejrzany, by odzyskać wolność, musiał wpłacić 200 tys. zł poręczenia majątkowego. Ma też dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się z „w sposób bezpośredni lub pośredni z określonymi osobami”.
CBA podało, że to już czwarta odsłona zatrzymań do „wielowątkowego śledztwa”, które dotyczy m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej w warszawskiej uczelni Collegium Humanum (od 21 czerwca zmieniła nazwę na Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych „Varsovia”) oraz przestępstw o charakterze korupcyjnym.
– Planowane są kolejne realizacje – zapowiada CBA.
Collegium Humanum było „kuźnią” kadr polityków PiS. Prywatna uczelnia masowo kształciła czołowych polityków partii Jarosława Kaczyńskiego, ale nie tylko, a uzyskane tam dyplomy umożliwiały im zasiadanie w spółkach Skarbu Państwa. CH powstała w 2018 roku w Warszawie, jedną ze swoich filii ma w Rzeszowie.
W lutym CBA zatrzymało siedem osób, w tym Pawła Cz., rektora Collegium Humanum. W marcu wpadły kolejne dwie osoby, w tym Artur G., który od 2019 roku był dyrektorem biura Polskiej Komisji Akredytacyjnej. W dotychczasowym śledztwie zarzuty przedstawiono już ponad 30 osobom, trzy siedzą w areszcie tymczasowym.
W czerwcu Dariusz Wieczorek, minister nauki, gdy był gościem Politechniki Rzeszowskiej, zapowiedział walkę z „fabrykami dyplomów”. Jakiekolwiek studia w Polsce będą mogły być prowadzone wyłącznie za zgodą Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
(RzN)